Kiedy masz 18 lat, 40letnie osoby w Twoich oczach to grzyby. Dziady i baby:):):) Nie zaprzeczajcie:) – może nie? Doskonale pamiętam, jak sama postrzegałam w liceum kobiety w wieku między 40 a 50tką. Na pewno nie jako partnerki do zabawy, śmiechu, w ogóle CZEGOŚ:) Kiedy masz 25/26/27 lat i wchodzisz w ów dorosły świat opierający się na dziecku, zakładaniu gniazda, wybraniu partnera na życie – myślisz sobie…kurczę, coś mi się kończy…Rzeczywiście? Gdy kończysz 30tkę – zaczynasz wpadać w lekką panikę, a na babki po 40tce patrzysz czasami już ze współczuciem:). Tak przynajmniej mówią statystyki:) A podobno sama 40tka to już czas rezygnacji i podsumowań, albo na odwrót. Histerycznej walki z upływającym czasem. Operacje plastyczne, wycieńczające ćwiczenia by utrzymać sylwetkę, udowadnianie sobie i światu, że ma się mniej lat niż się ma. Określenie „Ryczące czterdziestki” też jednak ma swoje podłoże:):)…Kurczę, kończę dziś 40 lat. Owszem jest mi bardzo miło, gdy ludzie nie wierzą mi, że mam tyle lat. Tak, to miłe widzieć na twarzach czyjeś szczere zdziwienie. I owszem głaszcze to moją babską próżność. Ale z drugiej strony – …nic na świecie nie stoi w miejscu, ja również – no widać, że jestem starsza…po prostu. Zmienia się moje ciało, zmieniają się rysy twarzy, zmienia się moja kondycja…wszystko wygląda inaczej niż gdy miałam owe 18 lat. Wszystko, poza jednym – żyję w taki sposób, by móc cały czas powiedzieć: LUBIĘ SIEBIE:) I mam nadzieję, że będzie mi dane napisać to samo za 10 lat – jako 50 latka, 60 latka, 70 latka itd.
Gdy miałam owe 18 lat, od którego zaczęłam dzisiejszy wpis:) – w sercu kiełkowało mi marzenie. Bardzo banalne, bo dotyczące kochanej osoby obok, rodziny i domku – małego domku z ogrodem:) BANAŁ…oznaczał dla mnie pełnię szczęścia. Jako 40 letnia DZIEWCZYNA :) nie muszę już o tym marzyć – mam najcudowniejszą na świecie rodzinę i domek z ogródkiem, mam wokół siebie ludzi, których kocham i szanuję, mam przyrodę na wyciągnięcie reki, zajęcie które bardzo lubię. I mam jeszcze więcej – codzienność, która z każdym upływającym dniem, staje się najcudowniejszą codziennością, jakiej mogłabym pragnąć. I marzę, oraz proszę Boga tylko o jedno – o zdrowie dla siebie i najbliższych.
Nie napiszę Wam dziś, że myślę i czuję się jak licealistka. Że nic się nie zmieniłam, że ciągle mam ten sam ładunek pozytywnej energii. Bo skłamałabym. Nie mam już w duszy takiej wolności i pędu do przodu. Liczę się z tym, że nic nie jest mi dane na zawsze. Przeżyłam śmierć pierwszego synka – zapadając się do sedna czerni. Przeżyłam swoją chorobę i wizję tego, że mogło mnie już nie być…… widziałam również mnóstwo cierpienia u innych ludzi. To niemożliwe, …bym po tym wszystkim była cały czas chichoczącym podlotkiem z wizją idyllicznego świata.
Ale życie dało mi również tak wiele dobra, że trzeba być totalną ignorantką, nie chcąc go widzieć. Jestem szczęściarą – jakkolwiek dziwnie to brzmi patrząc na moje doświadczenia – ale wiem, że tak właśnie jest. Bo wciąż żyję, bo kocham i jestem kochana, bo nie czuję zimna, głodu i samotności. A wiem…że nie każdy człowiek na świecie mógłby to wszystko powiedzieć.
Moje prywatne święto w tym roku, ma dodatkowy bonus – 5 lat istnienia magazynu „Green Canoe STYLE”. Tak kochani, już 5 lat wkładamy wspólnie wiosenne buty:) Samej jest mi trudno w to uwierzyć:) Jutro 5te wydanie magazynu mam nadzieję, umili Wam czas. A ja, po raz 5ty odetchnę po wydaniu – za każdym razem przeżywam, czy wszystko jest ok, czy nr się Wam spodoba. BARDZO, z całego serca dziękuję Wam za te 5 wspólnych wiosen:) Za 7 lat blogowania, za Waszą życzliwość, za uśmiech, za to…że cały czas, już tyle lat płyniecie z nami. W dniu swojego święta – to ja chciałabym WAM ŻYCZYĆ: miłości wokół, ludzi wspaniałych – choćby w połowie takich, jacy mnie otaczają, uśmiechu, spełnienia, zdrowia, akceptacji swojego czasu:), pracy ubóstwianej i tego – o czym marzycie. ŚCISKAM WAS najserdeczniej jak tylko potrafię,
Wasza zielona czółnowa dorosła:)
p.s. na urodziny kupiłam sobie kalosze do ogrodu – w kolorze, który w pełni odzwierciedla mój dzisiejszy nastrój:)
BUZIAKI ogromne!!!
Dziękuję za Twój komentarz.
152 komentarze
Bożena 7 czerwca 2017 (10:51)
Gratulacje i życzenia zdrowia z okazji 40 wiosen…Uwielbiam wiosnę, mam już 61 wiosen za sobą, sporo więcej niż Ty… :-)
Gratuluję Ci też pomysłu na swoje życie, to ważne żeby umieć się w tym życiu odnaleźć mimo wszystko i nie utracić radości …
Piszę pierwszy raz …postanowiłam tak ze względu na Twoje urodziny :-)Powodzenia, Bożena
Beata 8 maja 2016 (14:51)
Wszystkiego najlepszego, dziękuję przy okazji za radość, jaką mam przy okazji czytania Twojego bloga i czasopisma. Dzięki, dzięki, mam nadzieję, że ta radość do Ciebie wraca!!!
Basia 10 kwietnia 2016 (19:15)
BARDZO MNIE CIESZY ŻE SĄ JESZCZE LUDZIE POZYTYWNIE NAKRĘCENI.
Ja staram się też wyławiać małe perełki w każdym dniu ,choć czasem idzie mi to bardzo opornie.Myślę gdzie jest moje miejsce czy aby tu ,albo po co ,dlaczego mnie….potem staram się
uśmiechać i żyję dalej.
Dlatego cieszę się że jest taki blog i magazyn i mogę podkradać z niego trochę energii i ubarwiać moje zycie.
Oczywiście 100 LAT 100 LAT 100 LAT Basia
Ell 7 kwietnia 2016 (18:38)
Spóźnione lecz szczere! Najlepsze życzenia:) Pozdrawiam Ela
Agnieszka 2 kwietnia 2016 (22:07)
1oo lat Asiu
Lucy 25 marca 2016 (20:00)
Asiu -100 lat !!!!!!!!!!!Jestes taka młodziutka laseczka :)
Paulina Kuczyńska 24 marca 2016 (18:28)
Asiu Kochana, niech Ci się ziszczaja wszystkie życzenia którymi pięknie obdarowujesz innych. Dziękuję Ci za twoją umiejętność dzielenia się okruchami cudownej codzienności która tworzysz. Szczerze podziwiam i jestem wdzięczna za inspiracje. Zagladam do czolna od czasu do czasu i pozwalam zabrać się w rejsy wnętrzarskie, kulinarne i ogrodowe. Wszystkie je bardzo lubie. Przytulam wiosennie i ciepło – Paulina tez 40 :-)
Beata 24 marca 2016 (15:16)
Asiu, wszystkiego co najpiękniejsze, ale przede wszystkim zdrowia! Rób dalej, to co potrafisz najlepiej, bo odwalasz kawał dobrej roboty z GC. Pozdrawiam, Ata
Dorota 23 marca 2016 (09:14)
Sto lat
Witam w gronie wspaniałych kobiet po czterdziestce ;-)
ava 22 marca 2016 (22:42)
Asiu ,pomimo dramatow zyciowych jestes tak promienna osoba,pelna swiatla, energii i optymizmu. To niezwykle budujac i inspirujace.Zycze Ci wszystkiego co najlepsze.AvA
Mathilda.ef 22 marca 2016 (21:46)
Pani Joasiu. Z okazji „18-nastki” :) życzę Pani zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. I nadal tak wielu wspaniałych postów, których chce się więcej, wiecej i więcej… P.S. Myślę, że niejedna osiemnastolatka chciałaby mieć Pani energię:) Pozdrawiam serdecznie.
Kaska 22 marca 2016 (20:14)
Zdrówka :)
Ania 22 marca 2016 (19:49)
WSZYSTKIEGO NAJ…
NIECH WSZYSTKO CO DOBRE U CIEBIE,TRWA I NIE ZMIENIA SIĘ PRZEZ KOLEJNE 40 LAT!
Za chwilę dołączę do „KLUBU 40-STEK”.
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
POZDRAWIAM.
Alicja 22 marca 2016 (15:29)
Pani Asiu – jest Pani wspaniała. wzruszyłam się czytając Pani wpis. Pozdrawiam :) Alicja
Olga 22 marca 2016 (13:49)
Joasiu, niezmiennie uwielbiam i delektuję się Twoimi wpisami, Twoim blogiem, tak podobnym do mojego poczuciem estetyki….cenię Cię za wrażliwość, takt, ukierunkowanie w życiu, pasję i pracowitość. Jesteś bardzo wyjątkowa! I z okazji tak wyjątkowej jak 40 ste urodziny chciałabym Ci życzyć codziennych malutkich radości, abyś wciąż miała w sobie tę uważność na piękno, trzepotania w sercu na myśl o czekających Cię wyzwaniach, dziewczęcej radości i spontaniczności, by wiosną o 5.00 rano wybiec do ogrodu boso zbierać stopami pierwszą rosę ;-) Życzę Ci ukojenia w sobie, gdy będzie się wydawało że świat staje przeciw Tobie, silnego ramienia, gdy będziesz czuła, że upadasz ale też tej nie gasnącej pewności, że jest dobrze tak jak jest tu i teraz :-) Wiesz, bardzo się wzruszyłam, gdy przeczytałam Twój dzisiejszy wpis…o stracie, chorobie….a mimo to że jest w Tobie tyle pozytywnej siły, energii i radości życia….To może moje ciążowe hormony, ale jestem poruszona….Jesteś moją ogromną inspiracją, dziękuję. Wspaniałego dnia życzę :-)
Nina 22 marca 2016 (13:24)
Wszystkiego, wszystkiego najlepszego pani Asiu, wierna czytelniczka Nina :)
DDorota 22 marca 2016 (12:46)
Asiu życzę Ci wszystkiego co dobre i piękne, i oczywiście dużo zdrowia.
Marta 22 marca 2016 (12:34)
Asiu,
podpisuję się pod wszystkimi życzeniami jakie otrzymałaś. Cieszę się bardzo, że jesteś i dzielisz się z nami swoim światem. Ściskam cieplutko,
Marta
Ania 22 marca 2016 (12:23)
Asiu, najserdeczniejsze życzenia urodzinowe:) Ja przekroczyłam 40 już 2 lata temu i myślę, że mi z tym do twarzy:)) Kiedyś usłyszałam od koleżanki zdanie: nieważne ile masz lat, ważne, że JESTEŚ! I tego się trzymam, każde urodziny to święto wdzięczności, że jestem.
Ściskam Cię mocno
Wiola 22 marca 2016 (12:23)
Wszystkiego najlepszego, kochana! Zdrowia, radości, miłości, dalszego spełniania się w każdej z życiowych ról oraz realizacji marzeń! Proste życzenia i podstawowe… Dziękuję za Twojego bloga, zaglądając tu odpoczywam, delektuję sie zdjęciami… Pozdrawiam serdecznie ? Wiola (za 4 lata również 40) ps. Takie same miałam odczucia z młodości względem czterdziestolatków ;)
Agnieszka 22 marca 2016 (12:11)
I jeszcze ja biegnę z życzeniami ,wspaniałości !!!
Kobieto masz w sobie mądrości za dwie 40 ,idż dalej i nie oglądaj się za siebie a życie jak bal niech trwa w najlepsze.
Kasia Ju Gniazdowanie 22 marca 2016 (11:35)
Asieńko Kochana, wszystkiego co najlepsze Ci życzymy. Zdrowia, o które prosisz, bo ono najważniejsze. I siły, uśmiechu, radości z codzienności. Miłości, bo ona nas rozświetla. I całej masy pozytywnej energii, której dostajesz od czytelników bloga i magazynu. Weszłaś w cudowny okres w życiu kobiety. Spokojny, radosny, pewny siebie. To cudowny wiek, bo teraz już wiesz czego chcesz, a na co nie ma sensu marnować sił i czasu. Gratuluję Ci tego serdecznie :) Pozdrawiamy i przesyłamy uściski, Kasia i reszta mieszkańców Gniazda :)
Basia 22 marca 2016 (11:26)
Świeżości poranka, spokoju w chłodny wieczór i wszystkich dobrodziejstw, które daje wczesna wiosna, kiedy świat się budzi i czeka, by prawdziwie rozkwitnąć… Życzę dużo zdrowia, realizowania marzeń, radosnego i pięknego przeżywania świąt Wielkiej Nocy, dziękuję za mądry poradnik codzienny i nie tylko codzienny…
babcia H. 22 marca 2016 (11:25)
A ja życzę wielu piękny lat, pełnych śmiechu.
Ania z Osobiedlamnie 22 marca 2016 (10:51)
Z całego serca życzę Ci zdrowia, spełnienia, radości i otoczenia kochanych Osób. Wzruszyłam się czytając ten wpis, tak siedząc sobie przy biurku w pracy, pomiędzy excellem a telefonami na produkcję. Bo ja tez miałam te 18 lat i marzenia o rodzinie, dzieciach, takie zwyczajne, a jednak tak trudne do „zdobycia”, co się z czasem okazało. Naczekałam się na tego Jedynego i teraz zwyczajnością nacieszyć się nie mogę, podobnie jak Ty, modląc się o zdrowie i bycie razem.
Ogromnie Ci gratuluję sukcesu magazynu, bloga, strony. Zazdroszczę… nie, podziwiam konsekwencję, poukładanie i wyczucie nas – Twoich czytelników. Inspirujesz i zachwycasz, Ty i Twoja ekipa. Super:)
Życzę Ci wszystkiego, za czym jeszcze tęsknisz. Pozdrawiam,
Ania (lat 38)
Zaskoczona 22 marca 2016 (10:39)
A ja życzę sukcesów w pracy zawodowej i tylu ciepłych słów pod każdym postem. Bo jednak jak widać pomimo adresów mejlowych/IP/i braku anonimowości tylu ludziom się jednak chciało :)
Ulencja 22 marca 2016 (10:18)
Samych wspaniałości Ci życzę….Gorąco całuje …..Pa….
Beti House 22 marca 2016 (10:05)
Wszystkiego najlepszego!! Moja babcia zawsze mówiła, że nie ważne ile masz lat, tylko na ile się czujesz :)
Alicja 22 marca 2016 (09:45)
Asiu! Pięknie piszesz… a 40-tka to cudny wiek!
Bądź zdrowa, spełniona i szczęśliwa !!!
Agnieszka 22 marca 2016 (09:44)
No i się popłakałam….ze wzruszenia. Pani Joanno (czy drugie imię to Pani Wiosna?:), z całego serca życzę wiary, nadziei i miłości; wszystkiego, co daje siłę. Z wiosennymi pozdrowieniami.
Marta 22 marca 2016 (09:29)
Widzę że w komentarzach prawie same czterdziestki „ryczą”. Ja też tuż przed. Joasiu, czy napiszesz zdanie czy całą stronę zawsze celnie utkwi w tym jakiś sens, jakaś myśl. Nie ma słowotoku, paplania, plotkowania. W Tobie jest „jakość”, w Twoim otoczeniu jest „jakość”, nie sprzedajesz banałów, nie opowiadasz o porannej migrenie i kłótni z mężem, bo to wszystko znamy, doświadczamy. Pokazujesz życie z innej strony, stajesz odrobinę obok, uczysz, podpowiadasz, że życie można przeżyć w dwojaki sposób. Szczęśliwych kolejnych lat Ci życzę!!!
Alina 22 marca 2016 (09:16)
Pani Joasiu,
jestem Pani wierną czytelniczką prawie od początku. Z niecierpliwością czekam na każdy nowy post. Nigdy nie zdecydowałam się na jakikolwiek komentarz, ale to co Pani pisze na temat różnych spraw życiowych bardzo mi odpowiada, a o wielu z nich podobnie myślę, chociaż różnica wieku między nami jest znaczna. A Pani optymizm, ciepło i wrażliwość na piękno są dla mnie wielką inspiracją.
Jeśli myślę o tym za co mogę być wdzięczna danego dnia, to często pojawia się myśl o Pani po przeczytaniu kolejnego posta. Jestem po prostu Pani wdzięczna za to, że mogę czytać tak pięknego bloga. Życzę dużo zdrowia, wiem że o resztę Pani świetnie zadba.
Alina
Elżbieta 22 marca 2016 (09:14)
Goszczę tu często i korzystam z wielu porad. Serdeczne dzięki. Sama również inspiruję się pomysłami
a stwierdzenia innych , że tobie się jeszcze tyle chce robić -ignoruję .
Jednak powodem mojego wpisu jest chęć złożenia życzeń urodzinowych dla Asi zawsze miłej, szczerej,pracowitej . Zdrówka dla Solenizantki i jej rodzinki, dużo sił do realizacji marzeń
i głowy pełnej pomysłów.
Mam już 60 lat i jakoś nie czuję się staro, przeniosłam się przed 9 laty na wieś i pomału realizuję swoje marzenia. Ogród , ceramika i inne techniki manualne bardzo mnie interesują i staram się ciągle uczyć.
Pozdrawiam Ela Nowara
Iwona 22 marca 2016 (08:39)
Naj, naj, najserdeczniejsze życzenia urodzinowe, kochana Pani Joanno.
Pozdrawiam serdecznie.
Agnieszka 22 marca 2016 (03:04)
Jako 20-latka też marzyłam o rodzinie i domku na wsi. Jako 30-latka nadal marzyłam. Jako 40-latka razem z mężem zbudowaliśmy dom na wsi i zostaliśmy rodzicami cudownego chłopca. Dla mnie życie o jakim marzyłam zaczęło się po 40-ce. Dziś mam 44 lata i cieszę się z tego co mam.
Życzę Pani niesłabnącego optymizmu, radości i zdrowia. Przy tej okazji chciałabym podziękować Pani za to, że” zaraziła ” mnie Pani pozytywną energią i spowodowała, że „chce mi się chcieć”. Serdecznie pozdrawiam.
Agnieszka
Gosia 21 marca 2016 (23:51)
Asieńko, pięknie Ci z tą czterdziestką:-) Wiatru w żagle! ściskam
Ola 21 marca 2016 (23:38)
Asiu! Wszystkiego, co sobie wymarzysz!
Ja już ten magiczny Rubikon przekroczyłam, mogę się z Tobą podzielić doświadczeniem Pani 44.
Kiedy kończyłam 30-kę nie miałam problemu – brałam z życia to, co najlepsze, nie przejmowałam się upływem czasu. Z 40 -tką było podobnie. Tylko, mimo mojego nastawienia zaczęło nagle coś uwierać. A to kręgosłup, a to coś innego, Poszłam karnie na „przegląd” i się zaczęło: prześwietlenia, pobieranie krwi, inne jakieś tam. Trochę się tego nazbierało, miałam (i mam) lekkie obniżenie poziomu optymizmu, ale walczę! Staram się mimo strzykania w krzyżu, zbudować nowe otoczenie. Czekam na wiosnę i wiem, że dam radę zbudować ogród od zera (w końcu przez całą zimę dałam radę z wnętrzem domu). Mam świadomość upływu czasu – dopiero teraz, ale wszystko można zrobić – trochę wolniej, spokojniej. Przecież ludzie starsi ode mnie również tworzą swoje życie na nowo. Przeszłam na poziom slow, na razie mentalnie i próbuję wprowadzać go w swoje życie. Nie jest to łatwe. Na każdym kroku czychają pułapki typu fast! Często w nie wpadam. Ale tłumaczę sobie, że to nie dieta odchudzająca, po każdej wpadce mogę zacząć od nowa. Polecam ksiażkę „Pochwała powolności” . To nie jest pozycja do jednorazowego przeczytania. Do niej należy wracać, za kazdym razem, kiedy człowiekowi gotuje się w głowie. Naprawdę pomaga. Bardzo chciałabym dotrzeć do stanu „slow”. Jak mnich buddyjski. Jako rasowy zodiakalny bliźniak mam przed sobą dłuuuugą drogę. Nie umiem skupić się na jednej sprawie i doprowadzić jej do końca. Stan „tu i teraz „jest zjawiskiem bardzo odległym i niedoścignionym. Kiedy za coś się biorę, drugie „ja” kusi innymi propozycjami. W dodatku walczę z „wrodzonym leniem”, który nasila się z wiekiem. Masakra. Dlatego Twój blog, Asiu, jest dla mnie „kopniakiem w ….” – jeśli ona może, dlaczego nie ja?
Dziękuję Ci bardzo za dotychczasową nieświadomą „opiekę” , życzę Ci, żeby energia Cię nie opuszczała (bo to jak najbardziej w moim interesie). Twórz, buduj, ogarniaj i przede wszystkim zarabiaj. Bo to Twoje Królestwo! Wszystkiego najlepszego, Asiu!
Aga (Ciasteczkolandia) 21 marca 2016 (23:36)
Wszystkiego co najpiękniejsze Asiu! Niech zdrówko, szczęście, miłość i pasja nigdy Cię nie opuszczają! serdeczności…
Danuta 21 marca 2016 (23:13)
Pani Asiu dziś zaglądnęłam tutaj jak zwykle bardzo chętnie jeszcze przed snem , no i proszę Urodziny! Wszystkiego najlepszego ! Tak trzymać ! Dla mnie jest Pani bardzo młoda i mimo ze jesteśmy z innego pokolenia jest Pani dla mnie wspaniałym przykładem i inspiracją. Ukończyłam już bieg na 60-kę teraz biegnę na 100- kę, jeszcze bez zadyszki. Chcę Pani dać nadzieję, ze jeszcze w tym wieku można mieć wiele marzeń i pomysłów i sama się dziwię że mi się jeszcze wiele chce : wiedzieć, działać, pomagać, cieszyć, ćwiczyć, bawić, dzielić się i planować. Serdecznie pozdrawiam i czekam na następne spotkania tutaj.
Asia 21 marca 2016 (22:51)
Pięknie napisane, kolejna dawka optymizmu i pogody ducha, którą tak bezinteresownie się dzielisz. Wyglądasz jak anioł w tym słońcu:) i samo nasuwa się skojarzenie, że jestem naszym blogowym aniołem stróżem. Człowiek nie może się smucic gdy Ciebie czyta. Dziękuję Ci za każde dobre słowo, no cóż, bądź z nami w zdrowiu prze kolejne 40 lat
Mariola 21 marca 2016 (22:46)
Asiu, po przeczytaniu twojego wpisu, zakręciła mi się łezka, łezka ze wzruszenia, szczęścia i wszystkiego na raz. Kochana życzę Ci wszystkiego co najlepsze, zdrowia, miłości, spełnienia najskrytszych marzeń( tych maleńkich i tych WIELGAŚNYCH) i obyś zawsze zarażała nas (TWYCH zawsze wiernych podczytywaczy, podglądaczy) swoim blaskiem OPTYMIZMU. WSZYSTKIEGO>> NAJLEPSZEGO!!!!!
Ola 21 marca 2016 (22:45)
Co za wspaniała chwila! :-))) Asiu, 100 LAT w zdrowiu, szczęściu i miłości! ;*** Płyń zielonym czółnem ku swemu spełnieniu i naszej przeogromnej radości. Bądź nadal naszym radosnym promyczkiem niosącym „kaganek” inspiracji, dobrego gustu i wysublimowanego poczucia estetyki.
Gratuluję też okrągłej rocznicy wydawania magazynu. Jedynego w swoim rodzaju. Najlepszego wnętrzarskiego.
Pozdrawiam uroczyście. Ola Sz.
Ania 21 marca 2016 (22:41)
Wszystkiego najlepszego! Bardzo ładnie to napisałaś. Pamiętam jak zakładałaś bloga, pierwsze notki o kalendarzu. :) Czerpałam z tego, bo mój syn był wówczas niemowlakiem. Sama pisałam, ale zabrakło Twojej konsekwencji, doszła ciężka choroba, która wszystko pokrzyżowała i chociaż jeszcze trochę mi do 40tki brakuje, to doskonale rozumiem to, o czym napisałaś. Jest radość życia, ale jest i pokora, bo nic nie jest dane raz na zawsze.
Sama wracając do blogowania po wielu latach, mam wrażenie, że tyle osób gdzieś się tam rozmyło po drodze, a Ty nadal jesteś. Przy czym czyta się Twoje wpisy ciągle bardzo miło, bo nie oceniasz innych, nie przechwalasz się, ot po prostu dajesz miłą lekturę na początek dnia. Czasami trochę dużo jest reklam produktów, ale ostatecznie to Twoja praca. Niezmiennie od lat jednak zaglądam. :)
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam Cię serdecznie
Joanna 21 marca 2016 (22:40)
Asiu, napisałaś ten post jakby o mnie:) Skończyłam 40 lat 2 miesiące temu i mam identyczne przemyślenia… A Ty fajnie to wszystko ubrałaś w słowa:) Życzę Ci dużo miłości, wielu pomysłów i spełnienia marzeń… Fajnie jest być świadomym swojego wieku, nie robić niczego na siłę i czerpać z tego, jak najwięcej. Myślę, ze 40 lat, to po prostu mądrość życiowa:) Gratuluję też rocznicy blogowania i wydawania magazynu. U mnie też 40 urodziny zbiegły się z 5 rocznicą bloga:) Wszystkiego najlepszego kochana!
Gosia 21 marca 2016 (22:33)
Asiu moja rowiesniczko;))ja za sześć dni także wstępuje w szeregi 40stolatek;) I dzis przeczytalam fajny tekst…Rosjanie mawiają ze 40 km na godz to nie prędkość, 40% wódka to nie alkohol a 40lat to nie wiek:))wszystkiego najwspanialszego kochana:))))
Nie damy się ….bo jak nie my to kto?jak nie my to nikt:)))pozdrawiam ciepło. Gosia
Marta 21 marca 2016 (22:27)
Sto lat!wszystkiego najlepszego!
Kasia 21 marca 2016 (22:23)
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia i miłości
:**
BKa 21 marca 2016 (22:12)
Dużo zdrowia i szczęścia!
Monika 21 marca 2016 (22:07)
Ja też mam dzisiaj czterdziestkę. Życzę dużo zdrowia, bo to najwazniejsze.
Małgorzata 21 marca 2016 (21:57)
Asiu,
często zaglądam na Twój blog. Dziś jestem zaskoczona dużą dawką intymności.
Wszystkiego dobrego w dniu urodzin! Najbardziej cenię w Tobie pogodę ducha, pozytywne nastawienie do świata i ludzi – widać na podstawie życiowych doświadczeń, że w takiej postawie tkwi ogromna siła i moc sprawcza. Życzę takiej postawy na zawsze i zarażaj nią innych:)
Podczytywaczka Małgosia
ala 21 marca 2016 (21:53)
Droga Asiu, od początku podczytuję Twoją twórczość. I dajesz mi dużo dobrej wiary w to, że mogę. Ale tak naprawdę dzisiaj zrozumiałam dlaczego jesteś mi tak bliska. 6 lat temu straciłam córeczkę, trochę wcześniej najbliższą pokrewną duszę – mojego Tatusia. Wiem, że to niezbyt dobry moment, ale kiedyś ktoś pisał o kobietach noszących te same ciężkie buty. Życie założyło nam je i wielu innym mamom. Dziś mam po co żyć. Pd początku bardzo Cię wspierałam. Mój Piotruś uwielbia Twoje zdjęcia i pomysły. Wiem, że często dużo czasu dorastałam do komentowania, ale udało się. I mówię Ci Asiu: Jesteś piękna, bądź taka w swoim wnętrzu. Całuję i zdrowia Ci życzę.
Małgorzata 21 marca 2016 (21:51)
Wszystkiego najlepszego dla 40 -tki, błogosławieństwa Bożego.
Agata 21 marca 2016 (21:34)
Wszystkiego najlepszego…
Iwona 21 marca 2016 (21:14)
Dzisiaj kończysz lat czterdzieści
niechaj Twój życiorys mieści:
pęki kwiatów, czar miłości ,
więcej szczęścia , wytrwałości ,
niech Ci fart z fortuną sprzyja
pech , nieszczęście zaś omija .
Wierna podczytywaczka Iwona
Kamila 21 marca 2016 (21:08)
Wszystkiego, co najpiękniejsze z okazji urodzin :-)
Deilephila 21 marca 2016 (20:54)
Pozostaje mi życzyc nadal tyle entzujazmu, takiego samopoczucia jak dzisiaj! Zdrowia bo to pozwala nam spelniac swoje marzenia, radości, miłości aby cieszy się każdą sekunda wypełnioną tymi uczuciami i aby czerń była tylko na spodniach… Zrozumienia, bo z tym najtrudniej w takimi doświadczeniami i odnalezienia spokoju ducha…
I najpyszniejszego szmpana na dzisiaj ;)
Pozdrawiam ciepło!
Mariola 21 marca 2016 (20:33)
Dużo zdrowia życzę…bo szczęście już dawno i w dużej ilości masz :) Pozdrawia nastolatka w skórze 33-latki ;)
Jola 21 marca 2016 (20:32)
100-eczki! Dla mnie jesteś młodziutka… Ja mam 56, pracuję, chodzę w dżinsach- rurkach, srebro we włosach zmieniam w rozmaite kolory, latem zostanę babcią i masz rację – jedynie marzę o zdrowiu dla otoczenia no i dla mnie? Patrząc jednak na moją 82- letnią Mamę, studentkę Uniwersytetu III wieku i Jej plany na życie… mogę spać spokojnie… Oj, rozpisałam się, a zawsze ograniczam się do sprawdzenia co u Ciebie słychać… Masz w sobie i w swoim otoczeniu tyle elegancji więc życzę Ci nadal spełniania się jako osoba prywatna jak i zawodowa.
Udanej imprezki urodzinowej!!!?☕️?
Julita 21 marca 2016 (20:31)
Wszystkiego Najlepszego :)
Lucyna 21 marca 2016 (20:30)
Witaj Joasiu, w dniu Twojego święta mój mąż również obchodzi swoje święto – ma tak jak Ty urodziny w dniu dzisiejszym, zatem świętujemy! Właśnie pijemy Twoje zdrowie! Pozdrawiam ze Śląska
Wioletta 21 marca 2016 (20:18)
I oby tak dalej. Tak trzymać. Wszystkiego najlepszego. Pozdrawiam gorąco.
Iwona 21 marca 2016 (20:16)
:-) przeczytałam z przyjemnością, bo ja będę świętować 40-tkę za 2 miesiące, cudownie piszesz, Jesteś refleksyjna, znasz swoją wartość i masz pasję, gratuluję Ci tego wszystkiego i życzę zdrowia dla Ciebie i Bliskich i powodów do radości na każdy dzień!Tak trzymaj Asia;-)
Wioletta 21 marca 2016 (20:16)
I oby tak dalej. Tak trzymać . Pozdrawiam gorąco.
joaśka 21 marca 2016 (20:14)
Najlepszego!!! Niech się spełnia co zamierzasz. No i bądź, jaka jesteś:)
Malwina 21 marca 2016 (19:53)
Tyle słów zostało już tutaj napisanych, nie chciałabym się powtarzać. Ale tak od mojego serca życzę samych słonecznych dni w Twoim dorosłym życiu:) uśmiechu, który da uśmiech kolejnej osobie, serca które ociepli kolejne serce, radości którą obdarzysz cały świat:) Kochaj świat i bliskich tak jak do tej pory a miłość wróci z podwojoną siłą:) Pomyślności :)
agnieszka 21 marca 2016 (19:35)
100lat!!!
Łucja 21 marca 2016 (19:33)
Życzę zdrowia i wielu słonecznych dni i dziękuję że mając 58 lat mogłam w dużej mierze dzięki Pani i Green Canoe stworzyć swoje cudowne miejsce Maciejówkę i robić to co kocham.
Ila 21 marca 2016 (19:12)
Asiu, już pewnie po tylu komentarzach nie słów, które wniosły by coś nowego do życzeń dla Ciebie. Więc pewnie się powtarzając życzę Ci, żeby ta miłość którą jesteś otoczona była zawsze, żebyś miała wsparcie w chwilach trudniejszych i osoby do podzielania się radością i sukcesami. Życzę Ci, żebyś nie zatraciła tej dziewczęcej radości, którą masz w sobie, entuzjazmu, wigoru, kreatywności, żebyś nigdy nie straciła wiary w ludzi i w to że wszystko co robisz ma sens. Mam nadzieję, że uda Ci się zrealizować duże i te malutkie skryte w sercu marzenia. Że zawsze będziesz miała swój azyl – biały domek i ogród. Bądź dumna z tej dorosłej części 40 bo mimo, że nie ominęły Cię trudności umiałaś iść dalej i nieść radość, energię i pozytywy. Gratuluję 7 i 5 rocznicy bo jestem od początku i widzę jaki to trud, ile pracy, ile wyrzeczeń, a jednak zawsze idziesz do przodu kierując się swoimi zasadami. Twoja niezłomność jest godna podziwu. Za trochę ponad rok powiem Ci jak ja odczuwam moje 40-tkę. Bawcie się dobrze, życzę cudownej atmosfery i wspaniałych prezentów. Ila
Magdalena/Pracownia w Dolinie 21 marca 2016 (18:57)
Nie wiem, czy Ty wiesz, ale życie zaczyna się po 40-tce:) Zwłaszcza dla Nas, dla Kobiet, które już nie muszą nikomu niczego udowadniać, które już doskonale znają swoje możliwości, które już (nareszcie) akceptują siebie bez ciągłego oglądania się na swoje boczki czy inne niedoskonałości, które teraz dopiero rozwijają skrzydła na całej ich długości i szerokości. Skończone czterdzieści lat to przejście na wyższy stan umysłu, a później podobno jest już tylko lepiej! Im dalej idziemy w życie tym więcej mamy możliwości, tym szersze posiadamy horyzonty i wyższe osiągamy poziomy i to wszystko w zgodzie z samym sobą. Bo dopiero teraz potrafimy przesiać życie przez sito i nie przejmujemy się tym, co nas spala i niszczy. Zdrówka życzę!
Magdalena 21 marca 2016 (18:48)
Asiu, No to jesteśmy w jednym wieku :-)
Życzę Ci dużo zdrowia, radości z tych wielkich i tych małych spraw, wielu cudownych niespodzianek, wielu twórczych pomysłów i spełnienia tego co niespełnione, a duszy gra :-)
Anna 21 marca 2016 (18:47)
Droga Asiu, życzę Ci „tylko” szczęścia, bo w tym jednym słowie jest wszystko.
Wyglądasz pięknie, ale to zasługa tego, że kochasz z wzajemnością. Tak trzymać!
Na mnie nie robią wrażenia kolejne lata (ja już skończyłam pół wieku), ważne żeby zdrowym być. Ale masz rację, w czasach licealnych, ludzie baaardzo dorośli wydawali mi się, delikatnie mówiąc, zbyt dojrzali.
Pozdrawiam słonecznie,
Anna
Justyna 21 marca 2016 (18:44)
Asiu zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia dla Ciebie i rodzinki, abyś dalej płynęła we wspaniałym otoczeniu samych pozytywnych ludzi :-)
Bożena 21 marca 2016 (18:42)
Kochana Asiu!
ŻYCZĘ Ci wiele Błogosławieństwa Bożego,byś nadal pokazywała nam jak żyć pięknie,jak złe przekuwać w dobre.
W życiu ważne są tylko te dni,których jeszcze nie znamy, bez względu na wiek :)
Dziękuję i pozdrawiam!
Iwona 21 marca 2016 (18:37)
Asiu! Wszystkiego najlepszego, sto lat w zdrowiu i szczęściu! Zwłaszcza w zdrowiu! Podczytuję Ciebie od kilku lat. Nie zawsze mam śmiałość zostawić komentarz. Ale to kolejny Twój wpis, kiedy emocje biorą górę :) Leżę od kilku dni z gorączką i grypą. Takie towarzystwo chwilowo mam. Jesteś piękna – piękne są Twoje serce i dusza. Czasem czytam i czuję, że piszesz tak, jak i ja czuję – radość z wiosny, że spadł pierwszy śnieg, zachwyt nad ptasimi trelami, zaangażowanie w projekty, które sprawiają Ci radość. To wszystko czuć w każdym słowie. Jesteś taka zwyczajna niezwyczjana ;) Rozpłakałam się „przy niemożliwe…” Wrócił do mnie grudniowy koszmar, kiedy rano robiłam dzieciom śniadanie, a w południe już karetka na sygnale wiozła mnie do szpitala … tak nagle… pamiętam jak błagałam, żeby mi pomogli, bo mam małe dzieci… pamiętam. Od tamtej pory zmagam się z różnymi chorobami i jestem osłabiona. Mimo to nie jestem smutasem. Uśmiecham się, staram się być szczęśliwa. Nadal marzę i wierzę. Kiedyś marzyłam o cudownej rodzinie…i taką mam. O małym domku z ogródkiem … i mam. O pracy, która będzie moją pasją i sprawi mi radość… jestem na dobrej drodze :) Teraz marzę o tym, żeby stanąć na nogi i w pełni sił realizować kolejne marzenia. Kiedyś zamarzyłam sobie, że przyjedziesz do mnie… i w ramach eksperymentu mam sufit w kratkę ;) Niestety dzieła nie ukończyłam .. dlatego wiem, że zdrowie jest najważniejsze. Asiu zdrowia i jeszcze raz zdrowia! Zawsze taka bądź! Wszystkiego dobrego Asiu!
ps. z niecierpliwością tupię nóżkami i czekam na jutrzejsze wydanie magazynu :) Pozdrawiam cieplutko :)
Lucyna 21 marca 2016 (18:28)
Cudnie opowiedziane! Dużo, dużo SZCZĘŚCIA na kolejne -dzieści.
Magda 21 marca 2016 (18:16)
Życzę Pani wszystkiego najlepszego! Dziękuję za wszystkie cudne wpisy, inspiracje i radość życia:) 40 lat wypełnione pięknym życiem, pasją i codziennymi podarunkami z samej siebie! To dopiero super jubileusz! Pozdrawiam. Niech nadal spełniają się Pani marzenia. Magda z Wrocławia:)
małgosia 21 marca 2016 (18:08)
Asiu,naj – ,naj – naj- życzenia dla Ciebie! Tak pięknie napisałaś:żyć tak,aby siebie lubić- to, i zdrowe pozytywne związki z ludźmi niosą nas naprzòd, najserdeczniejsze pozdrowienia!
Iwona 21 marca 2016 (17:57)
Wierna „podczytywaczka” Iwona
Agata 21 marca 2016 (17:57)
Ja już od kilku miesięcy poczytuje blog i czytam green canone. Życzę z okazji urodzin dużo zdrowia i spełnienia marzeń ,
Halina 21 marca 2016 (17:55)
Życzę Ci wszystkiego dobrego. Dajesz ludziom radość, nadzieję i wiarę w każdy dzień. Uwielbiam czytać Twój Magazyn. Nie odważyłam się nigdy na żaden komentarz. Aż do dzisiaj:-) Dziś jest dobry moment:-)
Ja za rok kończę 40 lat, też mam w głowie siebie z czasów matury, zdawania na studia. Widzę siebie z tamtych czasów z głową pełną marzeń o przyszłości. Dzisiaj część tej przyszłości już się dokonała. Szkoda mi tego czasu młodzieńczego, ale tak, jak TY czuję, że to, co dobre, lepsze i najlepsze wciąż przed nami jest!!!
Ewa 21 marca 2016 (17:52)
W dniu urodzin życzę SPEŁNIENIA w każdym aspekcie życie.
Mój przepis na wiosnę w wykonaniu DEKORII i moim:)
Wiosna tego roku trochę się opóźnia albo ja jestem niecierpliwa. Bardzo chciłabym aby zawitała już do mojej sypialni! Marzy mi się pobudzająco-relaksująca paleta barw. Tak, to jest możliwe! Przy białych ścianach (przemaluję – planuję od 2 lat) i białym łóżku (przemaluję – planuję od 3 lat) oczyma wyobraźni widzę białą narzutę i duużo kolorowych poduch różnych wielkości i kształtów. Do kompletu roleta na wymiar. „Moje” materiały (bardzo pomocne są bezpłatne próbki) to: bajkowy wzór roślinny FLEUR 137-18 i subtelne paseczki AMELIE 134-60. Myślę, że wzór wiosennego ogrodu na tkaninie będzie idealny na 2 poduszki i roletę. Natomiast paseczki w kolorze wiosennego nieba sprawdzą się jako wieksze poduchy – zagłówki. Ten delikatny wzór i kolor będzie tonował wzór kwiatowy. Na dokładkę wałki w kolorze młodej zieleni: Quadro 136-37. Ale się rozmarzyłam…
Iwona 21 marca 2016 (17:49)
Wszystkiego najlepszego, duuużo zdrowia i oby Czółno płynęło jak najdłużej:)
Wierna „podczytywaczka” Iwona
Aneta 21 marca 2016 (17:49)
Zawsze czerpię z Ciebie mnóstwo pozytywnej energii,z Twoich słów ,prac….dziękuje losowi ,ze miałam okazje Cię poznać . Jeszcze raz najlepszego nie tylko na dzisiejszy dzień ?
voncologne 21 marca 2016 (17:38)
Ullllalaaaaa…. To witaj w klubie czterdziestek! No patrz, to jestem starsza od Ciebie o trzy lata… ;)
Napisałaś pięknego posta, prosto z serca , takiego prawdziwego… Zyczę Ci dużo zdrowia i siły w pokonywaniu dalszej drogi, która nazywa się życie…
I pamiętaj!
Kobiety są jak wino – im starsze tym lepsze! ;)))
Iza 21 marca 2016 (17:25)
Joasiu wszystko co napisalas to prawda tylko czasami sami boimy sie przed soba to na glos powiedziec. Czasu nie da sie oszukac :) sil ubywa ale wzbogacamy sie o doswiadczenia :) na mnie 40 czai sie za rok :) buziole cmok cmok ! A kalosze …. Sloneczne jak Ty :)
Ania 21 marca 2016 (17:24)
OOO, ja też świętuję dziś 40 urodziny! Wszyskiego najlepszego!
Dominika 21 marca 2016 (17:21)
ASiu, wszystkiego co najlepsze z okazji Urodzin-niech spelniaja się Twoje marzenia :)
Anna 21 marca 2016 (17:19)
Samych pięknych chwil i zdrówka mnóstwo niech Pani się nie zmienia i dziękuję za wszystko czego się Pani dotknie i przemieni w dobro. Pozdrawiam.
Lamiabarbottina 21 marca 2016 (17:18)
Joasiu, najserdeczniejsze życzenia !!!! Jesteś starsza ode mnie ( na pocieszenie)?. Oj tak, kiedyś dokładnie tak samo myślałam, ale też 40-latka kiedyś i dzisiaj bardzo się różnią, zmieniła się również mentalność. Ja siebie bardzo lubię teraz i też nie udaję że mam 20 bo i po co, jest mi dobrze z sobą mam wspaniałą rodzine i mogę powiedzieć że jestem szczęśliwa bo już nic nie muszę sobie udowadniać, to co robię robię dla siebie i robię to co sprawia mi przyjemność!!!! Miłego dnia!!!!
Ula 21 marca 2016 (17:16)
Asiu 100 lat Tobie życzę w zdrowiu!!!!
Aginka 21 marca 2016 (17:03)
Asiu najlepszego! Siedzę na tych stronach zapełnionych Twoim blaskiem jakieś pięć lat już. I wiesz co? Nie ma dosyć! Ta czterdziestka chyba tylko uroku Ci dodała – patrz pierwsze zdjęcie. :) Mogę tylko dołączyć się do Twoich życzeń, sama modle się tylko o zdrowie. Pozdrawiam i pysznego tortu urodzinowego, wspaniałych prezentów, gości i słoneczka wiosennego, które jako zapalona ogrodniczka lubisz przecież bardzo :)
Ange76 21 marca 2016 (16:53)
Wszystkiego najlepszego, Asiu! Piękny wiek – ja tez w tym roku osiągnę te pełnoletniość ;)
Asia 21 marca 2016 (16:47)
Cudowna z Ciebie osoba:) Tych 100 i więcej w zdrowiu z najbliższymi:) Dziękuję za każdy wpis:) Uwielbiam:)
WIOLETTA 21 marca 2016 (16:46)
Czytam każdy Pani wpis z zapartym tchem, ten urodzinowy też:) może dlatego, że za rok też moja 40-tka. Pozdrawiam serdecznie i Wszystkiego Najlepszego!
Agnieszka z Mierzei Wislanej 21 marca 2016 (16:41)
100 latAsiu ☺??
Monika 21 marca 2016 (16:30)
Joasiu, życzę Miłości, Uśmiechu, Zdrowia i dziękuję za wszystkie chwile spędzone z Tobą na GC. Pozdrawiam serdecznie i wiosennie.
Kasia 21 marca 2016 (16:22)
Wszystkiego najlepszego Asiu! Gratuluję osiągnięć i przede wszystkim pozytywnego nastawienia :) Moja 40-tka za 5 tygodni i chyba mam z tym problem (Ale że jak to? To już? Ale ja nie jestem na to gotowa!!) Pozdrawiam
Maga 21 marca 2016 (16:17)
Wszystkiego najlepszego i dużo czasu na kolejne interesujące wpisy na blogu :)
aga 21 marca 2016 (16:03)
Zycze Pani dużo zdrowia, szczescia i radości na co najmniej kolejne 40 lat! Aby kreatywność i uśmiech nigdy się nie skończyły!
Ania 21 marca 2016 (15:56)
Asiu najlepsze życzenia urodzinowe, zdrowia, miłości, radości i spełnienia marzeń :)
Madzia 21 marca 2016 (15:50)
Również należę do grona tegorocznych „czterdziestek” :) Joasiu, życzę Ci wspaniałej codzienności, zdrowia i spełnienia marzeń. Z wielką przyjemnością zaglądam do Ciebie, to dla mnie odpoczynek i marzę o podobnym, ciepłym domu (i robię wszystko, żeby to marzenie zaczęło się spełniać w tym roku). Życzę Ci wielu wspaniałych i inspirujących chwil i dziękuję za to, co mi dajesz. Przesyłam urodzinowe uściski!
Magda 21 marca 2016 (15:50)
Asiu kochana! Życzę Ci nie tylko w dniu Twojego święta, abyś była zdrowa, szcześliwa i kochana! Jak piszesz.. nic bardziej się nie liczy.. buziak
Basia 21 marca 2016 (15:11)
Wszystkiego co najlepsze, a przede wszystkim zdrowia! Miło czytać, że jesteśmy równolatkami:)
BasiaJ 21 marca 2016 (15:10)
Asiu
By Ci wszystko pasowało
By kłopotów było mało
By się wiodło znakomicie
By wesołe było życie:)
Dorota 21 marca 2016 (15:10)
Asiu, szczesciaro:) Niech Twoje czolno plynie po niezmaconych wodach. Buziaki:)
sylwia 21 marca 2016 (15:09)
Życzę zdrowia! Zdrowia i jeszcze raz zdrowia :)
Sylwia 21 marca 2016 (15:08)
Sto lat Green!!!! Cudowne 40 lat i cudowne 5 lat magazynu :) Piękna kobieta stworzyła piękne miejsce :)
Little Dirty Angel 21 marca 2016 (15:02)
Wszystkiego najlepszego! Taką czterdziechę to ja rozumiem… :-)
Jola 21 marca 2016 (14:59)
100 lat
Kasia 21 marca 2016 (14:56)
Wygląda Pani na tyle, na ile się czuje. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i proszę mi wierzyć, że sama myślałam jako dziecko, że mając 25 lat człowiek jest już stary… Nie bójmy się swojego wieku, bójmy się tego, że zanim nasz czas upłynie nie będziemy mieć co zostawić przyszłym pokoleniom (w sensie niematerialnym oczywiście).
Monika Mróz 21 marca 2016 (14:51)
Kochana:) Czegóż mogę Ci dzisiaj życzyć? Chyba po prostu tego, byś nadal otoczona miłością, odkrywała wciąż nowe lądy swoich marzeń i pragnień, by ziściły się marzenia, o których boisz się nawet myśleć :) Byś inspirowała nas dalej i pokazywała, że wszystko jest możliwe, kiedy się tego bardzo chce. Czytając bloga od wielu lat, choć nie od początku, dostałam od Ciebie tak wiele, nauczyłam się cieszyć każdą małą rzeczą, doceniać każdą piękną chwilę i zarażać radością innych:) Dziękuję Ci za to z całego serca! :)
Sylwia 21 marca 2016 (14:47)
Sto lat!!!! uśmiechnęły mnie dzisiaj te słowa i wyszło słońce. A miałam dzień z serii „nie lubię poniedziałku”. Dużo słońca! Sylwia – rówieśnica :)
Ewka 21 marca 2016 (14:45)
Ja przeżyłam takie swoje Święto prawie 2 lata temu… i nie bolało całe szczęście :) Czas szybko leci i czasem się gubię ile mam na liczniku.., długo się czułam na 25 lat, tak prawie do 35 raku życia. Asiu, życzę Ci byś znalazła czas na zabawę – to tajemnica młodości.
Gabrysia 21 marca 2016 (14:35)
Asiu,
pięknie napisane. Spełnienia życzeń i obyś płynęła swoim czółnem jak najdłużej i my razem z Tobą :)
Renata 21 marca 2016 (14:32)
Witaj Asiu. Jeśli mogę tak do Ciebie się zwrócić. Przeglądam, czytam i inspiruję się Twoim blogiem już od dłuższego czasu. Dziś w dniu naszych urodzin, tak, tak, też dziś obchodzę urodziny, jestem dziewczyna wiosenna, choć gdy się rodziłam był straszny mróz i śnieg, tak mówi moja mama. I właśnie dziś kończę … 40 lat, dokładnie o godz. 12.10 stuknęła mi magiczna cyfra 4 na początku. Pragnę życzyć Ci, aby uśmiech zawsze gościł na Twojej twarzy tak jak dziś, spokoju rodzinnego, i banalnego, ale jakże ważnego zdrowia i radości oraz pociechy z pociechy. Pozdrawiam Cię serdecznie i ściskam.
Martag 21 marca 2016 (14:31)
Samych wspaniałości z okazji urodzin! Jesteś dla wielu osób nieustającą inspiracją i motywacją do działania. Mam nadzieję, że całe to dobro, które wysyłasz w świat, wraca do Ciebie ze zdwojoną siłą. Pozdrawiam :)
KasiaK-D 21 marca 2016 (14:19)
Oby tak dalej. Wszystkiego wymarzonego :)
Ewa 21 marca 2016 (14:19)
Wszystkiego najlepszego !
Sabina 21 marca 2016 (14:17)
Asiu,
wszystkiego najlepszego, z całego serca. Ja życzę Ci Zdrowia ………..przez baaaaardzzzzzooooo duże ZZZZZ. Wszystko inne to już kwestia tylko naszych chęci i spojrzenia na życie, a jak nie ma zdrowia to i wszystko inne idzie jakoś gorzej. Zresztą mam wrażenie, że Tobie akurat uświadamiać tego nie muszę. zatem mnóstwo buziaków i słoneczników, aby wywoływały uśmiech na twarzy i radość w sercu.
Sabina
Sylwia 21 marca 2016 (14:15)
Droga Asiu, wszystkiego najlepszego…..brzmi banalnie, ale to szczere życzenia. Niech Pan Bóg daje ci dużo, dużo zdrówka, bo to najważniejsze. Wspaniały jest ten Twój dzisiejszy wpis, prawdziwy w 100%. Ja już od dwóch lat jestem 40+ i jest fajnie, naprawdę! Mam kochanego męża u boku, wymodlone dziecko i ……marzenie o domku z ogródkiem :) Pozdrawiam Cię ciepło. Twoja wierna czytelniczka, Sylwia.
Aneta 21 marca 2016 (14:14)
Joasiu… życzę Ci samego najpiękniejszego, najwspanialszego i najmilszego- tylko tyle czy aż tyle??? Sama jestem ową już „po czterdziestką” i powiem Ci, że życie nabiera z roku na rok coraz to pełniejszych doznań, śmielszych wyzwań, owocniejszych dokonań i barwniejszych rumieńców ;)
Ty Joasiu… płyń swym tempem bo i tempo i kierunek w mojej ocenie doskonale zdefiniowane i uzasadnione w praktyce :)
Trzymaj się w zdrowiu i trwającym szczęściu…
Aneta z Wrocławia
Lidka 21 marca 2016 (14:14)
:)))))))))))))) Sto lat sto lat ……….. :))))) Asiu jestem trzy lata starsza :0 :))) od Ciebie :) może i w metryce jakoś te cyferki przeskakują ale czuję się bardzie szczęśliwa niż wtedy gdy miałam dwadzieścia lat mniej :) i Tobie tego również życzę :))) a tak dla rozweselenia ……https://www.youtube.com/watch?v=TSgohNm-1cg
pozdrawiam Lidka
Hungry for ideas 21 marca 2016 (14:13)
Wszystkiego najlepszego Asiu :) Ja ten próg minęłam 7 lat temu, ale nadal jestem jak 30-tka :) haha…
Rodzinna 21 marca 2016 (14:10)
Joasiu wszystkiego najlepszego słonko :) Aby każdy dzień był równie cudowny jak dzisiejszy, z tym słońcem z tym uśmiechem na twarzy. To ja Ci dziękuję, bo Twój blog znaleziony zupełnie przypadkiem przed laty wciągnął mnie w ten cały blogowy świat.
Anna 21 marca 2016 (14:09)
Spełnienia marzeń Pani Asiu. Jestem zagorzałą fanką Green Canoe, każde wydanie po prostu pochłaniam i czerpię z nich wiele inspiracji do mojego małego tworzenia. Mam nadzieję, że jeszcze długo będę mogła cieszyć oczy kolejnymi wydaniami.
Emilystar 21 marca 2016 (14:00)
Asiu, wszystkiego co może uczynić Cię jeszcze szczęśliwszą :) Błogosławieństwa Tego, który w piątek wyrazi swoją miłość do nas … Wszystkiego dobrego, Emilystar
Iza 21 marca 2016 (13:55)
Wszystkigo najlepszego Asiu. Spełnienia marzeń :)
Alina 21 marca 2016 (13:54)
Hallo!!Gratuluję 40 -stki z wielką radością czytałam Pani opowieść o sobie.Cieszę się ,że mogę w taki współczesny sposób /internet/podziwiać Pani pracę ,jak ją oglądam to rozjaśniam swoje ” horyzonty duchowe ” i ładuję się ciepłem Pani pracy.Życzę zdrowia,spełnienia marzeń,wielu pomysłów na życie,takiej prostej ludzkiej życzliwości na co dzień.Pozdrawiam już 65 latka Alina Janik
ania 21 marca 2016 (13:50)
serdeczne życzenia urodzinowe :) i witamy w klubie…
teresa 21 marca 2016 (13:48)
znaczy czterdzieści pierwszych dni wiosny zaliczonych ;))), no i brawo :))
Najlepszego – zdrowia, miłości i szczęścia :))
Asia G. 21 marca 2016 (13:45)
Joasiu, moja imienniczko i jak się okazuje rówieśniczko (bo 40-te urodziny miałam dokładnie 3 tygodnie temu) nigdy nie komentowałam tutaj, ale dziś z całego serca życzę Ci wszystkiego najlepszego, oby Twoje marzenia na kolejne lata znowu się spełniły, szczęście i zdrowie dopisywało Tobie i całej rodzinie, życzę Ci również wielu sukcesów zawodowych i dziękuję, że tak cudownie upiększasz świat.
Mnie niestety nie dane było spełnić jeszcze marzenia o posiadaniu rodziny i dzieci, ale cały czas wierzę, że spełnienie przynajmniej części z tych marzeń jeszcze przede mną.
Pozdrawiam serdecznie :)
Magda 21 marca 2016 (13:44)
Joasiu Jubilatko Kochana:) Życzę Ci przede wszystkim duuużo zdrowia, to naprawdę najważniejsze. Niech ta dobra energia, którą stale nam wysyłasz, wraca do Ciebie! Zdjęcie w słońcu cudo – cała Ty – uśmiechnięta i pozytywna:) Zasługujesz na wszystko co najlepsze. Bądź zawsze szczęśliwa! :) STO LAT!!!!
Magdalena K. 21 marca 2016 (13:36)
Wszystkiego najlepszego Pani Joasiu:) Życzę Pani właśnie tego zdrowia, bo o całą resztę zadba Pani sama:) I aby zawsze się Pani chciało tak jak dotychczas, bo dzięki temu my możemy czytać świetnego bloga i magazyn i inspirować się Pani pomysłami:)
pozdrawiam ciepło:)
Patrycja BeHappy 21 marca 2016 (13:33)
Asiu powiem szczerzę, że ja również zdziwiłam się czytając Twój wiek:):) myślałam że no może góra 36 lat, a tu 40 :) Zdecydowanie wyglądasz kwitnąco!:) To ja Ci kochana życzę jeszcze raz najwięcej zdrówka dla Ciebie i całej Twojej rodzinki! Łezka w oku się zakręciła czytając o Twoich przeżyciach..jestem na podobnym etapie teraz w życiu, gdzie nie zawsze świeci słońce i trzeba walczyć… i walczyć o to żeby było dobrze!
No ale już dość smętnych słów… Cieszę się, że mogłam kilka lat temu do Ciebie trafić i „poznać” :) Czekam na jutrzejszy magazyn, wieczór rezerwuję sobie dla zielonego czółna;)
Ściskam ciepło i jeszcze raz wszystkiego najlepszego!
Ps.pięknie wyglądasz:)
Patrycja.F
Edyta 21 marca 2016 (13:28)
Wszystkiego najlepszego Asiu!
Miluszka
Szczególnie wzruszył mnie fragment postu: ”To niemożliwe, …bym po tym wszystkim była cały czas chichoczącym podlotkiem z wizją idyllicznego świata”.
Mam na koncie podobne przeżycia i doskonale wiem, o czym mówisz… Strata dwójki dzieci, choroba własna i Męża a obecnie emigracja… to wszystko sprawia, że nic już nie jest takie samo. Ale żyję i kocham i jestem kochana… to jest w życiu ważne!
Pozdrawiam Cię serdecznie… a tak nawiasem, to za miesiąc będziemy sąsiadkami… koniec emigracji… za miesiąc Kujawy i pusty, zaniedbany dom… idzie nowe!!!
40 obchodziłam 2 lata temu… fajna sprawa…
Paulina 21 marca 2016 (13:27)
Wszystkiego najcudowniejszego!!! Mam nadzieję że zawsze będę mogła podziwiać Pani bloga czy czasopismo (kolejnego nr nie mogę się doczekać) pozdrawiam gorąco
Krystyna 21 marca 2016 (13:24)
Spełnienia marzeń :)
Paulina Labus 21 marca 2016 (13:22)
Nie mogłaś piękniej opisać swojego życia! Cieszę się, że się nie poddajesz, we wszystkim szukasz pozytywów, nie patrzysz za siebie. Masz wspaniałe serce i życie i tak trzymaj. Serdeczne życzenia urodzinowe wszelkiego spełnienia!
mada 21 marca 2016 (13:15)
Wszystkiego najlepszego… dużo zdrówka (to takie pospolite) ale najważniejsze. Ja też przekroczyłam 40+ i musze powiedzieć, że to najlepsze moje „ste” dziesięciolecie. Jestem pewna siebie wiem kim jestem wiem czego oczekuję i czego pragnę. Tak samo jak Pani marzyłam o rodzinie i małym domku i to wszystko się spełniło. Swoje 40-te urodziny obchodziłam na budowie oczywiście w salonie bez dachu z plandeką nad głowami i mnóstwem świec dookoła w gronie najlepszych przyjaciół. WITAM W KLUBIE 40+.
Ula Jezynska 21 marca 2016 (13:13)
Pani Asiu moc zyczen i prosba niech sie pani nigdy nie zmienia a pani magazyn jest moim ulubionym kazde wydanie to dla mnie swieto ,zarazilam nim wielu moich znajomych ,wiele madrych rad i artykulow wszystko bardzo rzetelnie pozdrawiam i dziekuje.
Joanna 21 marca 2016 (13:11)
Jestem stałą i wierną podczytywaczką. Piszę pierwszy raz, ponieważ okazja i sam post taki, że nie mogę znowu tylko się pozachwycać i nie pozostawić znaku mojego zachwytu. Przede wszystkim najpiękniejsze życzenia! Zdrowia i miłości, reszta popłynie! Ja również w tym roku stanę się dorosła- 40-stka w październiku. Wszystko, co piszesz jest bardzo moje, nazywasz moje myśli, nie tylko w tym poście. Pewnie dlatego wpadam codziennie. Asiu, lubię Twój blog, szanuję Ciebie i spijam Twoje blogowe słowa, ponieważ jesteś bardzo PRAWDZIWA, BEZPRETENSJONALNA i taka ZWYCZAJNA, chociaż bardzo niezwykła. Dziękuję. I urodzinowo otulam najlepszymi życzeniami! Też Asia z babidom.blogspot.com
Aśko 21 marca 2016 (13:10)
Baardzo do twarzy Ci z tą 40tką, kwitniesz, jak na Zieloną przystało ;);)
Raz jeszcze,Asiu kochana,w tym szczególnym dniu-ZDROWIA dla Ciebie i Twoich bliskich. <3
agnieszka 21 marca 2016 (13:07)
Dużo duźo zdrówka życze ,uśmiechu na twarzy i spełnienia najskrytrzych marzeń ?? ps.ja też uwielbiam boso po domu ☺☺
A. Gardener 21 marca 2016 (13:06)
Asiu! Ja od blisko roku jestem już „po tej stronie”. Nie wiem kiedy to przeleciało. Duchem młoda i ciągle wydaje mi się,że mam 30 lat. Tyle miałam gdy urodziła się moja jedyna córeczka. Gdzieś z tyłu głowy mam,że więcej już za mną ale ciekawiej przede mną. W dniu moich 40 -tych urodzin bardzo przemówił do mnie pewien sms, który wtedy dostałam od Kogoś bardziej „zaawansowanego”. Brzmiał on: „No cóż, owoc dojrzał… Tu też jest dobrze.” Stwierdzam,że również i ja do dziś otrzymałam nawet więcej niż marzyłam. Teraz tylko Daj Boże zdrowia! Ściskam i tulę wiosennie!
Iwosia 21 marca 2016 (13:05)
Wszystkiego dobrego, wchodzę za kilka tygodni w ten sam wiek :) Bez operacji plastycznych, czy jakiegokolwiek udowadniania sobie i innym, czuję się na mniej, choć może faktycznie to 40 to wcale nie tak dużo ;)
Gratuluję również 5letniego sukcesu i wszystkiego dobrego podwójnie na Twoje i Wasze greencanoenowe dalsze lata :) A zdjęcia jak zwykle zachwycają, lubię odprężać się ich widokiem :)
Pozdrawiam wiosennie
Lusia 21 marca 2016 (13:02)
Wszystkiego dobrego, zdrowia uśmiechu, siły i czasu do rozpieszczania nas swoimi wpisami
Izabela 21 marca 2016 (13:02)
Kochana Asiu wszystkiego najlepszego i kolejnych lat w szczesciu i milosci?Trzymaj sie” ryczaca 40-tko”.Pozdrawiam.Wierna czytelniczka Izabela
aldia 21 marca 2016 (13:00)
Jesteś wspaniała kobietą. Bardzo chciałbym Cię kiedyś poznać! :-) Asiu naj najlepszego dużo dużo dużo zdrowia i pogody ducha.
:-) :-)
Kasia / koza domowa 21 marca 2016 (13:00)
Pięknie napisane… ja wychodzę z założenia, że wiek to tylko liczba. Cyferki. Ważniejsze, żeby czuć się dobrze, być zdrowym. Reszta – nieważna. :) Wszystkiego najlepszego i spełnienia kolejnych marzeń! Kasia
Ania 21 marca 2016 (12:58)
100 lat 100 lat! tak coś czułam, że jesteśmy ten sam rocznik ;-)))
Monika 21 marca 2016 (12:55)
Wszystkiego co najlepsze i… dużo zdrowia :)
Edziab 21 marca 2016 (12:54)
Wszystkiego najlepszego! Zdrowia i szczęścia ☺