Storczyki to kwiaty piękne, eleganckie, a jednocześnie bardzo popularne w naszych domach. Ilu z naszych czytelników ma je u siebie? Jestem pewna, że podnosi się w tej chwili las rąk:) Ich niewątpliwą zaletą jest bardzo długi okres kwitnienia. Poza tym pasują do niemal każdego wnętrza, niezależnie od jego stylu. Wiedzieliście, że na świecie znanych jest aż 30 tysięcy gatunków storczyków?. Do najchętniej wybieranych gatunków do uprawy w naszych domach należy Falenopsis, który jest stosunkowo łatwy w pielęgnacji i dostępny w niemal każdym markecie. Innymi dość często spotykanymi gatunkami są Katleja, Cymbidium oraz Dendrobium. Dziś wszystkie sekrety storczyków – dla tych z Was, którzy dopiero zaprzyjaźniają się z tą piękną rośliną.
1. Kupujemy storczyki.
Jeżeli dopiero planujemy zakup naszej orchidei warto jest zwrócić uwagę na kilka kwestii. Po pierwsze wybierzmy zdrowe okazy – bez plam i pierwszych oznak więdnięcia, najlepiej z nierozwiniętymi jeszcze pąkami kwiatów. Liście powinny być zielone i sztywne. Jeżeli są lepkie, może to świadczyć o obecności pasożytów. Korzenie nie mogą być brązowe, gdyż oznacza to, że roślina zaczęła gnić.
2. Jak dbać o storczyki.
Jeżeli już wybraliśmy odpowiedni okaz należy mu zapewnić właściwe miejsce w naszym domu. Stanowisko dla storczyków powinno być jasne, jednak zbyt duże nasłonecznienie nie jest wskazane, gdyż grozi poparzeniem rośliny. Pamiętajmy o tym zwłaszcza latem. Orchidee najlepiej jest postawić na parapecie od strony wschodniej. Uważajmy jednak, żeby nie postawić storczyka w zbyt ciemnym miejscu, ponieważ nie będzie kwitnąć! Rośliny te ponadto nie tylko nie lubią zmian miejsca, ale również obracania względem słońca. Przy wyborze stanowiska naszej rośliny pamiętajmy również o tym, że źle znoszą przeciągi.
i UWAGA :) Orchidee lubią dużą wilgotność powietrza – na poziomie od 60% do 80%, co zależy od gatunku, jaki posiadamy (popularne falenopsisy najlepiej znoszą wilgoć na poziomie 60%). Więc zwłaszcza zimą, gdy kaloryfery w wielu domach mocno pracują, starajmy się mocno nawilżać nasze pomieszczenia.
Kolejną ważną kwestią jest podlewanie – storczyki podlewamy rzadko, ale obficie. I dopiero wtedy, kiedy podłoże przeschnie. Najlepiej robić to rano lub przed południem. Woda, jaką poleca się podlewać orchidee to: deszczówka, woda destylowana lub filtrowana. Najważniejsze, aby była to woda o znacznym stopniu miękkości. Podlewanie zależy w dużej mierze od temperatury w naszych domach, ale też od rodzaju doniczki. Storczyk umieszczony w doniczce wykonanej z gliny będzie bardziej narażony na przesuszenie, natomiast plastikowa doniczka utrzyma wilgoć dłużej. Możemy nawadniać naszą roślinę zanurzając ją w wodzie i czekając aż podłoże nią nasiąknie. Jej nadmiar należy wylać. Storczyki podlewamy zwykle raz, góra dwa razy w tygodniu.
Orchidee najlepiej rosną w temperaturze 20-24 stopnie (latem) i 18 stopni (zimą). Musimy jednak wiedzieć, że ten gatunek roślin lubi wahania temperatury w zależności od pory dnia – w dzień temperatura powinna być wyższa niż w nocy. Ma to pozytywny wpływ na jej kwitnienie. W tym celu latem możemy ją wynieść na noc na zewnątrz, zima zaś wyłączyć kaloryfery w pomieszczeniu, w którym się znajduje.
3. Jak przesadzać i nawozić storczyki.
Storczyki przesadzamy rzadko – kiedy doniczka staje się za mała i nie mieszczą się w niej już korzenie. Zbyt duża doniczka jest niewskazana – opóźnia to przesuszanie się podłoża. Orchidee przesadzamy do doniczki tego samego typu, w jakiej nasz kwiat rósł dotychczas. Przy przesadzaniu należy także obciąć martwe korzenie rośliny – poznamy je po tym, że są puste w środku i miękkie. Storczyki nie muszą rosnąć w przezroczystych doniczkach. Jeśli nie podobają nam się takie, możemy umieścić roślinę w innej doniczce. Przezroczyste doniczki są o tyle praktyczne, że widzimy stan korzeni oraz to, czy są już wystarczająco przesuszone, aby je podlać. Dobrym rozwiązaniem może być np. włożenie przezroczystej doniczki do osłonki.
Podłoże naszego storczyka powinno być dobrze przepuszczalne, o lekko kwaśnym lub kwaśnym odczynie (pH 4,5 – 6,0). Obowiązkowy jest drenaż na spodzie donicy (np. z keramzytu). W sklepach ogrodniczych możemy kupić gotowe podłoże do storczyków. Ja używam oczywiście substral’owego i to od kilku lat – zapewne dzięki temu nasze rośliny tak świetnie sobie radzą.
Jeśli chodzi o przycinanie pędów storczyków – zdania są podzielone. Część hodowców zaleca przycinanie ich po przekwitnięciu kwiatów, na dość dużej wysokości (trzeciego oczka od dołu), by wzmocnić kwiat. Druga szkoła mówi o tym, żeby całkowicie ściąć pędy jak najniżej się da, ale dopiero wtedy kiedy całkowicie uschną. Ja ścinam wedle pierwszej metody.
Storczyki wymagają nawożenia. Dla mojego trybu życia, częstych podróży i zapominalstwa:) – wybawieniem okazały się pałeczki wsadzane do gleby . Najważniejsze minerały, jakich musimy dostarczyć storczykom czyli azot, potas i fosfor są właśnie zawarte w tych malutkich pałeczkach. Już jedna na doniczkę wystarczy, by nasza roślina dostała w 2 miesiące sporej mocy:)
Storczyki należy nawozić od wiosny do jesieni, zimą, w fazie spoczynku nie jest to konieczne. Jeżeli świeżo zakupiliśmy naszą roślinę nie powinniśmy jej nawozić przez pierwszy miesiąc, gdyż została ona silnie zasilona zapewne nawozem przez producenta.
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich miłośników tych pięknych roślin i życzymy wszystkim Wam samych sukcesów w hodowli:)
Dziękuję za Twój komentarz.
6 komentarzy
Ola 21 listopada 2016 (22:14)
Nie przepadam za storczykami (właśnie za ową wszechobecność i spowszednienie) ale mam ich w domu kilka, bo – nie wiedzieć czemu – co roku z okazji mego święta zostaję nimi obdarowana. Zupełnie, jakbym kiedykolwiek powiedziała, że lubię storczyki…
Oczywiście dbam o to „dobro nabyte” jak mi się przypomni i mają się nieźle…
Pozdrawiam kwitnąco. :-) Ola Sz.
Karolina Jacher 21 listopada 2016 (21:40)
Miałam storczyka raz…dmuchałam i chuchałam na niego strasznie! W końcu jednak reanimacja nie przynosiła skutków i poddałam się zostając przy kaktusach i kalii :D Niemniej jednak jestem zachwycona za każdym razem kiedy widzę jak rosną i kwitną obficie u mojej mamy w salonie :-)
voncologne 21 listopada 2016 (14:44)
Uwielbiam! Kocham!
… i mam do nich dobrą łapkę! :)
Mam ich kilka w różnych kolorach i nie tylko te najłatwiejsze phalaenopsis, ale i inne jak na przykład obuwik. Storczyki to piękne kwiaty, właściwie nie musi być wiele na oknie, bo sam storczyk odpowiednio wyeksponowany jest sam w sobie cudowną ozdobą.
Ten to mój ulubiony: http://voncologne.blogspot.de/2016/09/jestem.html
Serdeczności!
Emi 21 listopada 2016 (14:41)
Faktycznie, wschodnie okno jest dla nich korzystne. U mnie stoją w łazience, dodatkowo szyby rozpraszają światło (są z fakturą okna łazienkowe). Natomiast podlewam je intuicyjnie zwykłą kranówą. Robię im kąpiel max raz na tydzień – zanurzam doniczki w wodzie kranówie na około pół dnia, czasem cały dzień :) Daje radę :)
Avrea 21 listopada 2016 (12:55)
a ja moje storczki przestawiam w zależnosci od kwitnienia :) i nic im nie jest :) ,ale rzeczywiscie przeciagów nie lubią …
Green Canoe 21 listopada 2016 (13:00)
Ja 2 rośliny własnie przez częste przestawianie niestety bardzo osłabiłam.:( Teraz już bardzo pilnuję by było ok.