Dalie w marcu? Mówcie co chcecie:) – nie obchodzi mnie śnieg za oknem, zaspy na metr wysokie, i temperatura na minusie:) Ogłaszam wiosnę:) Tym samym jestem znów o rok do przodu i ani jednego dnia starsza:) Z uporem maniaka propaguję stwierdzenie, iż starość jest w sercu a nie na metryce. Jeśli czujemy się w duszy młodo, jeśli cały czas mamy chrapkę na życie, na radość i ludzi wokół – to do końca naszych dni będziemy dwudziestolatkami!:):):) No i cóż…tym sposobem cały czas jestem rześką małolatą:) Chciałabym podziękować Wam za urodzinowe maile….czegoś takiego się nie spodziewałam! Po prostu DZIĘKUJĘ BARDZO!, za pamięć i za niesamowite życzenia!!! – mam chyba najbardziej kreatywnych czytelników świata:):) Między innymi, właśnie dzięki Waszym słowom miałam przemiły urodzinowy pierwszy dzień wiosny:):) DZIĘKI kochani!
No i żeby zadać kłam pogłoskom, iż zima nam się tu zadomowiła na dobre, odpalam ZIELONY POCIĄG!!!!:):):):) Ruszamy kochani, ruszamy – po zielone:) Po radość z grzebania w ziemi, po dumę z kwitnących rabat i ukwieconych donic – po nowe doświadczenia i po nowe znajomości, bo sami zobaczycie ile nas będzie pod koniec roku, ile zdjęć z balkonami ukwieconymi, rabatkami, ogrodami – wszystkich Was ułożę graficznie w zdjęciowe wagoniki:) A zaczniemy tym – co można zrobić już teraz, czyli wiosennym obsadzeniem donic. Zdziwiłam się w zeszłym roku, gdy znajoma próbowała mnie przekonywać, iż DALIE nie radzą sobie w donicach. Że tylko wysadzone do rabat pięknie kwitną. Ja mam całkiem inne doświadczenia – RADZĄ sobie i to doskonale! BA!, rosły jak szalone w donicy na naszym balkonie – uwaga – na 7ym PIĘTRZE!:) A jak kwitły! To było kolorowe szaleństwo!:):):) Dlatego chcę dziś przekonać właścicieli balkonów czy tarasów, że mogą również u siebie hodować z powodzeniem dalie i że ich zasadzenie jest banalnie proste:) Mieliśmy tu dziś od rana malutki SAJGONIK…najpierw Leo po cichaczu udekorował artystycznie nasz biały dywan…całym kubeczkiem żółtej farby plakatowej!…Nic więcej nie napiszę:) A potem, już z lekka wykończeni akcją ratowniczą, obsadzaliśmy z Pawłem donice. Uwierzcie mi na słowo – był tu sobotni pozytywny rozgardiasz na sto fajer:)
W daliowym projekcie wspomogą nas partnerzy główni ZIELONEGO POCIĄGU – czyli SUBSTRAL, którego mam przyjemność być ambasadorem oraz sklep Świat Cebul – z którego od lat nasz ogród wzbogaca się o zdrowe okazy kłączy, bulw i cebul. Za chwilę KROK PO KROKU pokażę Wam jak szybko obsadzić daliowe donice i mam nadzieję, że dołączycie do mnie:) Że razem „zadaliujemy” sobie balkony:) i tarasy. Koniecznie przyślijcie mi zdjęcia ze swoich obsadzeń – to będą nasze pierwsze zielone wagoniki:):):) Dla pięciu czytelników czółna mam przygotowane „zielone pakieciki radosnego ogrodnika:)” :) Czyli kłącza dali i mineralne nawozy długo działające Substral osmocote.
Proszę tylko w komentarzu się określić – że chcecie:), a na maila przyślijcie mi JEDNO zdjęcie swojego tarasu lub balkonu. To wszystko:) Subiektywnie bardzo:) wybiorę 5 balkonów/tarasów do których przywędrują dalie ze Świata Cebul oraz długo działający nawóz Substral.
A teraz już nasza pierwsza podróż: SADZIMY DALIE DO DONIC.
Pociąg rusza! FIU FIUUUUUUU!!!! ( to był gwizdek lokomotywy, gdyby sie ktoś nie domyślił:)
po1. Wybierz DUŻĄ donicę. Im wyższa odmiana dali, tym większa donica.
np. jeśli Twoja dalia docelowo ma urosnąć na 120 cm ( te informacje zawsze znajdziesz u kupującego) to donica powinna mieć około 50 cm wysokości i około 30 – 40 cm średnicy. Malutkie doniczki, przy tak wysokich roślinach nie dadzą im stabilności – roślina będzie się po prostu przewracać.
2. Na do donicy wysyp keramzyt, żwir, kawałki potłuczonych donic lub połamane kawałeczki styropianu – na wysokość około 15-20 cm.
3. Następnie nasyp podłoże( ziemię) – znów na wysokość około 15 cm. Możesz użyć zwykłego podłoża uniwersalnego, które kupisz w każdym sklepie ogrodniczym – dalie sobie w takim spokojnie poradzą. Ale jeśli chcesz mieć naprawdę obficie kwitnącą roślinę – warto wzbogacić glebę – np. obornikiem, kompostem czy nawozem mineralnym. Jeśli nie chcemy lub nie możemy co jakiś czas nawozić roślin w czasie podlewania, możemy skorzystać z jednorazowo dodawanego nawozu Osmocote długo działającego – który przez kilka miesięcy powolutku uwalnia się do gleby. Albo – żeby już było najszybciej – użyjcie podłoża fabrycznie już nawiezionego.
4. Na pierwszą warstwę podłoża układamy nasze kłącza i przysypujemy je znów ziemią – na ostatnią wysokość około 15 cm. I KONIEC:) moi mili. Cała filozofia. Teraz tylko podlewamy systematycznie i czekamy:) Donice do maja trzeba trzymać w domu. Jeśli aura zacznie być łaskawsza:) czyli od kwietnia/maja wystawiamy dalie na balkony – najpierw na kilka godzin ( tym samym hartujemy roślinki), potem na dłużej. Ale na noc zawsze zabieramy do domu – dopiero po tzw. zimnej Zośce mogą zostać na dworze. Od poczatku lipca aż do przymrozków dalie kwitną zachwycając kolorem i samymi kwiatami – to po piwoniach moje ulubione długo i bujnie kwitnące rośliny.
To jak? Zachęciłam Was choc troszkę do tegorocznego zadaliowania:)???
Dzis był dobry dzień:) I ani żółta farba na włochaczu, ani zaspy za oknem nie są w stanie mnie złamać:) Że snieg? Że Wielkanoc w białym puchu?…no to najwyżej będzie trochę egzotyki:):):) Z ignorancją dla zimy, godną ZIELONEJ:) wprowadzam do domu kwiaty – te żywe, ale również w postaci nowych kiecek na meble:) A niech też coś kwiecistego, pozytywnego mają:)
Do zobaczenia moi zieloni!:)
Wracam już do pracy – nad magazynem oczywiście:) Czekam na Wasze zgłoszenia po zielony pakiet dla balkoniarzy i tarasowców:)
i do usłyszenia już niebawem – UDANEGO WEEKENDU!
Widocznie na zdjęciach:
Kłącza dali – Świat Cebul www.swiatcebul.pl
Nawozy mineralne – SUBSTRAL www.substral.pl
Ogromny biały kosz z uszami- ryneczek w Sierakowicach:):):):):)
Biało – turkusowe worki na cebule i nasiona DEKODOM www.dekodom.pl
Kwieciste pokrowce na fotel i krzesła, poszewki na poduchy, bieżniki – DEKORIA www.dekoria.pl
Kileichy z grubego szkła La Rochere – TEN DOM www.tendom.pl
szklarenka na roślinki – Allegro.
p.s. Powtórnie BARDZO, ale to BARDZO Was proszę o nie wysyłanie maili z zapytaniami gdzie kupiłam jakieś konkretne rzeczy. Właśnie po to poświęcam swój czas i zawsze pod postem podaję przecież wszystkie namiary na moje zakupy – byście od razu bez szukania mogli tam trafić. Mam naprawdę mało wolnego czasu, niestety, ale nie będę odpisywała na tego typu zapytania. Z GÓRY dziękuję za zrozumienie. I jeszcze raz serdecznie wiosennie pozdrawiam:)! Do usłyszenia.
Dziękuję za Twój komentarz.
189 komentarzy
Katarzyna 21 kwietnia 2020 (17:03)
Witam. Co jeśli zasadziłam zbyt nisko? Donica ma 25 cm, a kwiaty urosną 60 cm
Ania 4 maja 2018 (19:39)
Dzień dobry!
Czy donice w których sadzone były dalie mają odpływ, czy sam drenaż (bez odpływu) wystarcza i przy rozsądnym podlewaniu nie zalejemy roślin?
Pozdrawiam.
Miłosniczka Dalii 10 stycznia 2018 (15:15)
Bardzo dziękuję za wpis i za całą stronę. Masz najpiękniejsze zdjęcia. Dalie to moje ulubione kwiaty. Pomimo faktu że nie mam własnego ogrodu staram się je zawsze posadzić (za Twoją namową) do doniczek. Jednak mam mały problem, może ty albo inne stali bywalcy coś mi podpowiedzą. Mianowicie jakie odmiany najlepiej posadzić w doniczce? Macie jakieś swoje ulubione, które polecacie? W ubiegłym roku te które posadziłam urosły za duże i wiatr cały czas je łamał. doniczka była dość duża plus kwiaty wysokie i całość była za duża? Może ktoś poleci jakieś niskie i zwarte odmiany które są dostępne w internecie
Anonimowy 12 kwietnia 2013 (19:14)
Przepraszam!:) za zawracanie głowy… znalazłam Twoja odpowiedź na moje pytanie kilka postów wyżej. Pozdrawiam!:)
Patrycja
Anonimowy 12 kwietnia 2013 (13:09)
Witaj Asiu,
ujawniam się po raz pierwszy, ja Twoja stała podczytywaczka:)), z może głupim pytaniem… , ale kto pyta nie błądzi;) Zastanawiam się ile kłączy dalii wkładasz do takiej donicy? Tak wywnioskowałam że jedno, ale już nie mam pewności… .I czy później wokół tego kłącza dalii dosadzasz coś jeszcze? Czy to nie będzie za pusto w takiej donicy? Pytam bo po raz pierwszy, za Twoja inspiracją, będe je sadzić w ogóle a w donicy zwłaszcza:) Dziękuję za to co robisz:)))
Pozdrawiam z Kaszub:) Patrycja
caro78-Pysia 6 kwietnia 2013 (13:06)
Ja jestem właśnie po targach ogrodniczych i nawet wysadziłam sobie na balkon dalie :) Rodzice dostali cały wór cebul lili i róże na działkę. Dziekuje za inspircję :)
Monika POźNIAK 4 kwietnia 2013 (07:24)
oj mi się marzy to ubranko na fotel albo na kanapę z decorii…
Qchenne-inspiracje, Małgosia 2 kwietnia 2013 (07:41)
Oj widzę że działo się u Was w te Święta. Współczuję sytuacji z piecem, że też takie sytuacje zawsze mają miejsce wtedy kiedy nie trzeba. U nas przed samymi świętami zapchał się zlew w kuchni. Zamieszania było co nie miara.
Asiu dziękuję Ci za dział "Ludzie". Jestem teraz na rozdrożu i zastanawiam się w którą stronę pójść. Czy za głosem serca …. ??? Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce, robić to co czuję i co podpowiada mi serce. Czekałam na tą publikację, odkąd napisałaś że będzie tam taka relacja. Relacje takich osób dodają sił i motywacji.
Dziękuję i pozdrawiam,
Anonimowy 1 kwietnia 2013 (10:51)
Asiulko – Tobie i całej Rodzince – zdrowych i radosnych Świąt życzymy z Mostów :)
Renia
Archanioły i Ludzie 1 kwietnia 2013 (10:15)
Aż się chce grzebać w ziemi, siać i sadzić. a tu śnieg, śnieg, śnieg i jeszcze więcej śniegu…
Pozdrawiam gorrrąco! – niech już wiosna przyjdzie.
agnie szka 31 marca 2013 (11:48)
Radosnych Świąt!!!!!!!
Zylwijkowo 31 marca 2013 (10:33)
Asie, jak zwykle pięknie:) Gdybyś wiedziała, jakie ja robię rewolucje w domu i ogrodzie pod Twoim wpływem:):) Buziaki i najszczęśliwszych Świąt. Pozdrawiamy z OPolszczyzny
Sylwia i jej dwa chłopaki:)
Ps. Jajka faszerowane na święta zrobiłam według Twojego przepisu – pyszne!!!!! Buziaki
Anonimowy 31 marca 2013 (09:19)
Asiu, życzę spokojnych, rodzinnych Świąt, niech u Was zawsze, mimo pogody, świeci słońce:*
Magda z Gdyni;)
Mama Maminka 30 marca 2013 (23:18)
Zmartwienie Baranka
Jaja wszyscy dziś malują
Kurze wespół tym hołdują
Okraszają i dziergają,
Różnych technik się imają…
Kura z dumy pęka cała
Dla jej skarbów owa chwała!
O zającu coś tam wspomną,
O baranie…. już zapomną!
Ja też chciałbym pękać z dumy,
Uwielbianym być przez tłumy!
Nie wiem tylko jak to zrobić?
Bowiem jaj nie umiem spłodzić…
Wesołego Alleluja dla całej rodzinki
Anonimowy 1 kwietnia 2013 (10:41)
Sąsiadeczko – wierszyk jak zwykle jajcarsko – filozoficzny :)))
Twoja fanka spod 16-tki :)
BiBi 30 marca 2013 (22:18)
Radosnych i rodzinnych Świąt :)
MartaeM 30 marca 2013 (22:06)
przesyłam najlepsze świąteczne życzenia i pozdrowionka:)
Marta
Meis Ideis 30 marca 2013 (20:40)
Asiu,
Radosnych, Pogodnych i Wspaniałych Świąt. Oby ten czas był niespieszny i spełniony. Wesołego Alleluja!
uściski,
Marta
magdalenia 30 marca 2013 (18:27)
Asiu Kochana, zaglądam do Ciebie systematycznie, podziwiam, wzdycham i wciąż nadziwić się nie mogę skąd Ty czerpiesz inspiracje, energię, czas itd. mogłabym tak wypisywać w nieskończoność. Często myślę o Was ale z braku absolutnie czasu mało piszę. Składam najpiękniejsze życzenia na ten szczególny czas dla Ciebie i Twoich bliskich, radości i spokoju duszy!
Uściski dla Leonka, całuski dla Ciebie i Pawła!
Wesołego Alleluja!
Katarzyna 30 marca 2013 (15:38)
Asiu z Rodzina,
zyczymy Wam Pogodnych, Cieplych Swiat!!
Kasia & comp.
PATI 30 marca 2013 (12:22)
Spokojnych i radosnych Świąt :)Wesołego Alleluja:)
Jomo 30 marca 2013 (07:24)
Chciałabym złożyć Tobie
serdeczne, słoneczne i gorące
życzenia:
radości w sercu,
pokoju w myśli i duszy
oraz gwiazdek szczęścia w oku.
Niech to będzie dobry, owocny, rodzinny czas…
:***
Asieńko Zielona, no zakochałam się w tych ciuszkach fotelowych, krzesełkowych…ech…aż mi żal, że wcześniej nie zajrzałam. Tyle wiosny za jednym zamachem w środku zimy!
Anonimowy 29 marca 2013 (20:29)
Zdrowych i radosnych świąt:)
Patrycja.F
Jenouvelle 29 marca 2013 (17:12)
Radosnych, pełnych ciepła i miłości Świąt Wielkiej Nocy !
ILA M 29 marca 2013 (14:52)
Asiu, Pawle, Leonku,
z okazji Świąt Wielkanocnych:
miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr,
zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze.
Pracy, która pomaga żyć.
Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać
i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.
Ila z Mazowsza
ILA M 29 marca 2013 (14:52)
Asiu, Pawle, Leonku,
z okazji Świąt Wielkanocnych:
miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr,
zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze.
Pracy, która pomaga żyć.
Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać
i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.
Ila z Mazowsza
ANA 29 marca 2013 (06:48)
Spokojnych i radosnych Świąt :)
Anonimowy 28 marca 2013 (20:21)
Żółta farba na białym dywanie? Taaaa… Skąd ja to znam? U nas była biała farba na ciemnej szafce RTV oraz na sprzęcie na niej umieszczonym. Byłam uradowana, tym bardziej, że dnia poprzedniego telewizor został oklejony naklejkami i po solidnej reprymendzie i usilnych tłumaczeniach dziecię orzekło, że już nie będzie TV przyozdabiać. "Strach się bać" co by było, gdyby nasi artyści razem zabrali się za dekorowanie przestrzeni ;-) Obca baba z kanapy
Message in a Bottle 28 marca 2013 (12:37)
Dalie kocham bezgraniczną miłością . W tym roku zaplanowałam biało różowy nostalgiczny ogródek z różami Tantau i daliami cafe au lait właśnie ze świata cebul araz dalią white perfection, park princess i my love. W donicach posadzę melody harmony i gallery bellini . Będę sadziła w donicach pierwszy raz mam nadzieję że będą równie piękne jak te w glebie. Ps. uwielbiam ten blog dziękuje za inspiracje i piekne zdjęcia to moje najlepsze lekarstwo na smutek
wioletta 28 marca 2013 (11:22)
Dalie sadzę do gruntu bo donice zajęte przez"delikaty"które muszą wędrować na zimę do piwnicy.Wystrój wnętrza przecudny,sama nie wiem ile razy już na to patrzę i zawsze czuje radość i spokój.
misialala.pl 28 marca 2013 (10:47)
czekam na piwonie, juz czuje jak pachną :)
Asia.F 28 marca 2013 (07:18)
Pani Asiu!
Gratuluję przepięknej sesji w 'Moje Mieszkanie'- dopiero wczoraj udało mi się zakupić ten numer. Mam też pytanie… Czy istnieje jeszcze możliwość wpisać się na listę chętnych do zakupu ewentualnej drukowanej wersji GREEN CANOE? I jeśli tak to jak? :)
Pozrawiam
Ivalia 27 marca 2013 (19:53)
Ani chybi WIOSNA! Nawet niewielkie zmiany cieszą ogromnie, wiem coś o tym bo właśnie sama zrealizowałam marzenie ciągnące się za mną kilkanaście okrutnie długich miesięcy, a teraz sie ciesze i dziwuję że tak długo czekałam :) Pozdrawiam ciepło z najlepszymi życzeniami :)
Paulina L 27 marca 2013 (19:19)
Puk, puk:) Cichutko zapraszam na moje candy z goracymi pozdrowieniami:)
Mili 26 marca 2013 (20:45)
Asiu
tyle się dzieje, że nawet nie zdążyłam życzeń Tobie złożyć urodzinowych. Ojjjj ja gapa. Kolejnych tak witalnych osiemnastek życzę Tobie, siły, pociechy z najbliższych i spełnienia wszystkich marzeń :)
buziaki wielkie
zacisze 26 marca 2013 (20:07)
Joanno:), w naszym OGRODZIE:):):):): ( haaaahaaa), też mamy dalie, i też piejemy z zachwytu gdy kwitną, bo robią to wdzięcznie i dłuuugo:)
Pozdrawiamy z wiosennego wiejskiego zacisza, gdzie zima odeszła na zawsze:):):) jak i u Ciebie:).
Bree 26 marca 2013 (19:28)
Ja ostatnio tez sie rozpisywalam nad szalonym tempem zycia, latka leca, ale mlody duch jest :)
Spelnienia marzen zycze – ciut spoznione ale szczere :)
Moj balkon to jakas pomylka co do metrazu, wiec raczej udzialu w zabawie nie wezme, ale super pomysl :) Cudny ten worek na cebulki, pozdrawiam cieplo.
GreenCanoe 26 marca 2013 (19:59)
Dziekuję za zyczenia:)
A balkon taki duży czy taki mały? :):):):):)
Bree 26 marca 2013 (23:23)
Hihi taki malusi, pol matra szerokosci i dwa m dlugosci i widok na sasiadow w takiej odleglosci ze spokojnie mozna plotkowac ;) ehhhh ale cos z nim musze zadzialac i zasiac kwiecie :) dobrej nocy zycze
ZABAWY SENSORYCZNE 26 marca 2013 (19:11)
Asiu,
Mam takie pytanko, jak często trzeba podlewać te posadzone cebulki, żeby ich nie przesuszyć lub nie zalać?
Magda
GreenCanoe 26 marca 2013 (20:04)
Pytasz o bulwy dali czy o cebulki, które teraz zaczynają kwitnąć?
Jesli o dalie – to ziemia powinna być systematycznie podlewana zwłaszcza w okresie gdy roślina jest w pełni rozwinięta – potrzebuje wtedy stałej wilgotności. I raczej powinna stać na słońcu.
Teraz też pilnuj, by nie przesuszyć podłoża. Różne ziemie mają różny czas "wysychania", po prostu trzeba obserwować:)
Jeżli masz dobrze zdrenowaną donicę, to raczej zalanie roślinkom nie grozi.
uściski:)
ZABAWY SENSORYCZNE 27 marca 2013 (07:24)
Asiu, oczywiście chodziło mi o bulwy dalii:) Ja naprawdę jestem początkująca… Ziemię nabyłam taką samą jak Twoja, drenaż zrobiłam 1 do 3, wszystko zgodnie z instrukcją ;)
Już nie mogę się doczekać!
Pozdrawiam ciepło,
Magda
Bella 26 marca 2013 (16:05)
No, ta okładka w Moim Mieszkaniu od razu przykuła mój wzrok. Patrzę, patrzę i już wiem skąd znam ten kącik. Oczywiście numer już zakupiony, przejrzany i leży przy łózku, co by jeszcze wieczorkiem się podelektować. A Ty kochna na tym zdjęciu w srodku to wyglądasz tak, że hoh,ho!
Ja też się będę daliować w tym roku i może faktycznie spróbuję w donicach? Rok temu posadziłam na rabacie, ale teraz kusi mnie Twoja propozycja, bo mój taras łysawy taki… Zdjęcia nawet nie mam, a teraz całkiem zasypany śniegiem.
Buźka wiosenna babko!
GreenCanoe 26 marca 2013 (18:35)
BUZIAKI!!!!:):):)
Jak tam zajadę do Was to Cię przyspawam do łopaty:) i cos sobie POSADZIMY:)
Latte House 26 marca 2013 (13:43)
Przepięknie u Ciebie w domku-biel i pastele, wszystko przemyślane w każdym szczególe. Ślicznie! Zachwycam się cały czas nowym numerem MM z Tobą w roli głównej!
Pozdrawiam ciepło
Kaśka
GreenCanoe 26 marca 2013 (11:30)
OJ pomarańczowy to mój najmniej lubiany kolor w ogrodzie, więc miejsca u nas raczej nie znajdzie. W tym roku zaprojektowałam obsady tarasowe w różach, błękicie i fioletach. Dalie to tylko część owego raju:), który zamierzamy tu sobie wyczarować letnio. Wolę jednak ich wyższe odmiany,by móc na dole obsadzić donice spływającymi innymi kwiatkami. Nie jest wtedy monotematycznie. Chyba 4 lata temu, z tego co pamiętam mieliśmy tak zrobione donice i właściwie do poczatku listopada – do pierwszych przymrozków kwitły prześlicznie. W tym roku połączę je ze zwisającą begonią i " złotym" :)bluszczykiem. Kupiliśmy też już dla nich przepiękne metalowe podpory vintage…MATKO:) od samego pisania aż mi się chce juz lata!!!:)
Wiem od ŚWIATA CEBUL, że energicznie:)kupujecie dalie do balkonowych i ogrodowych obsad! SUPER:):):):)Ależ nam pociąg ruszył z impetem:):):)
Uściski dla wszystkich zielono zakręconych!:)
Kasia Bellingham www.angielskieogrody.com 26 marca 2013 (10:59)
Hej! Asiu super będą wyglądały w tych donicach. Mniejsze odmiany to świetny dodatek do donic, skrzyń i koszy kwiatowych. Faktycznie długo kwitną i tak bardzo kolorowo. Polecam odmiany DALIA TOP MIX ORANGE i DALIA TOP MIX WHITE – śliczne. Buźka wielka, K
Matka Czworokątna 26 marca 2013 (07:10)
Witam serdecznie!
Mam nadzieję, ze uda mi się z daliami w tym roku. Zakochana jestem jednak od zawsze i na zawsze w piwonii, czy jest jakiś sposób na donicowy ogródek z piwonią w tle? Jak się do tego zabrać? Pozdrawiam.
GreenCanoe 26 marca 2013 (12:35)
Moja teściowa ma piwonie w ogromnych donicach na balkonie, takim zwykły blokowym – rosną:) i kwitną:)
Tylko bardzo trzeba pilnować, żeby miały odpowiednio wilgotną glebę. Nie wolno ich przesuszyć.
Generalnie rośliny w donicach, które tak normalnie rosna w ogrodach czy po prostu w ziemi, wymagają więcej uwagi i systematycznego podlewania – zwłaszcza te, które stoją pod jakimś dachem i nie są np. natularnie podlewane przez deszczyk.
Uściski czworokątna mamo:)
Matka Czworokątna 26 marca 2013 (18:00)
Dziękuję za odpowiedź, podejmę ryzyko, na trawniku chłopaki grają w piłkę, wolę ustroić taras :-)
kaska_lewandowska 25 marca 2013 (22:11)
Choć niebo dziś zawaliło mi się trochę na głowę…jak zwykle..mi, nic to piszę się na zielony pakiecik i wysyłam zdjęcie..::) pozdrawiam
Anonimowy 25 marca 2013 (20:36)
Baranku roztomiły, napisałaś że: "Z uporem maniaka propaguję stwierdzenie, iż starość jest w sercu a nie na metryce".
Cosik mie sie zdaje, że to w metryce widać starość, a nie w sercu, bo jeśli młodo czujemy się w duszy i sercu, to kichamy na pożółkłą, starą metrykę, czyż nie!
Pozdrawiam Cię serdecznie:) Szalona
GreenCanoe 25 marca 2013 (21:17)
dobrze sie zrozumiałysmy jednak:)
Jeśli masz "stare" serce a w metryce 18 lat – to jestes stary/a
Jeśli masz metrykę….hohoho:), ale nadal młodośc w sercu – nigdy sie nie zestarzejesz:)
To dokładnie miałam na myśli:)
Uściski )
Ange76 25 marca 2013 (19:49)
Już się napalilam na sądzenia dalii dopóki nie doczytalam o ratowaniu ich. To nie na moje nerwy ;-) Tak więc chyba znowu skończy się na pelargoniach :-)
A Tobie życzę wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin i jeszcze więcej wspaniałych pomysłów :-)
GreenCanoe 25 marca 2013 (21:14)
Dziękuję:)
A do dali jednak namawiam – odwdzięczają się naprawdę pięknymi kwiatami:)
Halinka 25 marca 2013 (14:18)
Ale u Ciebie można sobie ładnie oczy napatrzeć!!!Ślicznie!!!U mnie zielony pociąg stoi u drzwi:))) Tylko wszystko rzucić do wagonu i wjechać do ogrodu:)))Pod drzwiami stoją i czekają by je posadzić: konwalia biała, serduszka okazała, niebieska róża, różowa hortensja i w pięknej czerwieni płomyk. Tego roku chcę by mój ogród był kolorowy:))) Serdecznie pozdrawiam
GreenCanoe 25 marca 2013 (21:13)
ALE KOLORÓW:):):)
A serduszkę masz białą czy różową??
Tez w tym roku będę sadziła błekitne róże…zobaczymy co z nich wyrośnie:)
Halinka 26 marca 2013 (17:29)
Serduszkę mam różową:) Mój malutki ogród( romantyczny ) zawsze był w jednej tonacji w odcieniach fioletu po róż. Teraz marzy mi się ogród kolorowy:))) A to chyba z powodu opóźniającej się wiosny:)))Serdecznie pozdrawiam
natooral 25 marca 2013 (13:26)
Jak bardzo mi się podobają Twoje zdjęcia, masz piękny dom
GreenCanoe 25 marca 2013 (21:11)
bardzo dziękuję:)
Anonimowy 25 marca 2013 (12:29)
Witam. Dołączam do życzeń! Wszystkiego Najlepszego:) Jestem wierną czytelniczką i bloga i magazynu. Zawsze zachwycam się pomysłami i aranżacją. Jestem pełna zapału posadzić dalie na balkonie. Ponieważ jestem laikiem w tym temacie mam naiwne pytanie. Do jednej donicy – jedno kłącze dali, czy ile mi się zmieści?:)pozdrawiam serdecznie, Agnieszka
GreenCanoe 25 marca 2013 (21:11)
Agnieszko – jesli masz bardzo dużą donicę, a dalie z niższych odmian – do 60 cm, to można dać 2 kłącza. Ale ja obsadzam tak, że w dużej donicy na środku jest kłącze dali, a dookoła, blisko krawędzi sadzę roślinki, którym zwisają listki – bluszczyk np. lub jakies sezonowe letnie. W ten sposób mam kwitnącą donicę i na samej górze(kwiaty dali) i na dole:)
ale skoro jeszcze nigdy nie miałaś dali, to może lepiej najpierw posadź same kłącza….pobądżcie ze soba tego roku:), poznajcie sie nawzajem. Za rok już będziesz wiedziała, jak z delikwentką postepować:)
Brydzia 25 marca 2013 (11:51)
Jak dobrze, że Jesteś i odczarowujesz dla nas zimę!!! U mnie z rana -11 st., dobrze, że choć słonko świeci :)
No i piszę się na te dalie przecudne, lecę pstryknąć fotkę tarasu i wysyłam :D:D
Buziaki!!!
GreenCanoe 25 marca 2013 (21:06)
Brydziu, ja już sie smieję z tych temperatur…bo co innego zostaje.
Iza - Jasminum 25 marca 2013 (09:42)
Spóźnione życzenia urodzinowe Asiu!
Wszystkiego co najlepsze i wiosny w sercu cały rok :)
GreenCanoe 25 marca 2013 (21:05)
Izu kochana – DZIĘKUJĘ!!!:)
Demon II 25 marca 2013 (09:40)
Wsiadam do pociągu nie byle jakiego a zielonego,
Nie dbam o bagaż, nie dbam o bilet,
Ściskam w ręku pakiet zielony,
Patrzę jak zima zostaje w tyle:)
Pozdrawiam
I Liczę na to że mój balkon w tym roku uświetni nie tylko pelargonia:)
GreenCanoe 25 marca 2013 (21:05)
:):):):) pelargonie tez bardzo lubimy, prawda?
Demon II 26 marca 2013 (08:04)
atutem pelargoni jest to, że są one niezniszczalne i mają tyle odmian i kolorów że też idzie ,,poszaleć" ale w tym roku marze o innych kwiatach o ile doczekamy wiosny!!!
GreenCanoe 26 marca 2013 (12:37)
pelargonie terminatory:):):):):):)
tez je bardzo lubię zwłaszcze te "angielskie" W tym roku zamierzam własnie nimi obsadzić taras kuchenny.
Uściski DEMONIE :)
Aba 25 marca 2013 (07:36)
Ja też wsiadam do zielonego pociągu :) Jak tylko znajdę chwilę to lecę poszukać daliiowych sadzonek :)
Ana z Wymarzonego Domu 25 marca 2013 (06:42)
Och, Asiu, ja już przebieram nogami czekając na wiosnę – tę najprawdziwszą, słoneczną, kolorową…i na gleboterapię czekam także – z utęsknieniem…to już trzeci sezon ogrodowy dla mnie i z każdym rokiem kocham to coraz bardziej, ach, tylko zanurzyć ręce w ciepłej ziemi…
Tymczasem szykuję rozsadę sałaty baby w skrzynkach… rzeżucha i kiełki rosną, w domu kwiecia wiosennego zatrzęsienie -zapraszam! http://www.wymarzonydomani.blogspot.com. Do zielonego pociągu OCZYWIŚCIE wsiadam i już lecę posłać w eter zdjęcia mojego wymarzonego tarasu, który powstał w ubiegłym sezonie, a w tym sezonie zamierzam dopieścić go w ogóle i w szczególe :)
GreenCanoe 25 marca 2013 (21:04)
Aniu – buziaki wielkie Ci wysyłam. Super, że ze mną jedziesz:):
Ali 24 marca 2013 (23:50)
Zdjęcie wysłane, pozdrawiam
Ale konkurencja ogromna, fajnie , że jest tak dużo amatorek ogrodniczek.
Domek jak zawsze piękny. :)
GreenCanoe 25 marca 2013 (21:03)
Dziękuję:)
ciesze sie, żę tyle dziewczyn z balkonami – chce sie z nami bawić:) SUPER!:)
aimił 24 marca 2013 (21:54)
Ja tez bym bardzo chciała, a jeszcze lepiej taki pakiet z autorką tych wspaniałych kompozycji :) jakby było wspaniale wpuścić zielony pociąg do naszego ogrodu – pociąg wyjeżdża a ogród dopieszczony ! Jeśli jest lista to się zgłaszam – 1500 m2 zieleniny :) Foto wysłane też!
GreenCanoe 25 marca 2013 (21:02)
:):):):):):):) oj sama bym taki pociąg chciała, że ktoś tu wjeżdza i wyjeżdza a ja mam błysk i wszystko pozasadzane:):):):):)
Anonimowy 24 marca 2013 (21:32)
witam! podziwiam piękne zdjęcia, wnętrza skąpane w słońcu i super pomysły balkonowo-tarasowe.u mnie jednoroczne już wysiane, dalie posadzone, zdjęcie mojego tarasu wysłane bo mam chrapkę na paczuszkę pełną kwiecia! pozdrawiam Maja
GreenCanoe 25 marca 2013 (21:01)
ależ pracowita pszczółka Maja:)
Aga 24 marca 2013 (21:27)
Wsio najlepszego urodzinowego.
Focisza wyslana. Balkon ma cale1,2m2 ale co tam. Raz sie zyje a kto nie ryzykuje ten nie ma. Musisz Asiu do mnie kiedys na kawe wpasc i te moje graty w takim cudnym ladzie kompozycyjnym poustawiac. Tez chce taki sliczny dom;-)
"Baranicowo" pozdrawiam
GreenCanoe 25 marca 2013 (21:01)
a dziękuję bardzo:) baranku:)
maszka 24 marca 2013 (20:55)
Asiu, teraz widzę ,że donice faktycznie takie same . Byłam wcześniej ale mi to jakoś umknęło. Niestety to moja wada albo zaleta ,że patrzę na wszystko bardziej całościowo mniejszą wagę przywiązując do szczegółów. Tak więc sesji bym robić nie mogła :-). Chciałam o tych daliach trochę ,bo raz jeden tylko uprawiałam je w donicy w dokładniej to w wielkiej kamiennej beczce. Dostałam taką odmianę anemonową a ponieważ nie miałam w ogodzie przygotowanego miejsca dla nich to wsadziłam do tego właśnie naczynia. Rosły pięknie , chociaż trzeba pamiętać ,że dalie muszą być w pełnym słońcu co z kolei się wiąże z nieustannym podlewaniem bo daliom absolutnie nie może przeschnąć podłoże. i padły ale nie susza je zabiła ale … nadmiar wody.Był to rok 1997 i pamiętna powódź tysiąclecia. Chociaż sama powódź nas nie dotknęła to jednak poprzedzające ją deszcze były na tyle intensywne ,że dalie utonęły. Beczka byłą za wielka i za ciężka ,żeby ją przestawić . Początkowo chroniłam je parasolem ale na niedługo to wystarczyło. Tak więc najlepiej zabezpieczyć je również przed nadmiarem deszczu . W gruncie jakoś lepiej to znoszą chociaż wiadomo ,że jak długo leje to dalie nie zakwitną. Jeśli jakimś trafem mnie wybierzesz ,to oczywiście zaopiekuję się jak trzeba.:-) Rękawice też mamy takie same. Nowe kubraczki kanap prawdziwie wiosenne. Masz jak z żurnala :-) A pro pos -kupiłam ostatnie "Moje mieszkanie".Super.Całusy
GreenCanoe 25 marca 2013 (20:59)
No właśnie – to podlewanie!!! Moja zmora. Często wyjeżdzamy, i pojawia się wtedy z donicami na tarasach problem. O tym hydrożelu myślałam już nawet – czy jednak nie zrobię powtórki sadzenia:)tym razem z żelem.
najbardziej nie mogę się doczekać jak zaczną kiełkować. Mam swoje dwa ulubione olbrzymy. Kiedys urosły na 130 cm! I tez wtedy były właśnie w donicach. kwitły jak głupie:) i nie było babki, która by ich nie podziwiała – więc w końcu przywiązałam czerwoną wstążeczkę:)!
No i masz na mnie wielce inspirujący wpływ:):):):) – po naszej rozmowie – dokupiłam kaktusiaki:)
Maszko – buziaki:):)
Wygnanko 24 marca 2013 (20:15)
Asiu spóźnione ale płynące z głębi serca życzenia…zdrowia, szczęścia, samych szczęśliwych, pogodnych dni oraz ciągłego czerpania siły i energii ze swojej pasji!
Fotel w kwiaty bardzo, bardzo mi się podoba. Idealnie wpasował się u Was :)
Pozdrawiam z równie zimnej Anglii.
Buziaki
Kasia
Qchenne-inspiracje, Małgosia 24 marca 2013 (19:15)
Pięknie! Strasznie podobają mi się te pastelowe pokrowce na fotele. Fotele mam identyczne więc chyba im sprawię w tym roku nowe sukieneczki ;)
GreenCanoe 25 marca 2013 (20:53)
Inna kiecka na fotel – od razu zmienia się wnetrze. ja się jeszcze szykuję na pasiaka:)
Piecuchowo 24 marca 2013 (16:24)
Zatem urodzinowe- wszystkiego najlepszego i sto lat. wspaniałe wnętrze
Aga Spi 24 marca 2013 (14:58)
Ale fajny, pozytywny i ciepły post! Czytałam z wielką przyjemnością:) Spóźnione życzenia urodzinowe przesyłam, ja będę starsza w kwietniu, więc już niedługo;) Niestety w zeszłym roku na moim balkonie nie było kwiatów, więc nie mogę wziąć udziału w zabawie, ale bardzo fajny pomysł, tak przyczyniać się do "rozkwiecania" balkonów i ogrodów blogowiczów! W tym roku na pewno będę miała na swoim balkonie kwiaty, bo bez nich jakoś tak brakuje czegoś, chyba kolorów. Pozdrawiam ciepło:)
Agnieszka
http://www.ekspresjesagaski.blogspot.com
GreenCanoe 24 marca 2013 (16:07)
Też jesteś barankiem?:)
No mam własnie nadzieje, że uda mi sie choc troszeczke obudzić balkoniarzy:)
pozdrawiam ciepło!
Aga Spi 25 marca 2013 (07:27)
100% uparty baranek, urodzony 7.kwietnia, wtedy była to niedziela Wielkanocna;) BARDZO podoba mi się Twoja inicjatywa, ciekawa jestem jak Twoje rośliny się rozwiną, będę zaglądała:) Pozdrawiam ciepło i pięknych, słonecznych Świąt Tobie i Twojej rodzinie życzę!
Gabriela 24 marca 2013 (14:51)
Z przyjemnością czytam dzisiaj optymistyczny wpis na Twoim blogu. Już prawie wszystko wysiałam, porobiłam sadzonki, tylko mróz i zima za oknem budzą moje nieustanne zdziwienie.
Myślę że w donicach świetnie wyglądają takie niższe i drobne dalie, można nawet kupić teraz torebkę nasion i wysiać, sukces gwarantowany podobnie jak z bulwami.
Też jestem wielbicielką Dekorii,kiedy ponad dwa lata temu zamawiałam u nich 6 sztuk zasłon na miarę i poduszki, był na szczęście w pobliżu sklep, gdzie były próbki ich materiałów i w ten sposób uchroniłam się od błędnego wyboru, bo jednak co innego zdjęcia, co innego rzeczywistość. Wiem, że teraz można poprosić o próbki, ale na początku nie było takiej możliwości.
Dekoriowe obicie kanapy, sukienki na krzesła,które pokazujesz na zdjęciach bardzo mi się podobają, ten wzór jest od początku, a najfajniejsze u nich jest to, że mają koordynaty tkanin.
Bardzo podoba mi się "Zielony pociąg", pozdrawiam.
GreenCanoe 24 marca 2013 (16:06)
O taaak:) Ja patrząc za okno np. dziś kiwam głową z niedowierzania – śnieg znów sypie jak wariat:)
Mówiły mi własnie dziewczyny z Dekorii, że można próbki dostać – jakos jednak do tej pory zamwiałam bez próbek:) i sie udawało, przychodził dokładnie taki kolor czy wzór jaki chciałam.
A ten wzór w kwiaty jest taki popularny – bo po prostu jest uroczy:)Potwierdzam to.
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!:)
iska_k 24 marca 2013 (14:16)
No ja się na razie zdecydowanie nie odnajduję w ogrodnictwie, ale nic straconego, bo wierzę, że kiedyś przyjdzie i na mnie pora. Główny powód to fakt, że codziennie nie ma mnie w domu przez 10 godzin, a w weekend muszę wszystko nadrabiać, więc w ogrodzie (a jest go trochę …) spełnia się mój mąż i moja mama :) No pięknie ubrałaś salonik w wiosenne szaty :) Zdjęcia jak zwykle cudowne, piękne aranżacje! A jeśli chodzi o Twoją imienniczkę urodzoną tego samego dnia to wczoraj dała czadu i podczas przyjęcia zabroniła nam śpiewać "sto lat" ;) Buziolki!!!
GreenCanoe 24 marca 2013 (16:02)
No bo jakim prawem Wy ja ograniczac będziecie?
TYLKO 100 lat?????
no ja tez bym sie buntowała:):):)
Buziaki dla całej rodzinki!
iska_k 26 marca 2013 (17:38)
hahaha no Twoja krew ;) miałaś rację, nie wpadłabym na to ;) Swój swojego zrozumie :D Buziole!
Anonimowy 24 marca 2013 (13:18)
dzień dobry:) Ja tak nieśmiało proszę o pakiecik nie dla siebie dla mamy :) zdjęcie przesyłam zeszłoroczne "mama i jej okazy" pozdrawiam z zamarzniętej arktyki ;) decias
Maszka 24 marca 2013 (12:49)
Chętnie wezmę udział w zabawie :)Pozdrawiam – M.
Chenia 24 marca 2013 (12:17)
Ładnie wyglądają u Ciebie kwieciste pokrowce :)
anka.g1 24 marca 2013 (12:08)
I ja się zgłaszam do daliowej rozdawajki :)
Gosia z Zapachu lawendy 24 marca 2013 (12:07)
Pięknie u Ciebie, tak jasno, kwieciście. Kocham wiosnę, jak inne pory roku. Dzięki Tobie człowiek się cieszy podwójnie z wiosny. Dziękuję za inspirację:-) Pozdrawiam ciepło i ślę promyk słońca prosto z Dolnego Śląska:-)
violinek 24 marca 2013 (12:06)
Swietna szkola i promocja ukwiecenia balkonow !
I ja chcialabym , chciala daliowa niespodzianke :))
Pozdrawiam Violinek
anka.g1 24 marca 2013 (11:56)
I ja zgłaszam chęć otrzymania takiego pakieciku dalii, byłoby to nowe doświadczenie, ale chętnie spróbuję :)
bozenas 24 marca 2013 (11:19)
Joasiu:)po pierwsze-wszystkiego najpiękniejszego z okazji urodzin:)))po drugie-cudna sesja w MOIM MIESZKANIU:))rzadko kupuję gazety,ale jak zobaczyłam Twoje mieszkanie na okładce nie mogłam się oprzeć i nie żałuję:)))Dalie miałam na balkonie,ale niskie.Wysokie nie dały rady.Jestem totalnie zakręcona na punkcie mojego balkonu,gdyż jest to skrawek zieleni tylko mój.Muszę się tu pochwalić ,że zdobył nagrodę na portalu "Wymarzony ogród" na najpiękniejszy balkon:))nawet mój M pogodził się z moją pasją i nie krzywi nosem na wiosenne obsady i wydatki z tym związane:))Bardzo się cieszę ,że są takie osoby ja Ty:)że przymuszasz nas do działania i że dzięki Tobie nasze balkony i okolice będą ukwiecone:))pozdrawiam Cię cieplutko i trzymam kciuki za akcję Dalie na balkony:)))))
GreenCanoe 24 marca 2013 (16:00)
NOOOO…to my tu mamy KRÓLOWĄ balkonów i ja nic nie wiem!!!!????
Bożenko – gratulacje:0
ja tam zawsze mówie, że dla chcącego naprawde nic trudnego – nawet na balkonach można mieć raj:) prawda?
BiBi 24 marca 2013 (11:00)
Gorące życzenia dla wiosennej Jubilatki od których aż śnieg topnieje ,również w Twoim lesie :) Zdjęcia piękne jak zawsze. Pozdrawiam serdecznie :)
Pinezka 24 marca 2013 (10:28)
deklaruję swoją pełną balkonową mobilizację i zgłaszam się po pakiecik.
FotoSny 24 marca 2013 (10:10)
Asiu,jak ja się cieszę,że jesteś! Więcej takich pozytywnie,zielono zakręconych, a będzie nam wszystkim lepiej na tym zamarudzonym świecie.
Tak trzymać i mnóstwo urodzinowych uścisków :-)Pozdrawiam FotoSny
zywia 24 marca 2013 (09:55)
Wszystkiego najlepszego i mnóstwo radości, szczęścia i spełnienia marzeń. Pięknie u Pani, wiosennie i tak radośnie. Pozdrawiam :)
Monique 24 marca 2013 (09:15)
Wiosna panie sierżancie! :) Nie da się ukryć że przyszła. Tez wybieram się do odgrodniczego dziś, po jakieś fajne cebulki.
Podoba mi się wazon z gałązkami, taki prosty pomysł, a jaka fajna ozdoba :)
ZABAWY SENSORYCZNE 24 marca 2013 (08:17)
Kochana Asiu, życzę Ci Wszystkiego Najlepszego, żeby ten niesamowity zapał i optymizm, które masz w sobie, nigdy Cię nie opuszczały, żebyś zawsze czuła tę dwudziestkę w sercu! Dużo zdrówka dla całej Waszej rodzinki:)
Oczywiście jak zawsze pięknie u Was. Wiosna na całego!
Tak mnie skusiłaś tymi daliami, że zaraz jadę do sklepu po część produktów… Wiesz, ostatnio mamy trudny, chorobowy okres w rodzinie, więc grzebanie w ziemi dobrze mi zrobi na ten potworny stres.
Jeszcze raz Sto Lat!
Magda
GreenCanoe 24 marca 2013 (15:58)
Madziu – no to zdrówka dla całej rodzinki!
Syll. 24 marca 2013 (07:55)
marzy mi się mieć taki wystrój jak Ty. niestety nawet nie mam mozliwosci posiadania wlasnych czterech katow. umieram z zazdrosci.
GreenCanoe 24 marca 2013 (08:11)
Nie umieraj:) Zawsze trzeba wierzyć we własne marzenia i po prostu czekać na ich spełnienie. Ściskam serdecznie,
Anonimowy 24 marca 2013 (07:54)
Oj taki zielony pakiecik radosnego ogrodnika to ja bym bardzo chciała:):) więc zgłaszam się na chętną i już wysyłam fotkę na Twojego meila, nie wiem do końca czy to o to Ci chodziło, zdjęcie zostało zrobione właśnie przed chwileczką, więc balkon póki co stoi pusty i nie najpiękniejszy….taki pakiecik przydałby mi się o ukwiecenia i upiększenia mojego balkoniku:) w tam roku przejdzie on też wymianę połogi i jeszcze paru innym drobiazgów więc z Twoimi daliami, już sobie to wyobrażam będzie wyglądał cudnie;);)
Udanej, słonecznej niedzieli Wam życzę:)
I mam nadzieję do pozytywnego rozpatrzenia mojej kadencji;);)
Pozdrawiam
Patrycja.F
GreenCanoe 24 marca 2013 (08:11)
Czekam zatem na fotkę:) uściski Patrycjo:)
Kamila 24 marca 2013 (06:29)
A nie mówiłam ;)…Ha, ha, ha, wspaniały jest Twój Leoś!
Ciekawe jakie atrakcje zaserwuje Wam następnym razem.
O Daliach czytam z zaciekawieniem i czekam na kolejne pomysły. W temacie ogrodniczym ,,raczkuję,, i z wielką przyjemnością chłonę wiedzę popartą praktyką.
Słonecznej niedzieli
GreenCanoe 24 marca 2013 (07:18)
Kamila już mi nawet nie przypominaj – i nie kracz błagam następnych takich atrakcji:):)
Leoj ma czasami tak odjechane pomysły, że ręcę opadają:0 – no ale cóż – dzieciństwo ma się raz:)
pozdrowienia serdeczne – i jesli tylko będę mogła ogrodniczo pomóc, to zrobie to z przyjemnością.
Mama Maminka 24 marca 2013 (06:25)
Aha, o Boże gapa ze mnie…wszystkiego dobrego urodzinkowego,a wnętrza jak zwykle piękne! dalie…pomysl świetny,ale ja osobiście jakoś ich nie lubię,nie wiem dlaczego! pozdrawiam
GreenCanoe 24 marca 2013 (07:16)
Dziekuje – i za zyczenia i za wierszyk.
Dalie to trochę takie "wsiowe królowe":) Może dlatego za nimi nie przepadasz? Duzo ludzi mówi też, że dgy nie są odpowiednio zadbane – nawozone, to nie kwitna obficie i wtedy na dole jest kupa zielonego a kwiatków jak na lewkarstwo. Ale ja mam zawsze je obsypane kwiatami:)
Mama Maminka 24 marca 2013 (06:21)
Asiu wiem,że dzisiaj o daliach,ale napisałam wczoraj wierszyk o bratku…mam nadzieję że przegoni tę okropną zimę! u nas dzisiaj -7 ):
Dzielny Bratek
Bratek mam na imię
I stawiam opór tej upartej zimie
Silny mróz jeszcze trzyma
Ale ja się nie dam, ja to przetrzymam
Gamą ciepłych kolorów
Przepędzę zimę do dalekich borów
ania 23 marca 2013 (23:33)
Asiu, Urodzinowe Buziaczki!!!! Jesteś dla mnie naszą polską Martą Stewart.
GreenCanoe 24 marca 2013 (07:14)
:):):):):):):)
dziekuję za życzenia
Marchewka Dracoolina 23 marca 2013 (22:32)
Moja droga, siedzimy właśnie w Anglii na lotnisku, 5 h opóźnienia, i ratuję duszę Twoim blogiem :)) Będziemy w Gdańsku przed piata rano :))) Na szczęście syn już duży, ani słowa skargi :)) Zasłużył na wielkanocnego czekoladowego zajaca z wielkiiiimi uszami :))) Gorace pozdrowienia – nadal – z Luton (z Lutonga, hehe!). Pięknie u Ciebie, ale to przecież zawsze :)) Buźka!
GreenCanoe 24 marca 2013 (07:13)
ło matko…bidoki moje kochane…
Mam nadzieję, a jest niedziela rano – że już jesteście na miejscu.
W maju będę kilka dni w Birmingham i Londynie – może udałoby się nam na kawkę umówić? :)
Marchewka Dracoolina 24 marca 2013 (22:03)
Jeśli tylko będziemy z tyłeczkami na miejscu (lot do teściowej w maju się szykuje) to się na kawkę z Toba piszę obiema raczkami ("a" z ogonkiem w telefonie brak!). Do Londynu mam rzut (większym) beretem :))
Gapa ze mnie gapiasta – wszystkiego, co dobre!
P.S. Wylot o 3ej w nocy, do rodziców dotarliśmy o 7:30 rano. Czuję się jak po jakimś dziwnym weselu :))
GreenCanoe 23 marca 2013 (22:26)
Jeszcze raz bardzo dziękuję Wszystkim za życzenia:)
Aldona 23 marca 2013 (22:14)
Pamiętałam o urodzinach! ale dopiero dziś mam dostęp do neta. Czytałam "Moje Mieszkanie", stąd wiedziałam:)
Cudownie, więc spóźnione ale bardzo szczere i konkretne:
Kochana Pani Green :) życzę jak sam dzień urodzin Twych wskazał… wiecznej wiosny w sercu! :*
I abyś nadal dzieliła się z ludźmi "swoją wiosną"! Uwielbiam takich "wiosennych" ludzi!
:*********
GreenCanoe 24 marca 2013 (07:12)
Dziękuję bardzo:)
Iza 23 marca 2013 (21:55)
Po pierwsze : WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! .. zgadam sie ze wiek jest w sercu nie na metryce.. . ;) ja tak od 7 lat zatrzymałam się na 25 ;)
dalie kocham uwielbiam i kojarzą mi sie z ogródkiem babci ,gdzie co roku były takie wysokie ok 1,60 m.. wspomnienia z dzieciństwa… ehhh
juz sie nie moge odczekac wiosennego czołna :)
pozdrawiam
Iza
GreenCanoe 23 marca 2013 (22:25)
Iza, a ja WAS widziałam w telewizoru!!!:):):):)
Bardzo energetyczna z was rodzinka – to czuc nawet przez szklo ekranu:)Buziaki wielkie dla całej rodzinki!
Aga 23 marca 2013 (21:41)
Ja również składam najserdeczniejsze życzenia urodzinowe :) Zielonej wiosny, jeszcze bardziej zielonego lata, mnóstwa inspiracji, codziennych zwykłych cudów i spełnienia marzeń :) Pozdrawiam
GreenCanoe 23 marca 2013 (22:25)
dziękuję:)
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:33)
Właśnie zauważyłam,że z pośpiechu gubię polskie czcionki – przepraszam Was za to bardzo.
Yvette 23 marca 2013 (21:29)
Wszystkiego naj, ale ty jesteś kreatywna babka, czekam na kolejny numer magazynu z niecierpliwością :)
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:32)
Dziekuję:):) bardzo za komplement.
A tak w ogóle bardzo lubię określenie BABKA, BABECZKA:):):)
To słowo niesie w sobie bardzo pozytywny ładunek:)
CzekoLady 23 marca 2013 (21:27)
Świetny pomysł z zielonym pociągiem:) Czy Dalie można próbować wyhodować w warunkach domowych? Niestety nie mam domu, ani balkonu gdzie mogłabym je postawić. Mieszkanie jest duże, więc może udałoby mi się je wyhodować w warunkach m-4?
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:30)
Dalie na początku zawsze miałam w domu/mieszkaniu. Ale w maju wystawiałam je już na dwór. Szczerze mówiąc nie wiem jak czułyby sie latem w mieszkaniu – bo rosumiem, że nie byłyby po prostu na świezym powietrzu?
Może któraś z czytelniczek miała takie doświadczenia?
Ewelina J-K 23 marca 2013 (21:24)
Wiosna u Was na całego :) A domek wygląda bajecznie :)
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:29)
Dziekuję bardzo:)
lewkonia 23 marca 2013 (21:22)
Asiu, wspominanie w Twoim wieku w ogóle o posiadaniu jakiegoś wieku, to po prostu kokieteria :)Zabraniam Ci też używać słowa "starość", w odróżnieniu od "starzeć się", gdyż to akurat czynimy od urodzenia. Ale poniżej wieku, w którym można posiadać prawnuki nie wypada zauważać na głos,że jakiś czas, że upływa, i że jakaś tam metryka.
Życzę jak najwięcej radości z kolejnych i kolejnych urodzin, i oby ten czas od jednych do drugich był zawsze najszczęśliwszym w Twoim życiu.
Sobie zresztą też tego życzę:)
A poza tym zdrowia, pieniążków i równowagi między czasem a jego brakiem :)))
Ściskam, wyczerpana zimą, ale stawiam się na nogi myślą, że przecież mogłoby być gorzej. Mogłyby nam na ten przykład pozamarzać rury, nieprawdaż :)))
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:28)
O MATKO!!! Tylko mi nie mów nic o zamarznietych rurach BŁAGAM:):):):):) Bo wykraczemy:)
Dziękuję z calego serca za wspaniałe życzenia.
Moja znajoma, która super podchodzi do swojego wieku, mówi, że ma lat 30….. plus wat:):):)
Buziaki wielkie Ci wysłam:)
marida 23 marca 2013 (21:15)
Asiu, gapa jedna jestem, również przyłączam się do życzeń urodzinowych. DUŻo zdrówka, szczęścia i obyś jak najwięcej takich podczytywaczy jak ja, zararzała swoim optymizmem, radością życia:))). A zadaliowaniu też się poddam, spróbuję, a co tam. Oczywiście najpierw zakupię niezbędne rzeczy, ale fotkę w moim wykonaniu obiecuję:)))Pozdrawiam wiosennie, pomimo…
Maddie 23 marca 2013 (20:55)
Asiu, przyłączam się również do życzeń urodzinowych, spóźnionych, ale szczerych. Nie wiedziałam że miałaś urodzinki, teraz już będę wiedziała :) Daliami w donicach jestem zaskoczona, nigdy bym nie wpadła na taki pomysł, warto spróbować. Pięknie udekorowałaś mieszkanko, jest takie promieniście wiosenne :D Pozdrawiam z wciąż zaśnieżonego Mrągowa.
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:20)
Dziękuję:)!
joasiah 23 marca 2013 (20:52)
Witam serdecznie z Podlasia :)
Szkoda że nie ma jeszcze gazetki bo tak czekam z utęsknieniem na jakieś inspiracje wielkanocne ale to i tak będzie już po ptokach :(
a dalie to takie typowo balkonowo-tarasowe kwiaty?
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:19)
Dalie najczęściej urzęduja w ogrodach – z tego co zaobserwowałam. Ale ja je z powodzeniem uprawiam w donicach:)
Anonimowy 23 marca 2013 (20:48)
Ja też bardzo chcę pakiecik. Taras w zeszłym roku miałam trochę smutnawy. W tym roku spróbuję z "zielonym pociągiem".
Asiu za chwilę wyślę maila ze zdjęciem.
Dziękuję Ci za wszystkie rady. Dzięki Tobie zamówiłam lampki solarne z tchibo (będą w poniedziałek), więc już się cieszę. I ze spokojem patrzę a moje koty na kanapie z Ikei odkąd napisałaś, że w Dekorii można zamówić dla niej nowe "ubranko".
Mam pytanie, jeśli oczywiście mogę: Jaki masz sekator? Czy warto kupić z tchibo? Dziś połamał się nasz domowy i wreszcie chcemy kupić dobry.
Pozdrawiam Elwira
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:18)
Elira, ja nie mam jednego sekatora:):):):) tylko z 6 chyba:) Bo ciągle je noszę w róznych koszykach i zostawiam w różnych miejscach. A poza tym – np. do róz uzywam innego sekatora niż do takiego ogólnego użytku.
Cieszę się, że podpowiedzi sie przydają:)
katrin.deco 23 marca 2013 (20:32)
No to lato będzie daliowo- bajkowe. Jak te wszystkie dalie zakwitną to będzie wielkie och i ach.
Fotel pozytywnie nastraja do wiosny. Piękne te turkusy i biele u Ciebie.
No to ja też zapisuję się i fotkę z zeszłego roku wysyłam.
Pozdrawionka
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:16)
:):)
pestka 23 marca 2013 (20:15)
Ja również czuję głód wiosny, dlatego chętnie zgłoszę się po pakiecik ogrodnika:)
Może on dałby mi motywację do przywitania wiosny na balkonie.
Zdjęcie z zeszłego roku już wyszukałam. Jak je zobaczyłam to zaraz zatęskniłam za kwiecistym balkonem. Miejmy nadzieję, że wiosna tuż, tuż…
Anonimowy 23 marca 2013 (20:07)
Ja też się dopisuję i już wysyłam e-maila :) pozdrawiam
carrantuohill 23 marca 2013 (20:04)
chcę ;-)
Karolina 23 marca 2013 (20:00)
Zawsze z zachwytem ogldam Twoje zdjecia ale też zastanawiam się jak utrzymujesz w domu tak idealny porządek?:) Ja wiem, że do zdjęć wszystko szykujesz ale macie w domku tak wiele różnych rzeczy, ustawionych na wierzchu że nie wyobrażam sobie sprzątania tego wszystkiego :)
Chętnie wzięłabym udział w konkursie balkonowym ale nasz na chwile obecną straszy bo jest składowiskiem wszelakiego poremontowego sprzętu.
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:16)
Sprzątam po prostu:)
Ale szczerze mówiąc nie postrzegam naszej przestrzeni – jako takiej z dużą ilości rzeczy….Te zaś, które są pod ręką, mają zawsze swoje miejsce i tyle. Wtedy chyba łatwiej o utrzymanie porządku. Tak naprawdę najwięcej trudu wkładam w utrzymanie porządku w bibliotece – dużo książek równa się dużo kurzu:, który trzeba ciagle sprzatać.
pozdrawiam ciepło.
Szmaragdova 23 marca 2013 (19:57)
Witam :)
Bardzo bym chciała otrzymać taki pakiecik :)
Już wysyłam zdjęcie na maila.
U Pani Asi jak zwykle przepięknie!
agnie szka 23 marca 2013 (19:46)
O, i ja dołączam do zyczeń urodzinowych :)))
Dziś nawet patrzyłam na te swoje donice na balkonie, ale się nie odważyłam jeszcze….po godzinnym spacerze przez kolejne pół godziny odmarzałam…. Ale muszę pomyśleć, zachęciłaś i mnie tym swoim kwiatowym entuzjazmem :)
Ściski wiosenne :)
Anonimowy 23 marca 2013 (19:37)
Też nie mogę doczekać się wiosny, chociaż na moim balkonie jeszcze śnieg. Ponieważ niedawno przeprowadziłam się do mieszkania, które balkon posiada mam zamiar zrobić z niego najbardziej zielony i rozkwiecony zakątek na całym osiedlu! Dalie uwielbiam i jestem gotowa przygotować dla nich dużą donicę i honorowe miejsce! Mail wysłany RamonaD.
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:10)
Da sie balkony zadżunglować:):):) Gdy mieszkalismy w bloku – co roku miałam balkon, z którego kipiały barwne kwiaty:)
Monika 23 marca 2013 (19:34)
Nowy post, ale super :). Ja w tym roku na szczęście w końcu będę sadzić w ogrodzie :).Piękne ubranka na meble, cudo! Takie "moje kolory" :)))
Anonimowy 23 marca 2013 (19:25)
Chciałabym zobaczyć na własne oczy jak ta mała, poskręcana maszkara , która siedzi skulona w zielonych dłoniach na jednym ze zdjęć, zamienia się w królową balkonu . edyta
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:09)
:):):):):):):):):):)
Katka 23 marca 2013 (19:18)
Ja pierwszy raz mam właśnie zamiar odaliować moje donice .Raz miałam dalie w ogrodzie ale o tym już tu wspominałam.Bardzo chętnie przyjmę do siebie taki pakiecik .Choć i tak idę na zakupy i cieszę się ,że jest sklep internetowy z przyjemnością z niego skorzystam.Będę miała cudny taras choć na kostkę nie mogę patrzeć ale skoro nie ma tego co się lubi to się będzie miało dalie w donicach;) Przepiękny ten ukwiecony fotel i podziwiam białe kanapy .Ja mam z tej serii tylko że w szarościach .U mnie przy 5 dzieci biel była by szara po tygodniu.Poczekam aż się wyprowadza;))Pozdrawiam cieplutko:)
ps.Wiem ,że bardzo jesteś zajęta ale chciałabym się o coś spytać być może wiesz więcej niż ja .Czy mogę zawrócić ci głowę na chwilkę mailem;)?
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:08)
Katko – po świętach odpowiem – teraz przepraszam, ale mam tydzień wycięty.
Ewelina 23 marca 2013 (19:17)
Wiosna pełną parą u Ciebie – aż się buzia sama uśmiecha :)
Lamia 23 marca 2013 (19:15)
:D to ja dołączę do zielonego pociągu..chociaż tak ciężko tylko parapety zastawiać i u mnie nawet część podłogi w sypialni zostało zaanektowane pod siewki.. tylko jak spojrzałam w pogodę długoterminową to mi źle..
to ja tak nieśmiało zgłaszam się jako chętna po dalie :D – mam ich mnóstwo..ale nigdy mi dość..
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:07)
u nas całe pięterko w donicach:):) I wszystkie parapety oblegane:)
PiK 23 marca 2013 (19:14)
Jak pięknie, kolorowo, WIOSENNIE!!! Chciałabym przygarnąć dalie, ale niestety :( dopiero urządzamy mieszkanko, trawnik- gdzie mają być kwiaty, przysypany śniegiem, w domu wszędzie kurz, pył :( smutno….
Zakochałam się w Twoim domu.
Elis 23 marca 2013 (19:09)
to teraz ja poczytam od początku…
Anonimowy 23 marca 2013 (19:08)
Po wyszukaniu zeszłorocznych zdjęć z ogrodu aż się chce zacząć sadzić zioła i warzywa. Wysyłam zatem zdjęcie mojego największego pomocnika z prac nad truskawkami i udanego wieczoru życzę :)
PS Spóźnione życzenia urodzinowe !
Monika
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:06)
Monia, odpiszę Ci, tylko narazie mam kosmos z gazetą.
Anonimowy 24 marca 2013 (12:32)
:)))) Trzymamy mocno kciuki za to wydanie. I oby udało Ci się odpocząć w te święta, tego Ci życzę najmocniej.
Anonimowy 23 marca 2013 (19:08)
Wysyłam zdjęcie balkonu bo dalii się nie tykałam i mi się marzą :) Pozdrawiam praaaawie wiosennie, u nas na południu słonecznie tylko mrrrroźno! Z pozdrowieniami Dominika R.
GreenCanoe 23 marca 2013 (19:05)
oj nie:) nie mam czasu na takie dalekie i dlugie podróże w przeszłość:) czasami tylko jakies pojedyńcze posty sobie poczytam. Ja tu duzych zmian nie widzę – no ale w końcu to nasza codzienność:)
Dziękuję bardzo za życzenia:)
Ola_83 23 marca 2013 (19:03)
Asiu, muszę zapytać, gdzie kupiłaś zieloną apaszkę?:-))
Wiosna u Ciebie w pełni:-))
Buziaki wielkie!!
GreenCanoe 23 marca 2013 (21:06)
:):):):):)
Anonimowy 23 marca 2013 (18:58)
Ja w tamtym roku też posadziłam dalie w donicy i była piękna. Ja też dziś posadziłam dalię do donic. Asiu przeglądałam dziś Twojego bloga od początku – robisz to czasem ? – wasz domek zmienił się bardzo, podobał mi się na każdym etapie, fajny taki powrót. Wszystkiego dobrego na urodziny. Ila
Mamusia 23 marca 2013 (18:52)
Widzę, że pracowity dzień dzisiaj!
Cudowności :)
Zazdroszczę dobrego humoru :)
GreenCanoe 23 marca 2013 (19:03)
jak zobaczyłam farbe na dywanie…nie miałam dobrego humoru:):):)
zlosnica 23 marca 2013 (18:52)
Ty to potrafisz człowieka rozweselić i z zimowej depresji wyciągnąć :) Czytam twojego bloga od roku i jestem zachwycona tym co robisz jak dekorujesz i z niecierpliwością czekam na kolejny twój wpis. Ja właśnie po mimo mrozu na dworze skończyłam szyć króliki kaczki w wiosennych kolorach. ale ten dzisiejszy wpis o daliach bardzo zachęcający :) Pozdrawiam i byle do wiosny
GreenCanoe 23 marca 2013 (19:02)
dziękuję:) Byle do wiosny!:)
http://bzuziolandia.blogspot.com/ 23 marca 2013 (18:49)
Bardzo chętnie przygarnęła bym dalie, ponieważ dużo o nich słyszę już za mną chodzą cichaczem. Nie za bardzo jednak zrozumiałam reguły. Czy mogę przysłać zdjęcie, jakże bardzo pustego mojego tarasu, który na pewno by się ucieszył dostając w donicy dalie!? Czy też może kolorowej rabatki ? :)
P.S. Pytam zupełnie poważnie.
bZuzia
GreenCanoe 23 marca 2013 (19:02)
zdjęcie może byc z zeszłego roku, z kwiatkami:)
aniolymilewidziane 23 marca 2013 (18:41)
Nigdy nie miałam styczności z daliami. Może czas zacząć? Jestem chętna do wypróbowania zielonego pakiecika radosnego ogrodnika :-)
PS. Przepięknie wiosennie u Pani. Czuć wiosnę z każdego kąta :-)
GreenCanoe 23 marca 2013 (19:01)
fotke balkonu poprosze zatem:) ale do 1MB.dobrze?
OLQA 23 marca 2013 (18:15)
Pięknie jak zwykle:) u mnie też niebieskości na przekór buremu niebu, pozdrawiam serdecznie:)
GreenCanoe 23 marca 2013 (18:37)
Dziękuję:) pozdrawiam również bardzo ciepło…
pink-pocket 23 marca 2013 (18:06)
Ależ genialny jest ten fotel, marzy mi się taki :)
GreenCanoe 23 marca 2013 (18:36)
IKEA:)