Dziś w kolejnej odsłonie naszego cyklu WIOSENNE SMAKI mamy dla Was dwa pomysły na przepyszne śniadania. Oba z pewnością przypadną Wam do gustu i z powodzeniem będziecie mogli je wykorzystać nawet jako lekką przekąskę. Przepisy nadesłała nam utalentowana Ula z Foodnotes. Koniecznie musicie do niej zajrzeć, jeśli macie ochotę na więcej ciekawych dań w jej wykonaniu. Zapraszamy Was teraz na mały przedsmak możliwości Uli. Miłego czytania:)
Fit owsianka z lnem
Składniki:
(1 porcja)
30 g płatków owsianych górskich
1 łyżka mielonego lnu
pół szklanki wrzątku
sól
cynamon
obrane i pokrojone w kostkę jabłko
łyżeczka masła lub oleju
Przygotowanie:
Płatki, len i sól wsypujemy do szklanki, miski albo słoiczka. Zalewamy wrzątkiem, mieszamy i zostawiamy aż płatki i len napęcznieją. W rondelku rozpuszczamy masło, wrzucamy cynamon i jabłko. Chwilę podsmażamy, potem przykrywamy rondelek i dusimy parę minut, aż jabłko zmięknie, a następnie układamy na wierzchu owsianki. Całość posypujemy lekko cynamonem.
Bułeczki nocne
Składniki:
(8-10 bułeczek)
2,5 szklanki mąki pszennej uniwersalnej/luksusowej
paczka drożdży instant (8g)
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1/4 szklanki oleju roślinnego (o neutralnym zapachu, np z pestek winogron)
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
1/3 szklanki wody
1/3 szklanki mleka (lub dla wersji wegańskiej tyle samo wody)
jajko
ziarna do posypania np. czarnuszka, mak, sezam itp.
Przygotowanie:
Wszystkie składniki wrzucamy do misy miksera i wyrabiamy na gładkie, miękkie ciasto. Jeśli wyrabiacie ręcznie, nie dosypujcie za dużo mąki – ciasto w miarę wyrabiania rozwinie siatkę glutenową i będzie jednolite.
Wyrobione ciasto formujemy w kulę i wkładamy do miski wysmarowanej delikatnie oliwą, przykrywamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki.
Uwaga: jeśli chcecie zrobić te bułki bez wyrastania w lodówce po prostu połóżcie miskę w ciepłym miejscu na 1,5h aż ciasto podwoi objętość. Rano nastawiamy piekarnik na 210 stopni, z blachą w środku.
Wyjmujemy schłodzone ciasto z miski na blat i dzielimy na 8 równych części. Zostawiamy na 5 minut aby się zagrzało, a następnie formujemy bułki: zwyczajne okrągłe, podłużne lub takie zaplatane jak na moich zdjęciach.
Dużą deskę lub tacę wykładamy papierem do pieczenia i układamy na niej bułki, zostawiamy do wyrośnięcia na 15 minut (piekarnik powinien już być wtedy nagrzany). Przed włożeniem do pieca smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy ziarnami, ostrożnie zsuwamy papier z bułeczkami z tacy prosto na rozgrzaną blachę. Pieczemy 20 minut.
SMACZNEGO!
Dziękuję za Twój komentarz.
Brak komentarzy