Patrzę za okno – wiosenne dekoracje w domu, a za szybą jak gdyby nigdy nic…pada sobie śnieg. Wiatr niczym szalony buszuje w ogrodzie, świszcze w szparach….ciemno…zimno…No wiosna jak ta lala:) W ogóle wszystko na wariackich papierach się ostatnio dzieje, na opak, szybko i bez wytchnienia – czekam z utęsknieniem na Święta i chwilę spokoju. By przegonić zimne klimaty, w całym domu rozpalam świece, do pracy ruszył również nasz bio kominek….Na zewnątrz zawierucha, w środku…błogostan:)
W tym roku Wielkanocne klimaty i kolorowe dekoracje wiosenne gościły w naszym domu i studio właściwie równo od 2 stycznia – najpierw sesja dla „Mojego mieszkania”, potem sesje do „Green Canoe Style”, w końcu ostatnie stylizacje dla „Pytania na śniadanie” – o czym za chwilę. Od stycznia patrzę więc na jajeczka, wianki, pompony, kwiatuszki, króliczki…I przyznam Wam się szczerze, że za największy swój zawodowy sukces uważam fakt, iż NADAL mam niesamowitą przyjemność z kreowania przestrzeni wokół siebie, czy na potrzeby sesji lub filmu. Nadal odczuwam satysfakcję, jeśli coś wyjdzie naprawdę dobrze, nadal CHCE MI SIĘ szukać dla Was nowych pomysłów i w końcu nadal – sprawy wnętrzarskie to po prostu dla mnie pasja a nie tylko praca. Wczoraj znajoma zadała mi właśnie takie pytanie – czy Tobie nie znudziły się te wszystkie sesje, dekoracje, meble, stylizacje?
NIE – odpowiedziałam, nie znudziły mi się, bo raz, że to bardzo wdzięczny temat do pracy – bardzo plastyczny i uruchamiający ogromne zasoby kreatywnego podejścia do przestrzeni wokół siebie, a dwa – najzwyczajniej w świecie bardzo lubię to, co robię. Tak myślałam sobie ostatnio przy okazji oglądania po raz setny „Francuskiego pocałunku” :):):) o ludziach, którzy z pokolenia na pokolenie prowadzą np. winnice właśnie. Zobaczcie, robią to od ….najmłodszych lat często. Wydawałoby się, że takie cykliczne, związane z porami roku czynności, powtarzające się i monotonne – mogą zabić pasję. A jednak – tak się nie dzieje. Bo tak naprawdę, jeśli szczerze kochamy to co robimy…nie jest to w stanie nam się znudzić. Jeśli nawet czasami wkrada się jakaś monotonia czy powtarzalność, to przecież zawsze można zrobić lekki „skok w bok” :), wyjechać na dłuższy urlop, złapać oddech głęboki – wymyśleć coś nowego dla naszej działalności, wprowadzić innowację. Po to właśnie by mieć nowy, świeży pomysł na następne dekoracje, projekty i co tam jeszcze w duszy się zrodzi.
Nie wprowadziłam żadnych nowości jeśli chodzi o nasze prywatne Wielkanocne ozdoby w domu…Zabrakło czasu na puszczenie wyobraźni luzem i długie przygotowania:) Zabrakło czasu na moje ulubione ręczne prace…cieszę się jednak, że zdążyłam wrócić przed samymi Świętami, że dom wysprzątany, jajka gotowe do malowania, moje ulubione dekoracje i wianki, o których zresztą mówiłam w dwójce – pysznią się na stole i na drzwiach, króliki zerkają z ciekawością z poszewek, a nasze nastroje – mimo aury za oknem – bardzo wiosenne. Paweł z Leosiem zaczęli już swój świąteczny turniej szachowy, a mój ulubiony pled i sterty książek czekają na wolne wieczory…..Tylko ten śnieg za oknem mało tu pasuje…:):):)
Wspomniałam o programie „Pytanie na śniadanie”. Miałam ogromną przyjemność być jego gościem w zeszłym tygodniu i z przemiłą Anią Popek rozmawiać o Wielkanocnym stole, o dekoracjach, słodkościach:) Obejrzeć nas można będzie jutro rano – 2 kwietnia. Niektóre z dekoracji użytych przy tej stylizacji cały czas migają na ekranie PNŚ:) Zostały w studio i współtworzą wiosenno – świąteczny klimat. Emocje mi już opadły i na spokojnie mogę zdać Wam relację. A przyznaję, że bardzo się obawiałam. Czy podołam, czy nie zawiodę oczekiwań…
Na miejscu okazało się, że czekają na mnie niesamowicie otwarci ludzie, którzy stworzyli mi tak komfortowe warunki do pracy, o jakich można marzyć. Bo moi mili, oglądając program w jakiejkolwiek tv nie myślimy zazwyczaj o zespole ludzi, których na wizji nie widać – ale bez których nie byłoby mowy o programie. O realizatorze, kamerzystach, scenografach, wizażystkach, obsłudze technicznej itd… Ja ich poznałam i to dzięki ich serdeczności i pozytywnemu nastawieniu do mojej osoby – mogę właśnie teraz powiedzieć, że praca dla tvp 2 – to była super przyjemność i przygoda. Kochani – DZIĘKUJĘ Wam wszystkim z całego serca, powtórzę jeszcze raz to, co powiedziałam Wam w studio – jesteście tak cudowni, że będę Was odwiedzała na każde zaproszenie bez mrugnięcia okiem i już bez obaw:) Szczególne uściski wysyłam dziś blogowo dla Ani – która zrobiła wszystko, bym się czuła komfortowo i dla Pawła czuwającego nad całym nagraniem. Tak to wyglądało „od kuchni”, materiał zaś obejrzymy wspólnie już jutro:)
Do usłyszenia, moi kochani zieloni podczytywacze:), do zobaczenia blogowego jeszcze na pewno przed Świętami, a dziś wysyłam Wam 2 garście śniegu:) i dużo uśmiechu.
Widoczne na zdjęciach:
Skorupy:)
Inne
* jajka robione na szydełku – kochana ANITKA :)
Dziękuję za Twój komentarz.
41 komentarzy
Magdalena Chrapek 3 kwietnia 2015 (18:09)
Witam
Czy są jeszcze w sprzedaży takie białe kominki bo na podanej stronie nie mogę ich odszukać WESTWING. Serdecznie pozdarwiam
greyhome 2 kwietnia 2015 (15:15)
Zapraszan na mój nowy blog . Wracam po przerwie z nowym miejscem , nowymi wnętrzami.
grey-home.blogspot.com
Pozdrawiam Patti
Ogromne gratulacje! Poszukam programu w necie!
Look Beauty 2 kwietnia 2015 (14:53)
Zdjęcia piękne jak zawsze a materiał w PNŚ widziałam było super, gratuluję z całego serca♥♥
To jest Twoje pięć minut Asiu na które ciężko pracowałaś i życzę Ci aby trwało jak najdłużej, chętnie częściej będę Cię oglądać na żywo i z niecierpliwością czekam na książkę. Nie każdemu z blogowego świata udaje się zajść aż tak daleko, więc tym bardziej się cieszę że udało się komuś kogo znam:):) prawie:):)♥ Ilona
Ania Ggomez 2 kwietnia 2015 (14:20)
Asiu! Wspaniały debiut telewizyjny!:) Wyglądałaś pięknie, śliczną jesteś dziewczyną:) Mistrzynią niezwykłych stylizacji, prostych i jednocześnie super efektownych pomysłów..A zdjęcia, po prostu nie mogę się napatrzeć:)) Supermenka!:) Pozdrawiam! Aga G.
Anonimowy 2 kwietnia 2015 (10:30)
Mam prosbe o info dot pierniczkowych jajek i krolikow. Niestety na str lawendowe… Ich nie znalazlam:( Iwona
Ulencja 2 kwietnia 2015 (09:38)
Asiu było super….Zaprezentowałaś się wspaniale….Pomysły wielkanocnych dekoracji urocze….Gorące buziaki pa…Cudownych , rodzinnych świat….
Anonimowy 2 kwietnia 2015 (09:07)
Asiu, widziałam !!! miałam dziś urlop i siedziałam bite 2 godziny i czekałam i nagrałam oczywiście. Jak zwykle cudnie, bez zadęcia, naturalnie. Gratulacje raz jeszcze!!!!!
Ila
gabi 2 kwietnia 2015 (09:03)
Nie udało mi się obejrzeć. Wstawisz link do nagrania???? Proszę :-)
Susan 2 kwietnia 2015 (08:45)
Wielkie gratulacje! Oglądałam Cię w Tv :) Bardzo fajne te dekoracje wymyśliłaś tylko wydaje mi się, że kamerzysta nie za bardzo chciał je pokazywać. Za mało pokazywał no! Ale pięknie było!
nadebowej.blogspot.com 2 kwietnia 2015 (08:26)
Wlasnie widzialam PnS! Super wyszlo! Gratuluje serdecznie! Pokazalas wspaniale dekoracje. Pozdrawiam!
Not too serious blog 2 kwietnia 2015 (07:16)
Oh jak pięknie :) Gratuluje występu w tv :)
Lussi 2 kwietnia 2015 (06:58)
Gratulacje! Na pewno obejrze powtórkę:-) Fotki magiczne, rzekłabym bajeczne!
Malachitt 2 kwietnia 2015 (06:17)
kominek – cudo marzenie!
Gratuluje wystepu w TV!!! Szkoda ze nie bede miala okazji zobaczyc jakie cuda pokazywalas :(
Pozdrawiam juz swiatecznie!!!
Kasmatka 1 kwietnia 2015 (21:56)
Asiu przyjmij może gratulacje:) Śledzę Twojego bloga niemal od początku, jesteś dla nas inspiracją i promykiem słońca:) Świeć nam tak bez końca- ale się zrymowało! Samych sukcesów Tobie życzę:)
Pozdrawiam,
Kasia z bloga Kasmatka
Kasmatka 2 kwietnia 2015 (16:46)
teraz tak patrzę… zamiast "może" miało być "moje" :) gapa ze mnie hihi!:)
Pozdrawiam :)
caramelandwhite 1 kwietnia 2015 (21:35)
Green Ca-noe!Green Ca-noe!:)) Ogromne gratulacje-to musiało się tak potoczyć:)tfu..popłynąć:)
Katarzyna 1 kwietnia 2015 (21:25)
Gratuluje!!:)
Kaprys 1 kwietnia 2015 (21:20)
Asiu serce mi rośnie, że zaprosiłaś moje pisanki do siebie a później zabrałaś na wycieczkę do programu "Pytanie na śniadanie" który jak tylko mogę z przyjemnością oglądam.
Powiem Ci szczerze, że różana pisanka w obiektywie Twojego aparatu wygląda zupełnie inaczej, jak nie moja ( hi hi hi ) poprawiałaś ją czy co ?!
Pompony już zamówiłam, czekam z niecierpliwością kiedy przyjdą – dziękuję za wieści gdzie je zdobyć.
Czekam na jutrzejszy ranek, wiem że prezentacja jest super – nie mogło być inaczej ;-) ale ciekawa jestem co jeszcze wymyśliłaś ;-)
Pozdrawiam Agnieszka
Anonimowy 1 kwietnia 2015 (21:07)
Asia gratuuuulacje ogromne! Jestem pod wrażeniem jak mkniesz z czółnem, jak się rozwijasz, jak idziesz na przód :) Jesteś moją inspiracją i motywacją w codziennym życiu. Twój dom, te cudowne dekoracje, wnętrza……błagam cię zaadoptuj mnie, czułabym się jak w raju :)))
ps. będzie można gdzieś później obejrzeć twój występ w PnŚ? Bo również w tych godzinach pracuję.
ściskam mocno życząc zdrowych, radosnych i pełnych wytchnienia Świąt Wielkanocnych :)
Kasia K.
pastelowa karusia 1 kwietnia 2015 (21:00)
Gratuluję Asiu z całego serca i żałuję, że nie będę mogła jutro obejrzeć Ciebie w tv. Śledzę bloga od roku i jestem pod wrażeniem tego jak się rozwijasz, naprawdę mnie inspirujesz! Można? Można! :)
Anonimowy 1 kwietnia 2015 (20:40)
Szkoda że nie obejrzę pani jutro niestety praca zawodowa :( nie każdy ma już świąteczny urlop , ale mam nadzieję że może gdzieś będzie można obejrzeć ten materiał z panią w roli głównej , dziękuje za odpowiedz pod postem" szybko, szybko" i powiem krótko wielki ukłon że przy tylu realizacjach zawodowych ma pani czas na " dialog" z czytelnikami :))))) Kasia
Anna D. 1 kwietnia 2015 (20:37)
Asiu no gratuluję z całego serca:) Jesteś dla mnie wspaniałym przykładem jak pasja potrafi pchać ludzi do przodu, pozwala stawiać kroki w tym co było wcześniej nieznane, rozwijać się, szaleć po prostu:) Masz przy sobie dobrą, szczęśliwą gwiazdę i niech nigdy Cię nie opuszcza. Żałuję, że jutro będę o tej godzinie ślęczeć nad papierami w pracy;/ Ale może gdzieś wynajdę i obejrzę:) Ściskam mocno. Ania
AliceLovesBrocante 1 kwietnia 2015 (20:17)
Dobrze, że u Ciebie Asiu można zawsze liczyć na pastelowe kolorowe aranżacje! Taka pogoda, że kolor jest potrzebny! Nie mogę się napatrzeć:) Gratuluję wizyty w PNŚ!!! Super wyzwanie i naprawdę jestem pod wrażeniem! Pozdrawiam Ala
Sapphire Glasses 1 kwietnia 2015 (19:45)
Jejku, patrząc na takie wnętrze moje serce dostaje zawału. Z zachwytu oczywiście ;) Coś niesamowitego. Mówi się, że gdy pracuje się w zawodzie, który się lubi, to się nie pracuje :) Prawdziwa pasja jest chyba nie do znudzenia, bo w końcu czy istnieje dziedzina, którą można poznać w 100%? :)
Gratuluję udziału w programie, jeśli mi się uda to na pewno obejrzę! :)
Pozdrowienia :)
Anonimowy 1 kwietnia 2015 (19:06)
Jak Pani trafiła do tego programu? Gratulacje. Da Pani linka by móc obejrzeć pózniej dla tych co nie mogą…
Aginka 1 kwietnia 2015 (19:02)
To z pewnością Twój czas! Korzystaj i nadal bierz z życia garściami.:)
Aneta O 1 kwietnia 2015 (18:04)
Piękne dekoracje,pełno inspiracji!!! Gratuluje też występu w tv :) Podziwiam takie osoby, które z takim entuzjazmem, zapałem spełniają się w swojej pasji!!! Podczytuję od jakiegoś czasu i podziwiam!!!
Pozdrawiam Aneta
Kamila 1 kwietnia 2015 (17:43)
Bardzo gratuluję występu, napewno obejrzę :-) Cudnie spełniać swoje marzenia, oddać się pasji i dać się jej prowadzić , cieszy to i napawa dobrą myślą. Cudnie! Pozdrowienia Asiu. Kamila
Lucie NESTO 1 kwietnia 2015 (17:23)
"Bio kominek"! I absolutely love it!!! Lucie
ILA M 1 kwietnia 2015 (17:22)
Asiu, Ciebie się powinno "kupować w aptece" jako niezawodny lek na wiosenne przesilenie, na spadek formy, smutki, brak energii. Masz chyba jakiś silniczek zamontowany – tyle projektów, dom, dziecko, wielki ogród, tyle czasu w podróży i jeszcze wszystko na święta zrobione. Można ? Można. Jaka ja jestem szczęśliwa, że w tym pokręconym świecie mogłam spotkać kogoś takiego jak Ty – jak gadam sobie z kimś o Twoim blogu to mówię na Ciebie Asia Motywator. Jak się ciesze, że jutro mam urlop i będę mogła obejrzeć Cię w TV ( widziałam na FB i byłam pewna tego typu niespodzianki). Bardzo Ci gratuluje odwagi, a że będzie super jestem pewna. Pozdrawiam serdecznie. Ila
Ola _ Szydłostycznie 1 kwietnia 2015 (16:36)
Ależ przyjemnie patrzeć, jak idziesz do przodu! Gratulacje! Będę oglądać na pewno :)
bozenas 1 kwietnia 2015 (16:16)
No to muszę koniecznie jutro oglądać pnś:)))Wyrosłaś nam na gwiazdę:))pozdrawiam cieplutko:)))mogę Ci również posłać śnieg:))))i nawet burzę mogę dołączyć gratisowo:)))
Ania Ggomez 1 kwietnia 2015 (15:24)
Asiu gratuluję kolejny raz! Pisałam Ci już chyba wiele razy, że masz niezwykłą intuicję:) Jestem w domu z małym synkiem, więc codziennie oglądam "Pytanie na śniadanie", Panią Anię lubię najbardziej, choć wszyscy prowadzący to wspaniali, sympatyczni i empatyczni profesjonaliści:) Z przyjemnością obejrzę Cię jutro Asiu:) Lubię ten program przede wszystkim za ciepło jakim emanują ludzie tworzący ten program, takie szczere i prawdziwe. Asiu bardzo Ci dziękuję również za piękne sesje w Moim Mieszkaniu, dzięki Tobie mogę podziwiać piękne wnętrza Waszego domu i pani Kasi. Przepiękne zdjęcia Asiu, wspaniały pomysł z uszami króliczka z serwetek i pastelowymi pomponami! Czekam niecierpliwie na Twoje kolejne odsłony..:)) P.S. Moja córeczka zobaczyła jakiś czas temu jak przeglądam Twojego bloga i powiedziała zachwycona, że tak super bloga wcześniej nie widziała:) Pozdrawiam Cię Asiu najserdeczniej:) Agnieszka G.
W biegu pisane... 1 kwietnia 2015 (14:55)
Piękna wiosna w domu. Aż dech zapiera, a ten wianek na drzwiach to już obłędny :) Oczywiście jutro koniecznie włączam dwójkę z samego rana :)
AniaMaKota :o) 1 kwietnia 2015 (14:26)
myślała, że króliki są żywe a to wydruk na poduszce, no magia :)
Beti G 1 kwietnia 2015 (14:11)
Jej, nie mogę się napatrzeć na te wianki i piernikowe jajeczka, a mimo że mój dom cały w kwiatach zapragnęłam jeszcze chortensji. A co tam, niech przynajmniej w domu będzie wiosna jak w ogrodzie nie może. Gratuluję występu w tv, z pewnością będę oglądać.
Pozdrawiam :))
MamaM 1 kwietnia 2015 (13:50)
Cudowne wianki!Szczegolnie ten pastelowy z zajaczkami.Cos pieknego!
Beti House 1 kwietnia 2015 (13:36)
W domku masz iście wiosenny klimat. Poduchy i wianki są przeurocze :)))
Pozdrawiam
Asia 1 kwietnia 2015 (13:33)
Asiu, przepięknie u Ciebie! Pachnie Świętami na każdym zdjęciu! Ściskam cieplutko!!!
Kasia Ju 1 kwietnia 2015 (13:32)
Gratulacje Asiu :) Przyjemnie jest patrzeć na osobę, której pasja stała się sposobem na życie. Myślę, że śmiało można Cię stawiać za wzór młodym dziewczynom, które uważają że nic dobrego je tutaj nie spotka. Jesteś przykładem na to, że ciężką pracą można zdziałać naprawdę wiele. Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnych, rodzinnych i pełnych (zasłużonego) odpoczynku Świąt Wielkiej Nocy :)
Be Happy 1 kwietnia 2015 (13:29)
Myślę sobie a zajrzę do Green Canoe patrzę a tu nowy post, świeżutko dodany:):)jaka ucieszona, że mogę poczytać i zobaczyć coś nowego od Asi:) Nawet jak brakuje Ci czasu masz piękne wnętrze:) a pytanie na śniadanie obejrzę ale w internecie, bo rano będę w pracy. Super że bedzie można Cię zobaczyć w tv:):)
Ściskam
Patrycja.F