Przyznaję się od razu – choć co roku obiecujemy sobie, że tym razem na pewno udekorujemy świątecznie wejście do domu – przez tyle lat nie udało nam się tego zrobić:) Fakt – co roku zawieszamy wieniec na główne drzwi, ale z innymi okolicznościami dekoratorskimi niestety nie jest już tak łatwo. Dlaczego? No cóż – bardzo prosta odpowiedź – brak czasu.
Spójrzcie, wianki świąteczne z naszego domu, z Greendeco właśnie, oraz te z sieci – zewnętrzne wianki Bożonarodzeniowe i propozycje przystrojenia wejścia do domu – najróżniejsze. PINTEREST okazał się kopalnią inspiracji, bo właśnie stamtąd pochodzą wyjątkowo niektóre dzisiejsze zdjęcia. Nie wiem jak dla Was ale dla mnie Bożonarodzeniowy wianek, to jedna z piękniejszych ozdób Świątecznych. Gdy dodamy do niego jeszcze światełka wokół i pięknie przystrojoną choinkę – właściwie dekorowanie domu jest skończone. Nasze wianki zatem:
Zobaczcie jakie miłe dla oka zewnętrzne aranżacje świąteczne:
Gdy obudziłam się dziś rano – za oknem przywitał mnie biały puch:) TAAAAK – mamy śnieg:) Od razu zaplanowałam rodzinną wycieczkę popołudniową i wspólne robienie donic ozdobnych na taras. Mamy w ogrodzie sporo derenia, iglaki, w części leśnej mech – będą pasowały idealnie. Należy nam się odpoczynek – już niedługo na blogu powiem dlaczego:) Ale teraz spójrzcie – jak wygląda nasz biały świat: ) …no i w końcu czuję , że idą Święta:)
Piję poranną kawę, grzeszę kulinarnie korzennym piernikiem:) zamiast śniadania…i planuję nasz dzień:) Uwielbiam takie poranki – z dobrą muzyką w tle, ze śniegiem za oknem z bliskimi na wyciagnięcie ręki:). No i wizja ręcznych ozdób – super! Zaraz po śniadaniu ruszamy do ogrodu. Mniej więcej myślałam właśnie o takich stroikach ogrodowych, jak te z poniższych zdjęć. Myślę, że z łatwością można je zrobić również na balkony czy parapety okienne. Podstawa to zielone ( czyli gałązki świerku czy jałowca) – dalej co tylko Wam wyobraźnia podpowie. Piękne, prawda?
Moi mili – za nami bardzo ciężki czas…dom przez miesiąc wyglądał jakby przeszło tu tornado:) Tak to się dzieje w przypadku mocnych remontów. Za jakiś czas podzielę się z Wami naszymi zmianami – ale dziś…zatopmy się jeszcze na chwilę w zimie:) – Ja tam właśnie za chwilę idę:)
Cudownego tygodnia moi mili – twórczego dekorowania domów na święta, pysznych wypieków pierniczkowych, ciepłych relacji rodzinnych:) Obiecujemy, że pod choinką na pewno będzie czekało dla Was najnowsze wydanie magazynu GREEN CANOE STYLE, ale przed tym jeszcze się blogowo usłyszymy:) HO HO HO! – Ahoj zimowa przygodo! :)
Dziękuję za Twój komentarz.
56 komentarzy
Renata 8 listopada 2018 (09:38)
Witam
Gratuluję fajnych pomysłów, smaku i efektów .Pozdrawiam serdecznie
Karolina 17 listopada 2016 (17:56)
Pierwsze zdjęcie i ja jestem już zakochana. Co Ty ze mną robisz?!
Evunia 23 grudnia 2015 (07:48)
Pamiętasz? http://mygreencanoe.blogspot.com/2009/12/krok-po-kroczkuida-swieta.html
Długa droga za Tobą. Wiem, bo czytam Cię od poczatku.Tak wyszło. Jesteś świetnym przykładem dla słabych i wątpiących kobitek – jak zechcę to dam radę!. Powodzenia na dalszej drodze.
Lussi 14 grudnia 2015 (13:09)
Przepiękne inspiracje i bajkowy klimat u Ciebie! Jak to mozliwe, że tyle śniegu u Ciebie?:-) Buziaki
Dirty Little Angel 14 grudnia 2015 (07:02)
Dekoracje przed wejściem do domu średnio się komponują z błotem po kolana… :-/ Bardzo mi się podobają, bardzo! Ale w naszym klimacie nie daję im większych szans.
Wianki,które pokazałaś są po prostu piękne, uwielbiam zwłaszcza te prostsze, ascetyczne… podobno to wbrew duchowi Świąt, no trudno!
Serdeczności
Anonimowy 13 grudnia 2015 (23:34)
Przepiękne ozdoby świąteczne! Też kocham Pinterest (za inspiracje) i wianki. :-)
W przeciwieństwie do Ciebie, cieszę się, że u nas jeszcze nie jest biało. To dlatego, że jestem kierowcą – "świeżynką" (od piątku! :-)) i mam nadzieję pojeżdżić trochę, zanim zrobi się mniej bezpiecznie na drogach. :-)
Pozdrawiam przedświątecznie. Ola Sz.
Anonimowy 13 grudnia 2015 (21:26)
Co za bzdura! Wszędzie jest na plusie, a u Ciebie pod domem śnieg!? Zdjęcia zeszłoroczne, proszę nie wierzyć!
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:47)
Anonimie- pozdrowienia Ci ślę ZIMOWE i ŚNIEŻNE :):):):) Jeszcze do jutra powinny dotrzeć.
Anonimowy 14 grudnia 2015 (10:01)
Jak ładnie – to ostatnie zdjęcie z Instagrama z nowym tarasikiem w śniegu – bajka ( tarasik tegoroczny drogi anonimie)
Ila
Anonimowy 13 grudnia 2015 (21:25)
Zazdroszczę śniegu, u nas plucha.
Chciałam spytać czy w tym roku będzie PREZENTOWNIK?
Pozdrawiam!
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:46)
Tak, jak wcześniej napisałam – nie będzie go w tym roku. Mamy taki nawał pracy w studio – że nie daliśmy rady wszystkiego ogarnąć. Czasami trzeba dokonywać wyborów:)
Anonimowy 13 grudnia 2015 (21:55)
Dziękuję za odpowiedź, rozumiem, że nie da się zrobić wszystkiego.
Anna D. 13 grudnia 2015 (21:07)
Właśnie planuję wykonanie jakiegoś wianka na moje "nowe" drzwi w nowym domku. Choć schodów nawet brak, to chciałam jakoś dać znać, że my tam wracamy i że te nowe mury też czują świąteczny czas. Piękne inspiracje. A śniegu to pozazdraszczam, bo u nas deszcz zawitał,a dzieci już tak tęsknią za białym puchem.
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:45)
Aniu – pozdrawiam ciepło i udanych prac kreatywnych życzę:)
Anonimowy 13 grudnia 2015 (20:47)
Coooo????? Śnieg????? To nie są żarty i ubiegłoroczne zdjęcia???? U nas tzn. w Wielkopolsce pada i wieje, wieje i pada-deszcz ma się rozumieć :/ Marzę o białych Świętach. Śnieg i mróz to wspaniali dekoratorzy, ale wianki z Greendeco są również urocze. Podoba mi się ten z białych bombek na stole :))) Pozdrawiam!!!
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:45)
śnieg jak najbardziej – prawdziwy, ale topnieje już niestety…:( a tak pięknie było…
uściski!
whortleberry 13 grudnia 2015 (20:20)
przepiękne wianki, moim faworytem jest ten w pokoju Leosia – z sankami i skarpetami :)
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:44)
:):):):):) ma już 3 lata i nadal ślicznie wygląda:)
Antonina Napieralska 13 grudnia 2015 (19:55)
Oooo! Śniegu zazdroszczę bardzo! Wianki piękne! U mnie na drzwiach wejściowych, stołach tarasowych i w domu wianki królują cały rok odpowiednie do pory roku lub świąt. Są to moje hand made- kiedyś miałam kwiaciarnię – to sama przyjemność. Masz rację, elementy sztuczne muszą być b.dobrej jakości. Naturalne zawsze się obronią -amfory przepiękne! Uściski.
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:44)
uściski odbijam! :)
Anonimowy 13 grudnia 2015 (19:53)
Może i pinterest nie jest autorem tych zdjęć;-), ale dziękuję, Asiu, że poświęciłaś swój cenny czas, żeby je znaleźć. Nie będę dyskutować o tym, jak wędrują dzisiaj obrazy w sieci. Wolę cieszyć się fajnym wpisem na blogu, zapowiedzią efektów Waszego remontu i… powodem, dla którego warto odpocząć. Czyżby…? Joasiu, cieszę się, że dzięki Tobie moje Dzieci mogły zobaczyć dzisiaj śnieg. Jęknęły co prawda z zazdrością, ale uwierzyły, że w Polsce może spaść;-) Serdeczności, Marta S.
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:43)
O jak bym sobie życzyła, żeby jeszcze z nami został – ale niestety – topnieje w zastraszającym tempie…
Ange76 13 grudnia 2015 (19:50)
Mnie zawsze najbardziej interesuje jak umocować tę dekoracje (np spory wianek) na drzwiach nie robiąc dziury na gwoździk :) Czy to się utrzyma na magicznym silikonowym haczyku?
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:42)
my co prawda mamy akurat na drzwiach na gwoździku, ale na haczyku silikonowym tez wiszą – w oknie. Trzymają się cały czas:)
Adriana Szweda 13 grudnia 2015 (19:43)
A u mnie na śląsku zero śniegu. Szaro , buro i okropnie.Ach jak ja Ci zazdroszczę tego białego puchu.
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:42)
kochani, proszę bez zazdrości – bo topnieje na potęgę:)
Anonimowy 13 grudnia 2015 (18:16)
Chcialabym znać źródło zdjęć.
Oraz, żeby "rokrocznie" pojawiało się bez błędu.
Piękne te wejściowe dekoracje, jestem pewna, że i greencanoe coś wymyśli :-)
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:41)
wymyśli, wymyśli:):):)
Anonimowy 13 grudnia 2015 (16:40)
Pinterest nie jest autorem tych zdjęć. Wypadałoby podać źródła. To tak , jakby napisać źródło zdjęć : internet .
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:41)
kajam się mocno – postaram się szybko nadgonić i odnaleźć źródła i podać je -dziś po prostu skopiowałam z mojego katalogu inspiracje, w pośpiechu wielkim.
Aśko JGM 13 grudnia 2015 (15:21)
mega mnie zachwycają te bombkowe wianki : )
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:40)
super, prawda? :) to moje ulubione.
Shayneen 13 grudnia 2015 (14:36)
W tym roku chyba tylko dekoracje będą przypominały, że mamy święta ;) Na śnieg się nie zanosi; u mnie dzisiaj ostro leje i wieje :/
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:40)
rozmawiałam z moją mama, którą bardzo źle znosi właśnie dzisiejsze wiatry – a tu taki spokój był… Podobno do końca roku ma być w większości kraju plusowa temperatura…
Ali 13 grudnia 2015 (14:28)
U nas , tzn. na Mazurach pada dopiero teraz, do południa deszcz a ok. 13:00 zaczął śnieg i pada ciągle.
Co roku przed domem i na tarasie staram się robić dekoracje, ławka, lampiony, wianki, światełka, poduszki świąteczne, na których często można zastać koty, i jak latem bardzo mi to przeszkadza, tak teraz pozwalam się im wylegiwać , niech też maja odrobinkę z magii świąt. Są to z reguły poduszki przerobione ze starych swetrów, więc i nie żal a na zewnątrz wyglądają urokliwie. Nawet ogród oprócz lampek dostaje też dekoracje, na pergolach wiszą wianki, gałązki z szyszkami. Jednak jeszcze w tym roku się za to nie zabrałam ale w tym roku nadgonię.
Wasze wianki sa przepiękne i co roku obiecuję sobie , ze jakiś zamówię w Greendeco, to i w tym roku mi się nie udało. Pozdrawiam zimowo ale ciepło :)
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:38)
dziękuję bardzo i pozdrawiam Cię również baaaardzo serdecznie! :)
Deilephila 13 grudnia 2015 (14:09)
Wystarczył by biały puch i nic więcej :) Strasznie się za nim stęskniłam :)
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:38)
:):):) widzę, że wszyscy marzą o tym samym…
Not too serious blog 13 grudnia 2015 (12:24)
Cudne te bombkowe wieńce :) Tylko gdzie ten śnieg? :)
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:37)
nasz niestety topnieje już – a tak się cieszyliśmy…
Aginka 13 grudnia 2015 (12:00)
MY TEŻ CHCEMY ŚNIEG :))) Ojej remont u Ciebie Asiu i to jak się wyraziłaś "mocny" musi oznaczać piękne zmiany. Czekam z niecierpliwością na Twoje posty no i na magazyn oczywiście też!Serdeczności!
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:37)
serdeczności odbijam!:_)
Erendis 13 grudnia 2015 (11:56)
U Ciebie nawet za oknem zawsze jest pięknie! U mnie leje i ciemno okropnie, u Ciebie biały puch rozświetlony słoneczkiem. Zaciekawiły mnie dekoracje przy wejściu do domu. Nigdy o tym nie pomyślałam, nie tylko dlatego, że nie mam własnego domu. Jak miło jest jednak pomarzyć, że goście śpieszący na świąteczną gościnę wchodzą przez takie pięknie przystrojone wejście. Pozdrawiam serdecznie!
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:37)
nasze drzwi wejściowe niestety nie są piękne…kilka tyg. temu Hrabia je dokumentnie zniszczył pazurami – podrapał masakrycznie…Teraz mamy zagwozdkę co z tym fantem zrobić. Uściski serdeczne!
Kalina O 13 grudnia 2015 (11:29)
A u mnie od rana leje deszcz… Wianki cudne! Też jestem miłośnikiem takich dekoracji ale nie mam ich gdzie wieszać…
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:36)
no to tego już nie przeskoczysz:):)
Marilyn M 13 grudnia 2015 (11:21)
W Warszawie też leje, gdyby nie te dekoracje to bym wcale nie czuła, że święta się zbliżają, a propos wianków, najładniejsze są te proste, delikatne i naturalne, albo przynajmniej przypominające te naturalne.Jakoś nie mam przekonania do tych z bombek.Pozdrawiam serdecznie :-)
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:35)
nasz śnieg już powoli topnieje -jaka szkoda…
attea atea 13 grudnia 2015 (11:21)
U mnie w zeszłym roku królowały saneczki i przed wejściem i na wianku na drzwiach a w tym roku są łyżwy,własnie szukam starych mojej córki,któe chciałabym wykorzystać do dekroacji.Tylko gdzie ja je schowałam???Na pewno pokażę efekt na blogu:)
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:35)
no właśnie myślałam o jakichś fajnych retro sankach:)
Jola K 13 grudnia 2015 (10:46)
Cudne dekoracje!
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (21:35)
dzięki Jolu:)
Katarzyna S 13 grudnia 2015 (10:20)
Puchu zazdroszcze Asiu. Tu w Alzacji, dekoracje goowe, i tylko sniegu nam brak.
Pozdrawiam ze slonecznej krainy;)
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (14:01)
Kasiu – uściski najserdeczniejsze i odbijam pozdrowienia!:)
Cienka 13 grudnia 2015 (09:38)
kurcze a w trójmieście leje :( Ja nigdy nie łapie świątecznego klimatu jak nie śniegu.
GreenCanoe 13 grudnia 2015 (14:01)
no właśnie wiem – dzwoniła rodzinka, że biało to tylko u nas.