Hotel Copernicus to hotel butikowy. Butikowy – czyli właściwie jaki? Za pierwszy hotel, który uznano za butikowy właśnie, uchodzi ” Blakes Hotel” otwarty w 1981 roku w londyńskiej dzielnicy South Kensington. Projektantem wnętrz była w nim Anouska Hempel. Kolejne tego typu obiekty powstawały później w Nowym Jorku, San Francisco, Nowym Orleanie i w Londynie. „Boutique”, we francuskim znaczeniu tego słowa to sklep z markową i często ekskluzywną odzieżą, pełen wyczucia smaku, dobrego gustu i unikatowych kolekcji. Gdybyśmy więc kierowali takim tłumaczeniem w stosunku do hotelu – butikowy oznacza …niepowtarzalny, przemyślany, wysmakowany, autorski. I taki właśnie dokładnie jest Hotel Copernikus znajdujący się przy ul. Kanonicznej – najstarszej uliczce średniowiecznego Krakowa – jak czytamy w hotelowym opisie.
To, co zachwyca w tym hotelu to niewątpliwie uszanowanie wartości historycznej budynku. Piękny przykład na to, jak zabytek nadal może zachwycać, jednocześnie być współczesną perełką designu – w Copernikusie nie znajdziecie bylejakości i powielanych rozwiązań. Tu historia miesza się z pięknem, z technologią i z dobrym gustem. Sala cygar, vinoteka, taras z widokiem na panoramę miasta – to niewątpliwe atuty hotelu Copernikus. No i całe hotelowe podziemia, w których znajdziecie basen, czy saunę. Ale to co na nas zrobiło największe wrażenie, to namacalna wręcz historia, z którą może obcować każdy gość – np. strop w pokoju 103, wykonany z elementów pochodzących z XV wieku. W Apartamencie Herbowym zobaczycie strop z 1370 roku, w Apartamencie Kanoników zaś fresk – z 1500 roku. Wszystko w tym hotelu pachnie dobrą jakością :) Począwszy od rzeczywiście miłego zapachu, który snuje się jakby mimochodem, skończywszy na jakości tkanin, mebli, obsługi. Ale nie ma się czemu dziwić Copernicus należy do Relais & Châteaux – stowarzyszenia nazywanego „najpiękniejszym stowarzyszeniem świata”.
Relais & Châteaux to kolekcja hoteli i restauracji, pełnych luksusu, dobrego smaku i historii. Znajdziemy tam zamki, pałace, dawne opactwa, zabytkowe dwory, urokliwe młyny i kamienice z całego świata otwarte dla turystów. Zrzeszone w stowarzyszeniu hotele mają minimum 4 gwiazdki i są z reguły niewielkimi obiektami.
Hotel Copernicus zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Jako osoba zawodowo funkcjonująca w branży hotelarskiej, od razu doceniłam NIENAGANNĄ obsługę oraz jakość kuchni i wszystkiego co się z nią wiąże. Czuć od razu, że szef kuchni -Marcin Filipkiewicz to pasjonat. Możecie liczyć na prawdziwie polską kuchnię dworską, ale w bardzo autorskim/nowoczesnym wydaniu. Jeśli wybieracie się do Krakowa i oczekujecie noclegu w wyjątkowym, luksusowym miejscu – to właśnie ten hotel warto brać pod uwagę.
Miłego pobytu! :)
Dziękuję za Twój komentarz.
Brak komentarzy