W naszych LETNICH SMAKACH znajdziecie tym razem przepisy na bardzo pomysłowe warzywne obiady. Naprawdę od samego czytania aż ma się ochotę skosztować tych smakowitych dzieł. Ich autorką jest Małgosia z bloga Pieprz czy Wanilia, na który serdecznie Was zapraszamy. Znajdziecie tam pyszne propozycje dań na każdą okazję i przepiękne zdjęcia, od których nie będziecie mogli oderwać oczu. Co dzisiaj wybieracie – racuchy, czy zupę warzywną?:) Łapcie inspiracje i MIŁEGO CZYTANIA!
Racuchy z ricotty z miętą i bobem
Składniki:
(10 racuchów)
250g bobu
ok. 50-80g boczku wędzonego pokrojonego w kostkę lub paseczki
garść świeżych listków mięty
250g ricotty
2 jajka
3 łyżki przesianej mąki pszennej
sól, pieprz (do smaku)
duża garść świeżej mięty
olej do smażenia (np. słonecznikowy lub z pestek winogron)
Przygotowanie:
W garnku zagotować sporą ilość osolonej wody. Wrzucić na wrzątek opłukany bób i i od momentu, gdy woda ponownie zawrze – blanszować ok. 1 min. (bób nie może się rozgotować, powinien pozostać jędrny i chrupki). Przelać bób przez durszlak i od razu zalać zimną wodą (aby zatrzymać proces gotowania). Obrać z łupinek.
W dużej misce rozkłócić jajka. Mieszając, dodawać kolejno: ricottę, mąkę, sól i pieprz do smaku. Na koniec, do gładkiej masy wmieszać posiekane listki mięty.
Na patelni rozgrzać olej. Nakładać łyżką kopiaste porcje ciasta i smażyć z obu stron na złoty kolor (na niezbyt dużym ogniu). Gotowe odkładać z patelni na papierowy ręcznik (wchłonie nadmiar tłuszczu z racuchów).
W międzyczasie rozgrzać drugą patelnię i podsmażyć boczek (jeśli jest bardzo chudy, można odrobinę podlać oliwą/olejem). Pod koniec smażenia dorzucić obrany bób – wymieszać tak, aby ziarna pokryły się tłuszczem. Zdjąć z ognia i obficie posypać listkami świeżej mięty.
Racuchy podawać z ciepłym bobem.
Zupa z młodych warzyw, klopsikami drobiowymi i pesto miętowo – bazyliowym
Składniki:
(3-4 porcje)
1 pęczek młodej włoszczyzny
1 mała cukinia
2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy
1/2 pęczka szparagów zielonych
ok. 30 dag strączków zielonego groszku
sól, pieprz do smaku
Klopsiki drobiowe:
300g surowego mięsa mielonego z kurczaka
kilka gałązek świeżego koperku
ok. 1/3 łyżeczka soli
szczypta pieprzu
Pesto miętowo-bazyliowe:
garść świeżych listków łagodnej mięty (ok. 1/4 szklanki – upchanych)
garść świeżych listków bazylii (ok. 1/4 szklanki – upchanych)
ok. 50 ml oliwy
1/2 łyżki orzeszków piniowych, podprażonych na złoto na suchej patelni
ok. 25g twardego sera dojrzewającego (parmezan, grana padano, etc.)
oraz:
ok. 80g drobnego makaronu
Przygotowanie:
Wszystkie składniki na pesto zmiksować do uzyskania papki.
Klopsiki: do mielonego mięsa wmieszać ok. 1 łyżeczki posiekanego koperku, oraz sól i pieprz. Formować niewielkie kuleczki (wielkości np. orzecha. włoskiego), odłożyć na potem.
Warzywa włoszczyzny oczyścić, umyć i osuszyć. Marchew, pietruszkę, korzeń selera (a także grubszą część zielonych łodyżek), oraz cukinię pokroić w kostkę, natomiast pora – w piórka. Zachować natkę pietruszki i liście selera. Szparagom odciąć główki, a łodyżki (po usunięciu zdrewniałych końcówek) pokroić na 1 cm kawałki. Groszek wyłuskać ze strączków.
W osobnym garnku zagotować osoloną wodę i ugotować makaron (koniecznie al dente).
W drugim garnku rozgrzać oliwę, wrzucić pora i cukinię – delikatnie zeszklić na niezbyt dużym płomieniu. Dodać pokrojoną marchew, pietruszkę i selera (korzeń i łodyżki) i całość chwilę przesmażyć (ok. 3 min.). Pod koniec wmieszać drobno utarty czosnek. Zalać 1,5l gorącej wody, włożyć całe łodyżki natki pietruszki i liście selera, posolić (na początek ok. 1/2 łyżeczki; w razie potrzeby dosolić według własnego smaku). Zwiększyć płomień i gotować ok. 15-20 min. Teraz można usunąć wygotowaną natkę i liście.
Gdy warzywa zmiękną – powkładać mięsne kuleczki, doprowadzić do wrzenia i gotować ok. 3 min. Następnie wrzucić kawałki szparagów (łodyżki i główki), a po kolejnych 4-5 min. dorzucić jeszcze groszek. Doprawić do smaku pieprzem. Doprowadzić do wrzenia i od razu zdjąć garnek z płomienia.
Zupę podawać z ugotowanym makaronem.*
Bezpośrednio na talerzu doprawić odrobiną pesto.
* Ugotowany makaron można wmieszać bezpośrednio do garnka z zupą, o ile wszystko zamierzamy zjeść od razu. Makaron pozostawiony na dłużej w zupie (np. do następnego dnia) rozmięknie i stanie się niesmaczny. W takim wypadku lepiej przechować go osobno i wmieszać do zupy bezpośrednio przed podaniem.
SMACZNEGO!
Dziękuję za Twój komentarz.
Brak komentarzy