No dobrze, pisaliśmy już o czerwonym – czas więc na białe wino. Ma swoich zagorzałych zwolenników i w Polsce zyskuje coraz większe uznanie. Produkowane jest z soku (moszczu) z winogron. I może być uzyskiwane zarówno z jasnych, jak i z ciemnych winogron, jeżeli te drugie zostaną pozbawione skórki. Najpopularniejsze szczepy wina białego to: Chardonnay, Sauvignon Blanc, Gewurztraminer, Riesling i Muscat. Białe wino uznawane jest za lżejsze i bardziej orzeźwiające niż czerwone. Najbardziej uniwersalnymi białymi winami pasującymi do różnych potraw są: Sauvignon Blanc i Semillon. Częściej sięgamy po nie latem, np. w czasie upałów, kiedy czerwone może okazać się zbyt ciężkie. A jakie właściwości ma białe wino? Pobudza pracę trzustki, nadnerczy, tarczycy i gruczołów płciowych, co powoduje wzrost energii. Wpływa na lepszą przemianę białek, cukrów i tłuszczów. U osób regularnie pijących białe wino rzadziej występuje kamica żółciowa i nerkowa. ALE…
No właśnie, jest pewne ALE: częste picie białego wina powoduje niestety zmiany w naszym uzębieniu, a dokładnie utratę wapnia i innych minerałów ze szkliwa zębów. Nie należy również szczotkować zębów OD RAZU po wypiciu białego wina. Nie dość, że nie zmniejsza to wcale uszkodzeń na szkliwie, to wręcz przeciwnie – może pogorszyć jego stan. I jeszcze jedno: tak romantyczne obrazki jak spożywanie podczas degustacji białego wina truskawek – raczej niech pozostaną filmową rzeczywistością. Zajadanie się truskawkami ( generalnie owocami) w trakcie picia białego wina, potęguje niestety efekt ubytku wapnia ze szkliwa. Okazuje się bowiem, że jest to dodatkowy atak kwasu na nasze zęby. Aby uchronić je przed szkodliwym działaniem białego wina wystarczy połączyć degustację trunku – po prostu z posiłkiem. Picie wina w trakcie spożywania jedzenia, przyczynia się do zwiększenia produkcji śliny, która to pomaga zneutralizować kwasowość w jamie ustnej. Sprawdzą się tu doskonale sery – z uwagi na fakt, że są doskonałym źródłem wapnia, zniwelują zniszczenia powodowane białym winem.
No i kieliszki – te do białego wina są mniejsze od kieliszków do wina czerwonego. Mają za to taki sam kształt tulipana i wyższą nóżkę. Rant może być bardziej rozchylony. Białe wino nie potrzebuje aż takiego kontaktu z powietrzem, stąd ów mniejszy rozmiar kieliszków.
Białe wina dobrze komponują się z drobiem, rybami i owocami morza. W ich przypadku zasada – że im starsze tym lepsze, zwykle się nie sprawdza, ponieważ niewiele spośród tego typu win dobrze znosi upływ czasu.
Zasady podawania są takie same jak w przypadku win czerwonych, czyli :
Główne zasady podawania białego wina:
- Jeżeli w trakcie kolacji podawane są 2 rodzaje wina, to pierwsze podajemy białe,
następnie czerwone (chyba że białe jest słodkie) - Wino wytrawne podajemy przed słodkim.
- Najpierw podajemy wino lekkie, potem cięższe.
- Przy degustacjach – najpierw podajemy wino gorsze, potem lepsze.
I mimo, że prywatnie zdecydowanie preferuję wina czerwone – to muszę przyznać, że w trakcie wizyty w pewnym uroczym miasteczku w Toskanii, miałam przyjemność skosztować tak wyjątkowego białego wina, wyprodukowanego przez pobliską winnicę…że zaczynam się do „bieli” w tym przypadku powoli przekonywać. Jedno jest pewne – nie zależne od rodzaju, na pewno liczy się po prostu JAKOŚĆ trunku.
Dziękuję za Twój komentarz.
6 komentarzy
Beata 29 września 2016 (17:53)
Chardonnay popularne było ok 15-20 lat temu. Teraz tylko Sauvignon Blanc i Pinot Grigio, powoli coraz popularniejsze staje się Soave, Gavi i Frascati.
Green Canoe 29 września 2016 (20:01)
No to ja Pinot:), I Proseco – jako musujące, całe lato spędziliśmy wieczorowo z Proseco w tle:) Lubisz?
Beata 30 września 2016 (19:13)
Prosecco z shotem wiśniowego likieru!
gosia 29 września 2016 (11:54)
Moja koleżanka kupuje tylko wina eco,z zielonym listkiem.Ciekawa jestem,czy rzeczywiście warto więcej wydać?zdrowsze?
Maya 29 września 2016 (11:29)
Mam ogromne szczescie ze mieszkam we Francuskim regionie gdzie produkcja wina jest jego nieodłączna częścią, a jego picie jest po prostu tradycją! Region o którym mowię to Alzacja :) i polecam go na wakacje bądź np na okres swiąteczny gdy powstają przeurocze jarmarki świąteczne pełne magii i wielu smaków ? Alzackie białe wina to wlasnie Gewurtzramine – bardzo ciekawe w smaku, Pinot Gris – to osobiście moje ulubione oraz Riesling .. Pijemy te wina bardzo czesto na aperitif, który jest b popularny we Francji… Także zapraszam do mnie ?
Ania 28 września 2016 (15:01)
Białe wino to coś dla mnie:) Szczególnie półwytrawne. W czasie ciąży miałam potworną zachciankę właśnie na białe wino i cierpiałam okrutnie nie mogąc sobie na nie pozwolić. Marzył mi się wtedy sok o smaku białego półwytrawnego wina:) Że też żaden z producentów nie wpadł na ten pomysł;)