Home staging, projektowanie, nasze gusta oraz zmiany, które widoczne są w ostatnich latach w polskich domach – o tym właśnie rozmawiamy dziś z Katarzyną Klekowską – wspólniczką, projektantem wnętrz Sweet Living Home Inspirations.
GC – Kasiu, nasi czytelnicy mogą bardziej kojarzyć Twoją osobę jako projektantkę, ale ja wiem, że z wielkimi sukcesami zajmujesz się również
home staging’iem – czyli metamorfozami wnętrz. Jak oceniasz z własnego doświadczenia rozwój tej sfery w Polsce? Czy jesteśmy bardziej otwarci na pomoc zewnętrzną w tym zakresie?
KK – Myślę, że zdecydowanie bardziej jesteśmy otwarci niż kilka lat wcześniej, aczkolwiek nie jest to jeszcze tak popularne jak w innych krajach. My najczęściej dostajemy zapytania od agencji nieruchomości, a rzadziej od indywidualnych klientów. Na tę chwilę, to właśnie ludzie zajmujący się na co dzień sprzedażą i wynajmem nieruchomości dostrzegają najlepiej potrzebę oraz możliwości, jakie daje nam home staging.
GC – A co ze zwykłymi ludźmi? Korzystamy z możliwości, jakie daje home staging?
KK – Niestety bardzo rzadko zgłaszają się osoby prywatne. Znaczna część Polaków ciągle uważa, że home staging jest zbędny, bo po co wydawać dodatkowe pieniądze? Uważają, że każdy człowiek potrafi sobie wyobrazić, jak to wnętrze będzie wyglądało po przemalowaniu ścian na inny kolor bądź wyniesieniu starych mebli. Niestety tak nie jest i nawet nie zdajemy sobie sprawy jak ważne jest odpowiednie przygotowanie nieruchomości i jaki niezwykły to ma wpływ na cenę.
GC- Czy home staging wiąże się z dużymi nakładami finansowymi?
KK- Absolutnie nie! Czasem wystarczy zmiana koloru ścian, wyniesienie kilku mebli, celem nadania lekkości wnętrzu oraz dodanie kilku drobiazgów,
a nasze wnętrze nabiera kompletnie innego wyrazu. Pamiętajmy, że trafić w gusta wielu klientów. Nie ma niestety miejsca na ekstrawagancję. Nieruchomość powinna być stonowana i lekka bez zbędnego zagracania przestrzeni.
GC- A jaki według Ciebie mamy największy problem związany z home staging’iem i oddaniem niejako swojego wnętrza w ręce projektanta? Czego się obawiamy?
KK – Myślę, że jest to związane z faktem, że po pierwsze w każdym z nas jest przekonanie, że skoro mi podoba się wnętrze, to jest obiektywnie ładne
i innym też powinno się podobać. Po drugie, uważamy że jeśli ktoś ma inny pomysł na aranżacje, to powinien sobie to wyobrazić. No i trzeci aspekt to kwestia finansowa, bo po co dodatkowo inwestować pieniądze.
GC – Muszę skorzystać z okazji, skoro mam przyjemność porozmawiania z Tobą:), i spytam jeszcze o projektowanie. Jak myślisz, czy gusta Polaków jeśli chodzi o sferę wnętrzarską bardzo się zmieniły w przeciągu ostatnich powiedzmy 5 lat? Widzisz jakieś bardzo mocne trendy, które np. zaczynają w Polsce dominować jeśli chodzi o wnętrza?
KK – Hmm, myślę, że gusta się zmieniły na pewno, ale w przeciągu ostatnich dziesięciu lat. Przejście z ciepłych beży wchodzących w łosoś i ciężkich mebli z egzotycznego drewna w bardzo lubiane szarości, biele, błękity oraz jasne meble o prostych formach. Krótko mówiąc styl kolonialny zamieniliśmy na zmodyfikowany styl anglosaski, Hampton oraz Scandi Chic. Oczywiście to nadal ewoluuje i każdy rok przynosi coś nowego. Natomiast ewidentnie od kilku lat bazujemy na tych stylach, które przenikają się i uzupełniają ze sobą. Prosta linia mebli stylu Hampton w klasycznym, anglosaskim wydaniu uzupełniona dodatkami w stylu glamour, to jest to co kochają Polacy od kilku lat.
GC – A zaobserwowałaś może zmiany w zakresie dekorowania domów? Czy zmieniamy nasze wnętrza wraz ze zmianami pór roku?
KK – Oj tak!!! Zdecydowanie uwielbiamy dekorować nasze wnętrza w zależności od pory roku. Coraz więcej osób w Polsce przykłada wagę do pięknego otoczenia. Wiedzą jak ważne są przestrzenie, w których spędzamy większość naszego wolnego czasu. Dlatego zakup nowej, pięknie wykończonej doniczki na wiosnę bądź wymiana abażurów na jaśniejsze wprowadzą dużo świeżości do naszych domów.
GC – Nie byłabym sobą, gdybym nie przywołała do naszej rozmowy JAKOŚCI. Jak sprawa wygląda w tym temacie? GREEN CANOE od dawna namawia swoich czytelników, byśmy patrzyli na jakość właśnie przy dokonywaniu wyboru – jakie Ty masz obserwacje w tym zakresie? Czy dla Twoich Klientów jakość produktu i usługi jest ważna?
KK – Zdecydowanie tak! Nasz główny nacisk stawiamy na jakość produktów i usługi. To co jest dla nas najważniejsze, to standard wykończenia oraz indywidualne podejście do klienta. Staramy się w taki sposób dobierać naszych dostawców, aby jakość była absolutnie bez zarzutu. Jednak oczekiwania oczekiwaniami a życie życiem i niestety różnie to bywa. Dlatego, to na co mamy 100% wpływ, to jakość świadczonej przez nas usługi, dla której nie ma taryfy ulgowej. Musi być na najwyższym poziomie. Staramy się nawiązać z każdym klientem więź, tak aby poznać osobowość i oczekiwania, bo wtedy jest nam łatwiej trafić w gusta. Poza tym nawiązujemy bardzo fajne relacje, które trwają już przez kilka lat i to jest też to co kocham w tej pracy. Poznajemy mnóstwo ciekawych ludzi z różnym spojrzeniem na otoczenie i przestrzeń w której przebywamy. Każda z tych osób mnie inspiruje na swój osób, a to owocuje w naszych nowych projektach.
GC – To jeszcze spytam Cię o prywatne wybory:) Co lubi we wnętrzach Katarzyna Klekowska? Jak lubisz mieszkać, co jest ważne dla Ciebie?
KK – Nasz cały sklep, przedstawia to co ja lubię. Staram się bowiem dobierać asortyment, który mi się podoba, bo nie byłabym w stanie zaproponować naszym Klientom czegoś, do czego nie jestem przekonana. To w czym ja czuje się dobrze to wnętrza oparte na stylu anglosaskim i Hampton, uzupełnionym o dodatki w stylu glamour. Dla mnie przestrzeń musi być ciepła, funkcjonalna z odrobiną luksusu. Dużo światła w różnej postaci tj lampy, lampiony, świeczniki które oprócz klimatu, jaki tworzą, są również świetną dekoracją uzupełniającą wnętrze. Uwielbiam także dywany i tapety, których różnorodność wzorów świetnie ożywia każde pomieszczenie.
GC – Kasiu, bardzo dziękuję Ci za rozmowę.
Dziękuję za Twój komentarz.
Brak komentarzy