Rozmowy na DZIEŃ DOBRY - Agnieszka Rybka. - GREEN CANOE

Rozmowy na DZIEŃ DOBRY – Agnieszka Rybka.

Rozmawiamy dziś z Agnieszką Rybką – zawodowo dyrektorem marketingu firmy www.dekoria.pl, prywatnie niezwykle ciepłą, radosną osobą. To jedna z niewielu znanych mi kobiet, które tak jak ja – uwielbiają się śmiać i na życie patrzą z przymrużeniem oka:) Zapraszam Was do rozmowy.

stare175

GC – Agnieszko, wiemy, że w Dekoria.pl zarządzasz marketingiem i z tkaninami masz kontakt dzień w dzień, ale ja chciałabym Cię spytać o to, w jaki sposób taka właśnie praca i taki produkt wpłynęły na Twoje prywatne wybory? Częściej zmieniasz tekstylia w domu?

AR – Praca z tkaninami uzależnia i powoduje tzw. „zboczenie zawodowe”… Gdziekolwiek wchodzę, czy to do hotelu czy do domu, to mój wzrok automatycznie „leci” do zasłon, rolet czy obrusów. Muszę podejść i pomacać. Bo tkaniny to nie tylko obraz, kolor, wzór ale też dotyk – jedni lubią gładkie a inni wolą wyraźną strukturę włókien żakardowych lub szorstkość lnu… Ech, zaczynam zbyt technicznie. Kocham tkaniny i wciąż zachwycam się innymi…już od około 14-u lat… Pamiętam, jak rozpoczęłam pracę w naszej firmie i zakochałam się w tkaninie bawełnianej z nadrukiem w stylu klasyczne róże angielskie, z których szyliśmy dekoracje na rynek szwedzki…W tamtym czasie w Polsce nie było mody na takie tkaniny… Królowały jeszcze „poliestry” i firany… A w naszej firmie 100% produkcji szło na Zachód, głównie na rynek skandynawski i niemiecki. Wtedy po raz pierwszy zobaczyłam rolety rzymskie – u nas jeszcze prawie wcale nieznane (!) a w Szwecji – podstawowa forma dekoracji okna. I było to dla mnie niemal jak objawienie .
Moje szafy są pełne zasłon, obrusów, siedzisk, które chętnie zmieniam w zależności od pory roku. Obecnie uległam modzie na jasne wnętrza więc w salonie królują białe zasłony z naturalnej tkaniny, lniane siedziska na krzesła i obrus. Ale już w kuchni białą, gładką roletę zastąpiłam ostatnio nową w delikatny nadruk w szaro-zielne listki. Nie będę zbytnio oryginalna jak powiem, że kręci mnie styl duński – biel, szarości, czernie w połączeniu z drewnem – tak urządziłam ostatnio pokój 10 letniego syna i bardzo dobrze się w nim czuję. A za chwilę mamy nasze ukochane Święta, więc już na początku grudnia zawisną w całym domu motywy świąteczne, żeby miło czekało się na ten magiczny czas i żeby trwał jak najdłużej.

agnieszka-rybka-dekoria

GC –  To może opowiemy czytelnikom jak to jest z zamawianiem konkretnych kolekcji. I ja i Ty pracując w branży wnętrzarskiej wiemy, że tkaniny sezonowe zamawia się z bardzo dużym wyprzedzeniem i w związku z tym również i wszystkie okoliczności związane z marketingiem także dzieją się wcześniej, prawda?

AR – Generalnie to czasami zastanawiam się „przepraszam, ale jakie to teraz będą Święta..?” Obecnie, czyli w listopadzie, robimy zdjęcia do sesji wiosennych oraz wielkanocnych i malujemy… jajka a nie bombki. Nie zapomnę miny sąsiadów, gdy wchodziliśmy z choinką do mieszkania w środku lipca przy 30 stopniowym upale Naprawdę – miny bezcenne!

Praca z tkaninami wymaga czasu i trwa cały rok na okrągło. Zaczyna się od stycznia, gdyż odwiedzamy największe europejskie targi branży Heimtextil we Frankfurcie – spotykamy się z naszymi producentami tkanin z Hiszpanii, dyskutujemy nad nowymi wzorami i trendami na nowy rok, obserwujemy i chłoniemy to, co pokazuje cały świat. Bogactwo wzorów, kolorów, struktur, pomysłów, inspiracji. Następnie wybieramy tkaniny nam najbardziej odpowiadające, które, mamy nadzieję, spodobają się tezżnaszym klientom. Nasz dział kreatywny tworzy aranżacje w studiu lub w prawdziwych wnętrzach, aby pokazać nasz pomysł na wykorzystanie danej tkaniny czy kolekcji. Niestety nie jesteśmy w stanie zrobić aranżacji ze wszystkich posiadanych tkanin. Obecnie mamy ich ponad 600. Robimy zdjęcia i składamy dwa razy w roku katalog, na jesień i zimę, zawierający zbiór aranżacji, który ma dostarczyć inspiracji do wykorzystania tkanin we własnym wnętrzu.
Tkaniny na bieżąco obserwujemy, badamy reakcję klientów, co cię podoba, o co pytają , czego szukają… Dziewczyny z działu obsługi często przekazują nam uwagi i pomysły klientów, co widzieliby w naszej ofercie, co im brakuje, na co czekają… Obserwujemy tez stale zagraniczne magazyny, programy, blogi, serwisy, media społecznościowe, itd. – wszystko, co daje inspiracje do rozwoju i gdzie można zobaczyć rodzące się nowe idee i modny design. Podróżujemy po świecie, który podpowiada nam też pewne kierunki rozwoju i musimy z tego wszystkiego wybrać to, co wg naszej subiektywnej opinii będzie dobre dla naszych klientów, co im się spodoba i co chcemy im my pokazać, że warto.

swiateczne-tkaniny-dekoria

swiateczny-klimat-dekoria

GC – A jeśli już jesteśmy o wyborach rodaków. Widzisz jakieś zmiany w ostatnich powiedzmy 5 latach? Coś się zmieniło na rynku tekstylnym?

AR – Zmiany są mega olbrzymie! 11 lat temu, kiedy powstała Dekoria, tak jak już wcześniej wspomniałam, królowała u nas jeszcze moda, że zasłony i firany to będą wisieć tak z 5 lat co najmniej na oknie…. O roletach rzymskich, jak mówiłam, nikt prawie nie słyszał a my postawiliśmy właśnie na nie, że to one będą naszym sztandarowym produktem i będą sprzedawane w sklepie internetowym na wymiar indywidualny klienta! Szyliśmy je już od wielu lat na rynki zagraniczne i nie mieliśmy pewności jak przyjmą się u nas. I to był strzał w dziesiątkę – są to dla nas najważniejsze produkty marki Dekoria.
W tamtych czasach zafascynowałam się designem i stylem życia krajów skandynawskich, z którymi głównie współpracowaliśmy. Szwedzi czy Duńczycy, którzy kochają swoje mieszkania, małe i duże , zmieniają, „uprzytulniają” – teraz wiem, że to jest zgodne z ich stylem życia tzw. hygge, o którym tyle się teraz mówi. I po tych latach, mogę powiedzieć, że w Polsce przeszliśmy rewolucję, jeśli chodzi o podejście do naszych wnętrz. Zmieniamy, dekorujemy na święta małe typu halloween a nie tylko duże jak Boże Narodzenie… Zmieniamy dekoracje okna w zgodzie z porami roku. Przecież tak nie wiele trzeba – nowe zasłony poprawiają humor lepiej niż nowa kiecka . Szał na zmiany obserwujemy na wiosnę bo jest to zgodne z naszym życiem – wiosna to potrzeba zmian, nie tylko w szafie ale we wnętrzach. Naprawdę – zmiana wystroju mieszkania ma działanie terapeutyczne!
Co jeszcze o nas? Jesteśmy z pewnością odważniejsi. Pamiętam, jak moja mama wiele lat temu nie mogła zrozumieć, dlaczego ja nie mam firanek w moim mieszkaniu i nawet chciała mi je kupić (!) – a teraz sama ma rolety i żadnej firanki. Myślę, że nie mamy czego się wstydzić jeśli chodzi o wystrój naszych domów. Najbardziej lubimy styl nowoczesny, prosty, skandynawski, ale i jego odmiany typu marynistyczny czy Hampton. Mamy też sporo romantyków i wielbicieli glamour. Bardzo dobrze, bo powoduje to, że jesteśmy różnorodni i nie zaszufladkowani. Cieszę się, że doceniamy dobrej jakości tkaniny i gustowne dekoracje, które wcale nie muszą być drogie – ważny jest design i styl.

GC –  Muszę o to spytać, bo mnie zżera babska ciekawość:) Która tkanina z Waszych kolekcji jest najbardziej popularną? Co okazało się być HITEM?

AR – Pewnie Cię nie zaskoczę jak powiem, że najwięcej dekoracji jest zamawianych z tkanin gładkich, naturalnych, bawełny, lnu, w kolorze białym i szarym. Mamy bestsellery, które rewelacyjnie sprzedają się od wielu lat, ba! nawet od początku Dekorii (!). Ale mamy tez hity, które przerosły w ostatnich czasach nasze najśmielsze oczekiwania – tkanina Londres 122-00 w piękne nowoczesne nieco egzotyczne kwiaty oraz Comics 137-85 z szarą marokańską kratką na białym tle. Zresztą – Asiu znasz je obydwie bardzo dobrze, bo też pojawiły się w Twoim domu.

marokanski-motyw-green-canoe-interior

tkaniny-dekoria

agnieszka-rybka-dekoria-wizyta-tvp2

GC- Czy miałaś kiedyś np. jakieś obawy związane z konkretną tkaniną, którą okazała się być potem np. bardzo popularną? Na ile rynek światowy pokrywa się z naszym polskim? Czy Polacy wybierają podobnie jak np. Europa zachodnia? Jak w ogóle oceniasz nasze gusta?

AR – Obawy mamy zawsze…. Nie zawsze to, co nam się podoba, może przypaść do gustu klientom.Wiele też zależy od promocji danej kolekcji czy tkaniny – czasami uda się nam zrobić mega fajne zdjęcie, które rewelacyjnie sprzedaje tkaninę a czasami nie. Dlatego tak ważne są dla nas aranżacje, które pokazują tkaniny i inne nasze dodatki, lampy, meble w realu bo to ułatwia klientowi wyobrażenie, jak mogą wyglądać w jego wnętrzu. Sprzedaż tkanin przez internet nie jest prosta… Dlatego tak bardzo zachęcamy zawsze klientów do zamawiania darmowych próbek, aby tkaninę dotknąć i sprawdzić jak pasuje do naszego wnętrza, do ścian, mebli.
O naszych gustach wspomniałam już wcześniej – naprawdę, nie mamy się czego wstydzić. Oczywiście, jest jeszcze wiele do zrobienia ale idziemy w dobrym kierunku. Życzyłabym sobie jedynie, abyśmy mieli więcej odwagi. Często widzę piękne tkaniny z wyrazistymi kolorami, spektakularnymi wzorami, ale wiem, że mało kto na nie się zdecyduje w Polsce… Na Zachodzie mogą być hitem a u nas niekoniecznie.

swiateczna-aranzacja-stolu

 

rolety-biale-dekoria

Poszewka dekoracyjna z motywem roślinnym wprost z amazońskiej dżungli. W tle lampa stołowa Hekla 64cm, oraz zaśłony z tej samej tkaniny New Art.

GC – Wprowadziliście usługę szycia pokrowców na meble w Ikea, która okazała się strzałem w 10. Zapewne dlatego, że dzięki zmianie samego pokrowca a nie mebla możemy dosłownie w kilka minut odmienić nasze wnętrze. nadać mu innych charakter, inny styl. Jak myślisz – jesteśmy narodem, który śmiało bawi się designem i lubi eksperymentować we własnych domach, czy raczej jesteśmy bardziej zachowawczy?

AR – Zdecydowanie jesteśmy bardziej zachowawczy – jeśli jest modny kolor biały i szary to ok 80% pokrowców jest sprzedawanych w tych kolorach. Boimy się zaszaleć z kwiecistą czy kraciastą sofą. Ale żeby tak nie narzekać – powiem, że często zdarzają się nam zamówienia na robione przez nas ręcznie fotele uszaki z bardzo kolorowych i wzorzystych tkanin – stanowią świetne uzupełnienie i ożywienie naszych stonowanych monochromatycznych wnętrz.

tkaniny-swiatecznne tkaniny-z-dekoria

GC –  Już niedługo Święta. Czy mimo tych wszystkich sesji zdjęciowych wykonywanych prawie, że latem:), udaje Ci się nadal w grudniu jednak przeżywać ten czas? Macie jakieś swoje rodzinne rytuały? Pieczesz pierniczki?

AR – Tak, staram się kultywować rodzinne rytuały, bo to jest coś co zostaje w naszej duszy i scala rodzinę. Zaczynamy już troszkę w listopadzie od przymiarek do prezentów i listów do Mikołaja. A pełną parą ruszamy na początku grudnia, gdy ustrajamy dom. Robimy tez zawsze jakieś proste własnoręczne dekoracje, typu wielkie gwiazdy z papieru, w których specjalizuje się moja córka, stroiki w domu i na zewnątrz, wieniec na drzwi, no i oczywiście kilometry światełek . Pierników nie pieczemy, za to ciasteczka kruche jak najbardziej. A najważniejsze osobiście dla mnie świąteczne przeżycie to organizacja wieczerzy wigilijnej, już od kilku lat, od kiedy przeprowadziłam się do własnego domu. Uwielbiam ten czas, gdy spotykamy się z rodziną przy naszym stole, gdy rozpakowujemy prezenty i widzimy bezcenne uśmiechy. Ach, już nie mogę się odczekać !:)

A skoro zrobiło się już tak świątecznie to – chciałabym wszystkim Twoim czytelnikom życzyć cudownych Świąt, w zdrowiu i spokoju, wśród miłej atmosfery i w poczuciu rodzinnego ciepła, w oczywiście pięknie urządzonych wnętrzach i zaczarowani magiczną atmosferą. A na Nowy Rok – przede wszystkim zdrowia, słońca w sercu, radości z małych rzeczy i realizacji planów związanych z naszymi wnętrzami.

GC – Agnieszko, w imieniu swoim i czytelników GREEN CANOE bardzo dziękujemy za tak cudowne życzenia! Które zresztą odbijamy w Twoją stronę dodając mnóstwo śniegu :) – przydałby się na świąteczny czas nam wszystkim:) :) Bardzo dziękuję Ci za przemiłą rozmowę.

Dziękuję za Twój komentarz.

3 komentarze

  • comment-avatar
    Madzia Welzynska 28 listopada 2016 (19:36)

    Len i bawełna – tkaniny idealne :-) Pamiętam jak jakiś czas temu szylam poduszki z lnu i moja Mama powiedziała: „z lnu? To kiedyś się szylo, przecież to ciągle bedzie pogniecione i niedoprasowane… Ja się usmiechnelam… A dziś u Mamy na kanapie znajdują sie lniane poduszki i inne dekoracje w kolorze….BIALYM, a kiedyś sie słyszało” nie kupuj białego bo zzolknie” :-D Wszystko sie zmienia, na lepsze oczywiscie :-) Aaa i firanek w oknach też juz nie ma, sa rolety rzymskie i żaluzje drewniane… białe :-D

  • comment-avatar
    Beata 25 listopada 2016 (10:29)

    Bardzo przyjemny wywiad. Brawo!

  • comment-avatar
    Asiate 24 listopada 2016 (19:12)

    Asiu, zresztą piszemy razem :))

Skomentuj

Szanuję Twoją prywatność, Twój adres mailowy nie będzie widoczny.