Gdy podjęłam decyzję o prowadzeniu firmy w dużej mierze z domu, wiedziałam, że wiąże się ona z przeorganizowaniem pewnych funkcji i samej przestrzeni. Jako że sporo spotkań zawodowych miało miejsce…w naszym ogrodzie:) – czy w leśnym biurze i coraz częściej nasi współpracownicy czy sami klienci wpadali na ustalenia właśnie do nas a nie na odwrót, zadecydowałam, że dostosowujemy się w takim razie do tych realiów. Moja pracownia dostała bardziej oficjalny charakter – zamieniła się w elegancki gabinet. Zaś dla wygodny firmowych gości uruchomiliśmy łazienkę przeznaczoną właśnie dla nich. O wszystkich zmianach w najbliższym czasie na pewno opowiem na blogu. Aby pokazać Wam jak można wyznaczyć charakter łazienkowej przestrzeni i „pokierować ją” w konkretnym kierunku i stylu, wykonaliśmy 2 łazienki pokazowe. Jedna w stylu Hampton, druga w stylu skandynawskim. Obie bazują na jasnych barwach. Zależało nam bowiem, by udowodnić, że samym wyborem armatury, płytek łazienkowych, ich rodzajem i fakturą można już wyznaczyć styl – niezależnie od koloru, na który się zdecydujemy.
Nasze 2 łazienki mają jeden punkt wyjścia: BIEL jako kolor wiodący. Oba projekty powstały w kooperacji z firmami, będącycmi liderami w swoim segmencie: KOŁO, PARADYŻ, PURMO, TIKKURILA. Zaprojektowane przez Katarzynę Gal, odzwierciedlają nasze potrzeby i maksymalnie wykorzystają możliwości metrażowe. Te zaś, w obu przypadkach były bardzo ograniczone.
O wiele łatwiej zrobić jest dobry projekt, gdy ma się do dyspozycji sporą przestrzeń. Jeśli dysponujemy metrażami rzędu 3 czy 4 m kwadratowych – trzeba dokładnie zastanowić się jaki efekt chcemy osiągnąć, co da się zmienić technicznie i czy jest możliwość alternatywnych ustawień. Chcieliśmy mieć łazienki NOWOCZESNE, EKOLOGICZNE I FUNKCJONALNE. Moja decyzja o zatrudnieniu projektanta, była bardzo przemyślana i wynikała z silnego nastawienia na ZMIANĘ. Chciałam prawdziwej metamorfozy, a nie kosmetycznych zmian. Miałam również nadzieję, że Katarzyna obiektywnie oceni możliwości i zaproponuje rozwiązanie, na które sama bym nie wpadła. I tak się właśnie stało. Wyburzaliśmy ścianę.
Ale po kolei. Nasze łazienkowe prezentacje zaczniemy od wersji eleganckiej, która w tej chwili pełni funkcję łazienki rodzinnej. Przestrzeń i dobrane dodatki nawiązywać miały do stylu Hampton. W łazienkach charakteryzuje się on często: jasnymi odcieniami płytek, wysmakowanymi dodatkami, charakterystycznym eleganckim oświetleniem i dużymi taflami luster. Miałam to szczęście, że z projektantką rozumiałyśmy się w pół słowa, dosłownie. Wybór płytek, armatury, układ funkcjonalny – wszystkie ustalenia były dokonywane w trybie kosmicznie szybkim. W bardzo przyjaznej atmosferze. O tym, czego oczekiwałam opowie najlepiej sama Kasia:
„Zaprojektowanie łazienki to największe wyzwanie. Głównie dlatego, że liczy się w niej każdy centymetr i zawsze przydałoby się trochę więcej miejsca niż to, którym dysponujemy. Tak było również w przypadku Joasi. Trzymetrowa łazienka, gdzie jedna ze ścian jest częściowo pod skosem, nie była wygodna. Brakowało miejsca na przechowywanie, a umywalka zamontowana przy ścianie utrudniała dostęp więcej niż jednej osobie. Wizyta na miejscu pokazała, że i tę łazienkę można zmienić w bardziej funkcjonalną. Po sprawdzeniu wszystkich ścian, okazało się, że jedna sąsiaduje z gabinetem Joasi i jest możliwa do wyburzenia. Przesunięcie tej ściany o 50 cm w głąb pokoju nie wpłynęłoby na komfort korzystania z niego, ale zdecydowanie odmieniłoby łazienkę. Cieszę się, że pomimo początkowej niepewności co do mojej propozycji Joasia i jej mąż zgodzili się na tę zmianę. Dzięki temu udało się w łazience zaprojektować półtorametrowy blat zabudowany od dołu szafkami, w których mieszczą się kosmetyki i środki czystości. Umywalka stanęła w centralnym miejscu. Pod prysznicem powstały dwie wnęki, tak aby każdy domownik w czasie kąpieli miał płyny i szampony pod ręką. Dobór płytek pod jasną kolorystykę na której Joasi zależało i duże lustro nad blatem spowodowały, że łazienka wydaje się dużo większa niż w rzeczywistości jest. Ściana ze skosem, która była minusem została przemieniona w świetną przestrzeń na dekorację. „
Istotną dla mnie kwestią, była możliwość zabudowy części przestrzeni, tak bym wszystkie kolorowe kosmetyki, akcesoria itp – mogła schować. Stąd idea bardzo dużej zabudowy. Pewne warunki postawił również mój mąż. Zgodził się na łazienkę nawiązującą do stylu Hampton, pod jednym warunkiem – by nie było zbyt kobieco. Zestawiłyśmy więc z Katarzyną prostą w kształcie płytkę z kilkoma ale bardzo eleganckimi dodatkami. Udało nam się osiągnąć pełen rodzinny kompromis. Biel płytek podkreśliłam jasnym odcieniem farby taupe – na ścianie ze skosem. Wyeksponowałam na niej dużą ramę i srebrne wieszaki. W ramie są nasze zdjęcia z wakacji. A dokładnie – obrazy, które od razu kojarzą się z miejscami, w którym byliśmy: są to nadmorskie dechy, patyki z plaży, schody owiane piaskiem. Chciałam uniknąć dosłownego nawiązania do Hampton, wszelkich kotwic, marynistycznych akcentów itd. Wybrałam za to kadry przywołujące naturę.
O wszystkich elementach składowych porozmawiamy już za chwilę. Opowiem Wam jakie konkretnie płytki wybrałyśmy z Kasią, jaki rodzaj prysznica, muszli czy umywalki, jak sprawdza nam się ogrzewanie i w końcu z jakiego „klucza” dobierałam akcesoria. Następny post to będzie niezły bałagan :) Pokażemy bowiem zdjęcia z budowy i opowiemy o kolejnych etapach – nie uwierzycie jak to samo miejsce wyglądało „przed” i w trakcie prac.
Żegnam się dziś z Wami – życząc cudownego weekendu i odpoczynku – do usłyszenia niebawem:) Ciekawa jestem ilu z Was planuje remonty swoich łazienek i marzy o dużych zmianach, a może jesteście już po?:)
PA!
Dziękuję za Twój komentarz.
96 komentarzy
Marysia 6 lutego 2020 (22:39)
Bardzo ładnie urządzone te wnętrza :)
Asia 4 września 2018 (19:01)
Piękna łazienka! czy mogę wiedzieć co o za model umywalki i baterii?
Agnieszka 22 sierpnia 2018 (14:25)
Witam,
Bardzo chciałabym dostać takie wieszaki na ręczniki. Czy mogłaby Pani zdradzić gdzie takie można zakupić?
Serdecznie pozdrawiam,
Beata 14 czerwca 2018 (01:06)
To kolejny super przykład dobrego stylu. Jeszcze nie teraz ale może za rok lub dwa stawiam na nową łazienkę, właśnie w bieli i w stylu hampton. Pozdrawia. Beata
Angelika 6 marca 2018 (21:02)
Łazienka marzenie, a biel wręcz uwielbiam!<3
Kamila 12 lutego 2018 (20:54)
Pani Joasiu:), Przepiękna łazienka, gdzie można dostać takie haki na ręczniki? Pozdrawiam :)
Green Canoe 14 lutego 2018 (07:55)
W skelepie Casa Bianca:)
Hania z HAART.pl 19 stycznia 2018 (13:11)
Fajny pomysł z piętrową tacą :)
Aneta 29 grudnia 2017 (22:39)
Czy można prosić o namiar na lampę nad lustrem ? Jest świetna a nie znalazłam informacji skąd jest :)
Green Canoe 2 stycznia 2018 (07:48)
To kinkiet ze sklepu MINT GREY
Aleksandra 20 listopada 2017 (23:56)
witam :) czy moglabym sie dowiedzieć jakie plytki zostaly uzyte na półeczkach wnękowych pod prysznicem w lazience w stylu hampton? super zgrywają się razem z plytkami Tamoe a poszukuje własnie takich plytek do wykończenia elementów łazienki :)
Green Canoe 21 listopada 2017 (13:04)
to były płaskie płytki białe – niestety nie pamiętam jakie konkretnie.
Aleksandra 30 listopada 2017 (12:26)
rozumiem ze nie jestes w stanie sprawdzic konktetnego modelu (na jakiejs fakturze czy cokolwiek ;)) Przejrzalam wszystkie plytki Paradyza i zadnej nie mogłam spasować z Tamoe – albo byly zbyt snieznobiale albo zbyt kremowe albo miały matowa powierzchnie.
Agnieszka 7 listopada 2017 (13:04)
Witam serdecznie! Po pierwsze słowa zachwytu nad tym mega eleganckim projektem!!! Gratuluję dobrego smaku!
Po drugie , pytanie techniczne, czy listwa ze styroduru zostala pomalowana farbą, czu może pozostała surowa? Obecnie wymyslam, bo wstyd byloby to nazwac projektowaniem, nasza łazienkę i chcę dać białe(ciepła biel) płytki do 1,3 i zakonczyc je taką listwą, Mąż nie chce bo jak twierdzi nie uda sie nam dobrac odpowiedniego koloru. Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam
Green Canoe 9 listopada 2017 (09:15)
Ja swoje malowałam – farbą akrylową.
Kasia 6 września 2017 (11:46)
Witam! Łazienka przepiękna:) Będzie dla mnie ogromną inspiracją! Mam pytanie dotyczące zabudowy pod umywalką. Gdzie można zamówić tak świetnie dopasowaną zabudowę, tzn. fronty i szuflady?
Będę wdzięczna za odpowiedź:)
Green Canoe 6 września 2017 (14:53)
ta nasza jest z Ikea:)
Krystyna 29 sierpnia 2017 (20:42)
Piękna łazienka, czym wykończona została górna krawędź płytek? I jeszcze pytanie gdzie Pani kupiła kinkiet nad lustrem i wieszaki?
Meg 29 sierpnia 2016 (21:34)
Łazienka jest rzeczywiście piękna, ale czy w użytkowaniu codziennym nie jest zbyt surowa i monotonna? Biel jest kolorem bardzo szlachetnym ale wydaje mi się, że dobrze byłoby ja lekko „złamać”? Na przykład jasną szarością gdzieniegdzie?
Green Canoe 30 sierpnia 2016 (20:21)
No własnie to zrobiliśmy:) – ściany nad płytkami mają kolor beżowo szary:) Wzorek na płytach podłogowych są jasnoszare.
Meg 31 sierpnia 2016 (15:52)
Ach, więc jednak zdjęcia przekłamują nieco kolory, szczególnie gdy te są pastelowe. Miałam wrażenie, że ten leciutki krem to efekt zastosowanego oświetlenia ( czy tez balansu bieli w aparacie) a nie kolor ścian :-)
Dziękuję za oświecienie ;-))
Green Canoe 7 września 2016 (08:53)
:) Tak, to jest jasny bardzo toupe/złamany szarym.
Olga 28 sierpnia 2016 (21:41)
Przepiękna łazienka .Czy można dowiedzieć się od Pani jaki jest kolor na ścianach.Złamana biel?Bardzo proszę zdradzić nazwę farby.
Marcelina 25 maja 2016 (16:47)
Przepiękna łazienka, jestem w trakcie urządzania swojej i nigdzie nie mogę znależć takich wieszaków na ręczniki, skąd są te Twoje? Będę wdzięczna za odpowiedź :) Pozdrawiam
Green Canoe 28 maja 2016 (11:52)
Z http://www.casabianca.pl – to wieszaczki Lenebjerre
MARTA 25 maja 2016 (00:43)
witam proszę mi powiedzieć jaki kolor fugi jest zastosowany na ścianach ?
Green Canoe 25 maja 2016 (08:22)
Biały :)
MARTA 25 maja 2016 (09:54)
dziękuję :) PILNE proszę o pomoc mam kafelki w kuchni i nie mam pojęcia jaką fugę zastosować tak żeby było ładnie ale żeby się kiedyś fuga nie odbarwiła i mam dylemat jaki kolor fugi wybrać do kuchni bo w łazience też mam kafelki tamoe bianco podobny projekt jaki pani i mam fugę białą a w kuchni nie mam pojęcia co wybrać ? a muszę podjąć decyzję do godz 15.00 dzisiaj:)
Green Canoe 25 maja 2016 (12:32)
Marta – ja bym wzięła białą. Nawet jeśli się wybrudzi, to są teraz tak świetne środki do czyszczenia fug, że nie ma z tym problemu – w kuchni mam białe kafle i fugi tez białe:) Co jakiś czas je czyszczę, wyglądają jak nowe. POWODZENIA :)
MARTA 25 maja 2016 (16:22)
dziękuję :) wzięłam jednak białą a co tam, będę szorować :) pozdrawiam ciepło
p.s ma pani piękną tą łazienkę, prosto i elegancko tak jak JA właśnie chcę :)
Green Canoe 28 maja 2016 (11:53)
Bardzo dziękuję -i myślę, że wcale aż tak często nie będzie pani musiała czyścić:)
Kasia 18 maja 2016 (19:41)
Pani Joanno podziwiam Pani łazienkę. Obecnie jestem na etapie wykańczania łazienki w nowym domu. Wybrałam na ścianę te same płytki, które widzę u Pani.. Byłam nimi zachwycona od pierwszego wejrzenia. Niestety, w tej linii płytek nie ma ozdobnych listw które u Pani tak ładnie kończą płytki. Czy może mi Pani zdradzić kto jest ich producentem.
Green Canoe 19 maja 2016 (08:14)
to nie sa listwy ceramiczne – tylko styrodurowe. Znajdzie je Pani w większośco sklepów budowłanych. Nie spotkałam się z ceramicznymi listwami o długości 2,5 metra.
garden designs pictures 2 kwietnia 2016 (22:04)
Pretty nice post. I just stumbled upon your weblog and wanted to say
that I have really enjoyed surfing around your blog posts. In any case I’ll
be subscribing to your feed and I hope you write again very soon!
Basia 29 marca 2016 (19:03)
Asiu minęły dwa miesiące jak pokazałaś swoją łazienkę chciałam Cię zapytać czy z upywem tego czasu biały kolor terakoty się sprawdza.Ciągle bujam się z doborem ciemna ,jasna.
Green Canoe 29 marca 2016 (19:23)
Basiu – ja na pewno bym swojej nie zamieniła na ciemną:)
Zosia 2 marca 2016 (09:50)
Biel to elegancja, czystość i lekkość, w łazience sprawdza się znakomicie. Gratuluję projektu.
Anna 22 lutego 2016 (12:08)
Uwielbiam białe łazienki, są takie czyściutkie, przestronne i takie eleganckie. Świetny projekt.
Kasia 21 lutego 2016 (11:08)
Kocham styl Hampton i eklektyzm. Moje próby urządzenia domu w stylu Hampton cztery lata temu skończyły się fiaskiem. Bardzo trudno było dobrać dodatki, a ich ceny powalały z nóg. W konsekwencji łazienki, jadalnia częściowo salon i przedpokój są nie wykończone tak z sercem i do końca. Brakuje mi np. Kinkietów w łazience i wieszaczków na ręczniki. Asiu dałaś mi nadzieję, że nie muszę rezygnować z marzeń i mogę znów zabrać się za poszukiwania. Stylu Hampton witaj !
Asia 17 lutego 2016 (21:33)
Witaj Asiu, pięknie i ze smakiem, jak wszystko u Ciebie. Chciałam Ci podziękować bo dzięki zdjęciom Twojej łazienki udało mi się przeforsować u męża właśnie takie płytki cegiełki! Przesyłam buziaki za to, a będę jeszcze bardziej wdzięczna jeśli dasz mi namiary na listwy wykończeniowe, oszczędzisz mi sporo czasu na szukanie, a z tym czasem u mnie krucho.. Dziękuję za Twojego bloga, od kilku lat podpatruję i wykorzystuje pomysły w swoim domu i ogrodzie…przemalowałam wszystkie meble w domu na biało i zakochałam się w bieli, bujałam oba moje maleństwa na tarasie na bujaczce „tronie” od powroźnika ( hit swoją drogą i w przystępnej cenie), zakochałam się w powojnikach i mogłabym jeszcze tu wiele inspiracji zaczerpniętych od Ciebie wymieniać. Pozdrawiam Cię serdecznie z Grudziądza:)
Green Canoe 17 lutego 2016 (22:07)
BARDZO dziękuję Ci za tak ciepły wpis:):):) A wiesz, że u nas pojawiła się kolejna huśtawka od pana Tadeusza:):):)
pozdrawiam najcieplej jak umiem:)
Asia 17 lutego 2016 (22:59)
Czekam więc z niecierpliwością na kadry z nową bujaczką, ja swoją mam na krytym tarasie więc sobie tam zimuję i przy każdym spacerku obowiązkowo bujanie, nawet zimą:)
Asia 23 lutego 2016 (11:04)
Asiu, przypominam się z prośbą o namiary na listwy wykończeniowe do płytek, nie mogę sobie z tym poradzić, a na dniach ma wchodzić ekipa, pomożesz? :)
Ania 15 lutego 2016 (20:39)
ja też się przyczepię :) mam przed sobą aranżację mojej nowej łazienki, szukam więc inspiracji, pomysłów – dopowiem domek na wsi, gdzie wszyscy chcą „udawać”, ze na wsi nie mieszkają :)
temat – rzeka:) miałam moment w swoim „projektowaniu” łazienki – kafelki – cegiełki, bo modne :) u mnie też biało, czysto, bez zbędnych ozdóbek, ale nie zupełnie minimalistycznie, ocieplają drewniane detale – parapet, blat itd. no i pytam o radę córkę własną – dla mnie autorytet w tej dziedzinie – ukończona architektura wnętrz na ASP – cytuję :)
„Myślę, że ani trochę nie będą pasowały. W domku w … nie ma ani jednej cegły, żeby to jakoś pasowało – te kafelki miały raczej powodzenie w łazienkach w różnych knajpkach i restauracjach
Kojarzą się miejsko, ceglanie, niedbale – czyli tak, jak modnie było urządzać jakieś zapuszczone stare obiekty, kiedy zrobiły się popularne różne „nietypowe” lokale.
Ewentualnie ze starym metrem.”
Proszę nie odbierać mojej „wypowiedzi” jako nieprzychylnej , miałam potrzebę ogromną wyrażenia opinii na temat ww łazienki – ulegamy modzie, trendom, nie szanujemy tradycji, tworzymy wnętrza, które nijak mają się do otoczenia – łazienka jest bardzo ładna ale nie pasuje zupełnie do Pani domu…
Green Canoe 16 lutego 2016 (13:24)
Pani Aniu – nie odbieram wypowiedzi jako nieprzychylnej…bo taka nie jest, prawda?.
Ale jeśli mowa o samych płytkach i nie szanowaniu tradycji – płytki cegiełki, albo zwane „metrem” – bo pierwszy raz zostały własnie w metrze wykorzystane i to nawet nie jako płytki ale element dekoracyjny/graficzny – to jedne z najbardziej klasycznych w tej chwili płytek:):):), to nie jest jakiś nowatorski twór, i już dawno temu przestały być umieszczane w knajpkach – jako coś nowatorskiego, mało tego, mnóstwo ludzi ma je np. w kuchniach w blokach. Ma je każdy praktycznie producent w swym asortymentem – i z całym szacunkiem ale nie są to jakieś „wyfikane” zbyt nowoczesne płytki.
W Polsce nie ma tradycji – na którą się Pani powołuje, jeśli chodzi o design w łazienkach, bo wojny i ciągle powstawanie z gruzów skutecznie jakiekolwiek tradycje designerskie zniszczyły – my tak naprawdę dopiero od 50tych lat ów design tworzymy. No – jeszcze dwudziestolecie międzywojenne owszem było bardzo bogate artystycznie, ale 2 wojna skutecznie owo bogactwo zabiła. Nasza łazienka jak najbardziej jest kompatybilna z resztą domu i jego wystrojem – projekt był do domu dostosowany, i ja i nasza pani projektant o to zadbałyśmy. Rozumiem, że Pani z jakichś względów uważa inaczej – ok:) nie przeszkadza mi to.
Zainteresowała mnie jednak bardziej kwestia „udawania, że się nie mieszka na wsi” :):):) Nie wiem co do końca miała Pani na myśli, ale my np.mamy miejski w odbiorze dom, a na wsi. I nie uważam, by decyzja o mieszkaniu na wsi musiała za sobą pociągać traktowanie owej wsi jako wzorzec sielskiej wzorniczej nomenklatury jeśli chodzi o design – bardzo lubię nowoczesne formy, które gdzieś się w architekturze pojawiają, współczesne rozwiązania technologiczne…Gdy popatrzymy na to co na świecie np. w Australii, ludzie budują i jak mieszkają na wsiach – w bardzo nowoczesnych formach domów, to zdecydowanie nie ma to nic wspólnego z naszym polskim podejściem, że dom na wsi – to strzecha, płot z garnkami itd. Myślę sobie, że dom to przede wszystkim nasze potrzeby również te estetyczne – niezależnie od tego czy mieszkamy na wsi czy w mieście:) Ostatnio byłam gościem w bardzo, ale to bardzo nowoczesnym domu – wręcz czysto technicznym pięknie położonym nad jeziorem…Cudownie:) Piękno przyrody rewelacyjnie podkreśliło prostotę bryły i czystość wnętrz. Tez niby wieś – a projekt bardzo modernistyczny. I wszystko grało.
Moda i trendy to nic złego. Nie każdy musi żyć w zgodzie z tradycją i hołdować staremu wzornictwu – świat jest tak różnorodny, że powinniśmy się z tego cieszyć i pięknie się między sobą różnić. Jedni wolą tradycję i klasykę, inni będą podążali właśnie za nowym, jeszcze inni – nie mają w ogóle potrzeb zastanawiania się nad designem. Myślę, że najważniejsze byśmy sobie dali prawo, by każdy mieszkał tak – jak mu pasuje:)
pozdrawiam Panią bardzo serdecznie.
tinyurl.com 6 lutego 2016 (06:14)
I could not resist commenting. Perfectly written!
Ania 3 lutego 2016 (15:49)
Łazienka PRZEPIĘKNA!!! Klasyka rządzi ;)
Iwosia 1 lutego 2016 (13:20)
Piękna przemiana bloga, ale jakoś tak mi tęskno za tamtym wyjątkowym ciepłem blogowym, te zdjęcia na górze tak wiele dawały, ale może z czasem się przyzwyczaję :)
GreenCanoe 1 lutego 2016 (19:54)
Iwosiu – na tej stronie będzie również bardzo dużo kolorowych zdjęć – obiecuję:) Uściski serdeczne! :)
Patrycja BeHappy 1 lutego 2016 (13:11)
Nie no jak dla mnie mistrzostwo!! W takiej łazience czułabym się niczym królowa:) Bardzo podobają mi się kafelki jak i eleganckie dodatki, choćby w postaci pięknej ramy ze zdjęciami z wakacji, swoją drogą świetny pomysł przywołujący miłe wspomnienia:)
Uwielbiam styl Hampton i amerykańskie filmy w których domy są urządzone na jego styl.
Asiu zaskakujesz mnie coraz bardziej i coraz bardziej jestem ciekawa co następnym razem nam pokażesz..no i tej waszej łazienki z przed:)
Patrycja.F
jola 31 stycznia 2016 (21:04)
Pięknie, to tłumaczy remont w gabinecie- dziwiłam się, bo w gabineie było bardzo ładnie’ a teraz ciekawa jestem jak wygląda całość. Pozdrawiam.
GreenCanoe 1 lutego 2016 (07:46)
dzięki Jolu:)
Basia. 31 stycznia 2016 (13:08)
Asiu u mnie właśnie po 21 latach mieszkania w blokowych 47m spełnia się marzenie he jak to brzmi remont łazienki może być marzeniem,jest nareszcie postanowienie że to lipiec 2016 i tu się pojawia strach w oczach,dlaczego?Tyle lat się o tym myśli,a jak przychodzi już co do czego to nie wiadomo od czego zacząć.Jest tyle pytań i dylematów i wcale nie mówię tu o kolorze i doborze glazury,oglądam bo szperam ,piękne łazienki blogowiczek ,często zastanawia mnie czy wszyscy mają duże domy i mieszkania a co z tymi tyci tyci,gdzie się podziała prala,kosz na pranie ,szczotka i mop i np. u mnie w domu miski psa oooo zapomniałam o piecyku gazowym ufff oczywiście chciałoby się tego minimalizmu,uwielbiam go ale niestety nie zawsze jest to możliwe mimo wielu sztuczek.Ja nie wiem od czego zacznę, dostałam pełną władzę ha ha najpierw znajdę fachowca a z nimi bywa tak że w blokowych klitkach powielają ten sam projekt,gdzieś tam w duszy,głęboko, gra metamorfoza luksusowa,szalona ale z czym do ludzi.Wprowadziłam się do mieszkania po rodzicach z dwuletnią nową wtedy łazienką -płytki kawa z mlekiem i brązowa podłoga taką rzucili do sklepu,kto tam myślał o fugach,cement ciągle wychodzi do wierzchu brrr.O nowej postanowiłam że ma być biała,zastanawiam się nad podłogą coś desko-drewno(kolor) podobnego choć po tej latami brązowej podłodze trochę się wacham ,Asiu i na tym kończą się pomysły laików, ludziki liczą na sprzedawców w sklepach lub na tych swoich fachmanów,ja liczę że dużo wiadomości znajdę w następnym Twoim poście ,każda wskazówka się przyda,jaka kabina ,sedes,umywalka na co zwrócić uwagę ,robię remont raz i pewnie na jakieś następne 20lat ha ha ha więc niech to będzie RAZ a porządnie.
GreenCanoe 1 lutego 2016 (07:52)
Basiu, po 1. z całego serca życzę Ci, by Twoja nowa łazienka dawała Ci tyle radości co mnie moja:) Po2. – sama musisz się najpierw spytać na czym zależy Ci najbardziej? Czy jest coś, czego na pewno potrzebujesz. U nas wymogiem była pojemna komoda – bez niej nie wyobrażałam sobie łazienki. Jest coś takiego u Ciebie, co po prostu MUSI być? Jeśli chcesz, by Twoja łazienka była bardzo oryginalna i czyś się wyróżniała – to trzeba poszukać ciekawych płytek, pobawić się doborem kolorystycznym itd. Jeśli stawiasz na uniwersalność i wolisz np. biel – myślę, że będzie łatwiej bo na rynku jest w tej chili mnóstwo białych płytek. Do drugiej łazienki wybraliśmy dużo większe płytki ZON BIANCO – piękne,z fakturą. Paradyża. Musisz odrobić pracę domową:) Iść do sklepu i po prostu pooglądać różne płytki, zobaczyć, co Ci się podoba.
Ula 30 stycznia 2016 (17:15)
Wyszło pięknie, gratuluje dziewczyny! Piękne wieszaczki! I mam taką samą kabinę:)
GreenCanoe 31 stycznia 2016 (00:28)
Dzięki Ula!:)
ela 30 stycznia 2016 (12:59)
Och i Ach!
Tylko to…brawo!
GreenCanoe 30 stycznia 2016 (14:25)
:):):)dzięki Olu
Barbara 30 stycznia 2016 (09:48)
Piękna łazienka i ponadczasowa!!!
Za 10 lat będzie równie atrakcyjna co teraz, a dodatkami można ją przeobrażać do woli.
Nie znam się na modach i stylach :( Do takich aranżacji podchodzę typowo pragmatycznie ( wybacz), ale Twoja łazienka ( chyba:) ) ma wszystkie cechy, na które zawsze zwracam uwagę:
jest w swojej prostocie niezwykle szykowna i elegancka;
wygodnie urządzona;
praktyczna pod kątem przechowywania -małe łazienki nie znoszą mnóstwa akcesoriów na wierzchu;
praktyczna pod kątem sprzątania – przypadkowy włos czy krople wody na podłodze nie rzucają tak się w oczy jak na ciemnych powierzchniach;
lustro dodaje przestrzeni i światła;
Jedynie nad czym ja bym się zastanowiła – to prysznic z przesuwanymi ściankami ; bo wiem,że trzeba się nieźle nagimnastykować z myciem prowadnic i rowków. Ale u Ciebie, Asiu chyba nie można by było wepchnąć prostego ze względu na przestrzeń.
Pozdrawiam :)
GreenCanoe 30 stycznia 2016 (11:08)
Basiu – bardzo dziękuję:) Dokładnie tak samo podchodzimy do przestrzeni łazienkowej – chciałam, by za 10 lat była równie „na czasie” :) I masz rację – dodatkami mozna naprawde odmieniać przestrzeń. Co do prysznica – ten nasz nie jest na prowadnicach. Na dole szyba trzyma się na magnesach – nie ma żadnych tunelików itd trudnych do czyszczenia, na pewno pokaże na blogu, bo to świetne rozwiązanie.
uściski!
Anna 30 stycznia 2016 (08:56)
Pieknie ci wyszła ta prywatna łazienka, jasna i elegancka. Kochana, mojego metrażu nie przebijesz, zrobiłam w grudniu sobie prezencik, wyczarowałam;) przestrzeń 1.10mx 2.50m, swoją prywatną łazienkę, jeszcze na blogu jej nie prezentowałam bo pokazuję trochę tę historię od końca czyli od sypialni. Nie sądziłam że tyle problemów technicznych będzie z takim maleństwem, już nawet nie chodzi o ustawność bo to wiedziałam od początku. Ale już jest, najbardziej minimalistyczna rzecz w moim domciu;))))) ściskam cię mocno!
GreenCanoe 30 stycznia 2016 (11:16)
Aniu – rzeczywiście mały metraż. Bardzo jestem ciekawa jak sobie poradziłaś, czekam na zdjęcia:)
Marta S. 29 stycznia 2016 (20:51)
Joasiu,
piękna, przejrzysta łazienka. Pamiętam, jak do poprzedniej wersji tego pomieszczenia własnoręcznie zmieniałaś lustro na shabby chic. Zdecydowanie wolę nowy klimat;-) (Choć niezmiennie lubię Cię czytać:-) ) Teraz tym bardziej, że styl, w którym podążasz, jest mi znacznie bliższy.
Serdeczności,
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (21:45)
dzięki i śle również pozdrowienia:)
Agnes 29 stycznia 2016 (20:05)
Cudowna łazienka, moje niedoścignione marzenie….
Jakiej firmy płytki, umywalka i blat pod umywalką?
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (21:49)
Płytki – Paradyż na ścianach płytki TAMOE – będę pisała o nich, Umywalka COCKTAIL – Koło, blat pod umywalkę – zrobiony z takich samych płyt co podłoga czyli ZON BIANCO/ tez Paradyż.
Dziękuję:)
Marta 29 stycznia 2016 (19:24)
Absolutnie pięknie. Cukiereczek. Brawo Kasia i Joasia!!!
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (21:49)
Pokłonik:)
Filipek70 29 stycznia 2016 (18:45)
ja jestem całkiem PRZED !!!!! i mam projekt ewoluujący ….co tydzień inna koncepcja :))))))))
a Wam wyszło super :)
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (21:50)
dziękujemy:)
Marita 29 stycznia 2016 (18:41)
A mnie nie zachwyciła. Ładna, dopracowana, owszem… ale strasznie oklepana, jakaś bezbarwna i nudna . Zero oryginalności i świeżości. Jestem na etapie szukania inspiracji do swojej łazienki i przyznam, że zarówno w magazynach dekoratorskich, katalogach jak i ekspozycjach wszelakich sklepów jest ” to samo”. Na blogach przeważnie też. Łazienkę w podobnym klimacie mają od ponad roku moje dwie przyjaciółki … a teściowa kilka lat temu wymieniła płytki w kuchni na identyczne jak z tej łazienki. Jednym słowem odgrzewany kotlet…
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (21:53)
Marito – nie każdy w łazience szuka oryginalności. Mi zależało na przestrzeni, która za 10 lat obroni się dokładnie tak samo jak w tym roku. Uniwersalnej, kojącej, bez wodotrysków. mam dokładnie taką łazienkę jaką sobie wymarzyłam:). Jeśli chodzi o inspiracje – szukaj ich za granicą , jeśli rzeczywiście zależy Ci na na czymś odmiennym…cokolwiek to dla Ciebie znaczy, jest naprawdę mnóstwo inspiracji w necie na zagranicznych stronach. pozdrowienia
Edyta 31 stycznia 2016 (15:51)
Wyszło ładnie czyściutko bez zaśmiecenia przestrzeni. Jedynie do czego bym się przyczepiła to do tych wszechobecnych płytek i to one będą kiedyś wyznacznikiem lat danej łazienki czy kuchni.
GreenCanoe 1 lutego 2016 (07:46)
dlatego wybrałam te płytki a nie inne:) Od czasów pierwszego metra jakoś się bronią:)
murfreesboro guitar lessons 29 stycznia 2016 (18:09)
Greetings! Very useful advice in this particular article!
It’s the little changes that will make the largest changes.
Thanks a lot for sharing!
antonina 29 stycznia 2016 (17:14)
Witaj! Logo zaskakujące! Eleganckie, intrygujące, zapowiadające coś nowego na co zawsze z niecierpliwością czekam! Łazienka- jest się czym pochwalić! Podoba mi się to, że w kaflach są tylko newralgiczne miejsca (w mojej zresztą też; białe kafle a ściany szare).Serdeczności!
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (21:54)
:):):)
Ola 29 stycznia 2016 (15:59)
Piękne!
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (21:54)
dzięki!:)
Małgosia 29 stycznia 2016 (15:48)
Pięknie jest. Jak dla mnie łazienka idealna. A dodatki z Mint&Grey to przysłowiowa wisienka na torcie – Lustrzana ramka – bomba :-)
Pozdrawiam,
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (21:55)
Małgosiu – ta ramka jest…ona jest po prostu biżuterią. Mam nadziej e, że gdy będę pisała o detalach – uda mi się ją pokazać dokładniej.
Rodzinna 29 stycznia 2016 (13:56)
cudowna łazienka dech zapiera :) Z niecierpliwością czekam na następny post „przed i po”. Pozdrowienia Joasiu :*
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (13:59)
Dziękuję Asiu:) Myślę, że jak zobaczysz „przed” to się mocno zdziwisz:):):):) To była ogromna zmiana.
Ewka 29 stycznia 2016 (13:48)
Podobają mi się zwłaszcza półeczki w ścianie, wieszaki na ręczniki i to ,że nie wszystkie ściany są od góry do dołu w kafelkach. Ładnie, ładnie. Jak myślałam o białej łazience, to zastanawiałam się, czy nie będzie efektu dużej sterylności, szpitalnego klimatu, ale widzę że nie , a kolor ścian lekko przełamuje biel.
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (13:54)
Ewa – półeczki są bardzo wygodne w użyciu i pojemne. Co prawda nie mamy zbyt duzo kosmetyków pod prysznicem – ale nawet kilka butelek w tym miejscu nie sprawiłoby wrażenia bałaganu.
Dla niektórych ludzi biały zawsze będzie „starylnym ” kolorem, ja go bardzo lubię:)
Kinga 29 stycznia 2016 (13:46)
Ja planuję remont łazienki, ale nie potrafię zdecydować jaką bym chciała mieć…. Wszystko mi się podoba :)
Ewa 29 stycznia 2016 (13:28)
Bardzo w moim stylu. Mam nadzieję że o Hampton i New England będzie coraz więcej, bo jestem rozkochana w takich wnętrzach. Łazienka podobna do mojej, ja tylko podłogę zrobiłam w białe oktagonalne płytki i czarne małe kwadraciki. Dziękuję za nowy układ bloga- tak wszystko przejrzyście i jasno :) Pozdrawiam Ewa
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (13:44)
Ewa – dziękuję bardzo:):):)Nasz podłoga tez ma delikatny wzór, pokażę go w przybliżeniu później, gdy będę pisała o płytkach.
Uściski serdeczne dla wielbicielki elegancji:)
Magdalena 29 stycznia 2016 (13:21)
Pięknie :) Napisz prosze, jakiej firmy jest dozownik do mydła i wieszaki na ręczniki :) Proszę :)
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (13:42)
Magda, wszystkie dodatki w łazience to LENE BJERRE, jestem ambasadorem tej marki na Polskę. Znajdziesz je w sklepie casabianca.pl
Będę na pewno pisała obszerny post o detalach, które ta przestrzeń stworzyły, nadały jej charakteru.
Jola 29 stycznia 2016 (13:10)
Luksusowo, elegancko, gustownie . Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak przy pomocy niewielu składników udało się wyczarować tak wysmakowane wnętrze. Równie dobrze mogłoby się ono znaleźć w ekskluzywnej rezydencji za ogromne pieniądze. Brawa dla was obu za pomysły, projekt i realizację :)
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (13:42)
Bardzo dziękuję Jolu – w imieniu swoim i Kasi:)
Agnieszka 29 stycznia 2016 (12:56)
Witaj Asiu:*
Na początek OGROMNE gratulacje!! Strona cudowna, logo wspaniałe! Cała Ty:)
Łazienka przepiękna, na jaká się zapowiadała:)!!!
Asiu, czy otrzymałaś w końcu email ode mine? Chciałam pokazać Ci mój dom w stylu Hamptons ale chyba nic nie dochodzi..
Pozdrawiam goráco! Aga
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (13:45)
Aga – nie dochodzi nic. Podaje adres firmowy: joanna@greencanoe.pl
Dziękuję i pozdrawiam – czekam na fotki:)
Sylwia 29 stycznia 2016 (12:31)
PIęknie to wyszło:) Jestem zachwycona, też mamy malutkie łazienki, sami kombinowaliśmy, żeby wycisnąć z nich ile się da. Wciąż jednak brakuje mi takich dodatków, które „zrobią” klimat każdej z nich. Chyba zbyt wiele rzeczy mi się podoba, a nie chcę zrobić „kiermaszu”. Ale co tam, w końcu trafię na to coś:) Pozdrawiam ciepło. Tu Sylwia (ta od angielskiego:):):) Strona piękna, już się odnajduję, co Ci tu będę mówić – jesteś czad-babka i zawsze mi się tu wszystko podoba:) I wierna jestem od lat.
GreenCanoe 29 stycznia 2016 (13:46)
Sylwia, no własnie te dodatki zazwyczaj nadaja charakter, styl. Ja swoje dopierałam bardzo długo:) BUZIAKI