Poniedziałek……nowy tydzień, nowe sprawy do załatwienia, i nowe wyczekiwanie weekendu:) A ten ostatni minął nam rodzinnie i śpiąco – leniwe późne poranki i śniadanka w łóżku:) to jest to!:) Chłopaki spędzają sobie zawsze w weekendy takie męskie dni:) a mnie wtedy jakoś tak mniej w roli rodziciela- odrabiam zaległości pozalekcyjne, czytam, coś tam sobie swojego dłubię, ot takie zajęcia sam na sam – niby mało ważne, ale jednak ważne -bo powodują, że cały czas czuję sie przynależna do świata:) – nie tylko matczynego. W sobotę postanowiłam zrobić porządek z reklamówkami, które mi się walały w kuchni po różnych kątach. Widziałam kiedyś na allegro taki patent – worek cukierek, i takowy też postanowiłam popełnić dla naszej kuchni. Uszyłam dość spory egzemplarz – żeby miejsca nie zabrakło NIGDY :) na te torebki. Najpierw wyhaftowałam na kawałku cienkiego lnu motyw lawendy, potem ten haft przyszyłam do materiału, z którego woras powstał – i pozszywałam całość:) Wyszło naprawdę fajnie, a co najważniejsze – wszystkie torebeczki są w 1 miejscu. Górą się je wsadza, wyjmuje dołem – i po kłopocie.
Dziś też raczej twórczy dzień, zabieram się za jeszcze jeden upominek – dla Leosiowego kolegi, do którego się jutro wybieramy. Na Wasze wyraźne życzenie:) pokażę także dokładnie nasze sierściuchowce wszystkie, ale to w wolnej chwili. I na koniec wiadomość dnia – słyszę za oknem PTASZKI!!!!:) :) :) Naprawdę – świrgolą ślicznie….chyba to moje wywoływanie wiosny jednak troszkę zadziałało:)
No to miłego poniedziałku wszystkim, i fajnego, twórczego tygodnia!:)
Dziękuję za Twój komentarz.
12 komentarzy
Pachnidło 28 stycznia 2009 (14:22)
Witam Ślicznie tu u ciebie to prawda. Woreczki pierwsza klasa-bardzo ładne no i pomysł super. Lawenda widzę, na dobre u ciebie się zadomowiła , też bardzo lubię ten motyw, kolor, zapach no i smak (miód jest przepyszny)
Pozdrawiam cieplutko
aagaa 27 stycznia 2009 (22:43)
Całkiem przypadkowo trafiłam dzisiaj do Ciebie…Bardzo ładnie masz w domu.Tak przyjemnie i miło.Pozwól ,że będę wpadać w odwiedzinki.,..Agnieszka
E 27 stycznia 2009 (17:58)
i to i te myswłk niżej mnie po prostu zachwyca!
MADZIOREK 27 stycznia 2009 (09:02)
trafiłam przypadkowo , ale już teraz wiem że kolejne wejścia nie będą przypadkowe tylko świadome, tu jest PIĘKNIE !!!!
zdjęcia w rameczkach, kalendarz, wyszywanki….
SAME CUDA – trochę popodglądam ;-)
pozdrawiam serdecznie
http://myslipisane.blog.onet.pl/
joanna 26 stycznia 2009 (23:08)
Asiu, jaki cudowny masz dom – cieply, przytulny, oryginalnie urządzony (cos tam w tle podejrzałam ;))
A ile pięknych rzeczy robisz!
Zdolna z Ciebie bestia :))
Ja też czekam na fotki Twoich futrzaków…
Gdybyś jeszcze pokazała więcej wnętrz – będę przeszczęśliwa :))
Pozdrawiam serdecznie.
GreenCanoe 26 stycznia 2009 (21:23)
podróżuje napisałam przez u…jak to się stało??:) czary….no czary:)
GreenCanoe 26 stycznia 2009 (21:00)
Oj, ile miłych słów :):):)- dziękuję wszystkim Wam babeczki za komplementy.
Aniu – żebys Ty wiedziała, jak ja Ci zazdroszczę tej Hiszpanii …ech…:)Wybieramy sie tam z mężem od kilka lat i jakoś się wybrać nie możemy. Ale….ja cały czas wierzę, że w końcu pojedziemy na dluuuugi super urlop.
Asiu – bardzo lubię nowofunlandy. Pamiętam, kiedyś jak Chabrang był jeszcze mały podeszlismy z nim do takiego sobie ot stojącego Pana z nowofunlandem, i Chabek siegał temu psu do kolan:):) Z tym Panem sie zaprzyjaznilismy, takze nas odwiedził w tym roku latem ( On podrużuje z psem po całej Polsce) – i okazało się , że teraz Chab jest niewiele mniejszy:) Ale wtedy różnica była ogromna.
Jakoś niedługo postaram się sierściuchy nasze pokazać.
Asia 26 stycznia 2009 (20:02)
Witaj
Własnie trafiłam do Ciebie i zauroczona klimatem, który tworzysz u siebie, przejzałam juz cale archiwum. Zostaje tutaj: jest baardzo przyjemnie i jak kreatywnie! No i masz sierściuchy!!!Czekam na posta zwłaszcza z mastifem; jestem włascicielka nowofundlanda i uwielbiam molosy!
AAA, bardzo ładny pokój Leonka!
Pozdrawiam
Ania. 26 stycznia 2009 (18:08)
W Hiszpani takie woreczki na reklamowki sa bardzo popularne,wiec mozna je spotkac prawie w kazdym domu.Jednak twoj jest bardzo oryginalny i swietnie wpisuje sie w klimaty waszego domku.Prace oceniam na 5 z wielkim plusem:-)Pozdrawiam cieplo.Ania
minimysz 26 stycznia 2009 (16:53)
Świetny „cukierek” :)
Madzia 26 stycznia 2009 (16:33)
Ślicznie wykonany ten woreczek:)))
Bardzo przytulnie u Ciebie.
Pozdrawiam
Karina 26 stycznia 2009 (15:56)
Super pomysł i wykonanie.. I w ogóle ślicznie u Ciebie. Pozdrawiam i przesyłam buziaki dla Małego
Karina