Gdybym miała odpowiedzieć na pytanie, co sprawia mi prawdziwą radość, ( nie licząc czasu spędzonego z rodziną), odpowiedziałabym – prace w ogrodzie i czytanie. Przy obydwu czynnościach odpływam. I mimo, że urządzanie ogrodu i pielęgnowanie go to zdecydowanie fizyczne zajęcie – we mnie wywołuje relaks. Wiem od Was, że czujecie podobnie. Jak się okazuje, wśród dużej ilości ludzi kontakt z przyrodą, „grzebanie w ziemi”:), obserwowanie co w trawie piszczy stanowi antidotum na codzienne problemy. Przyroda zachwyca mnie z dnia na dzień coraz bardziej.
Tradycyjnie już w kwietniu zniknęłam:) Od tygodni ogarniam naszą ogrodniczą przestrzeń. Ale nie tylko. Mała aktywność blogowa wiąże się głównie z bardzo dużą aktywnością zawodową. I ot, cała tajemnica czółnowego niebytu:) Wracając jednak do prac czysto ogrodniczych. Pisałam już, że wymarzyło mi się posiadanie podpór na powojniki – metalowych, z czasem omszałych:) Kto czytał „Zaczarowany ogród” zrozumie upodobanie do tajemniczych akcentów grodowej architektury. Schemat prac ten sam – rozrysowałam marzenie na kartce, poprosiłam kowala o zrobienie ozdobnych części pionowych, znalazłam sąsiada biegle operującego spawarką, ładnie poprosiłam o pomoc i są. Stożkowe podpory powojnikowe o bagatelka prawie 2 m. wysokości. Jeszcze nie zarośnięte wylewającymi się kwiatami….ale już za 2 miesiące pokażę Wam jak to wygląda:) W tej chwili wersja „na golasa”. Róże, ostróżki, naparstnice i jako główny gospodarz: powojniki. Takie towarzystwo już w lipcu będzie zachwycało nasze oczy.
Stożki nie wymagały ode mnie ogromnego wysiłku – projekt i malowanie nie należą bowiem do prac wycieńczających:) Ale brukowanie już TAK. Ba – zdecydowanie TAK:) Wybrukowałam sobie otóż odkryty taras – w celach realizowania zapędów czytelniczych. Paweł podkopał mi duży teren, wyrównał mistrzowskim okiem i męską ręką dzierżącą łopatę:) – poziom. Ja zaś ułożyłam sobie w owym podkopie takie tam kamelotki, po czym je powypełniałam żwirem, piachem i innym budulcem sypkim:). Piszę o tym lekko i z przekąsem – ale to była naprawdę katorga. W połowie prac pomyślałam sobie, że jestem na bank kopnięta. Takie pomysły nie imają się przecież normalnych kobiet:) Ale dałam radę i to z 2 powodów – raz, że miałam świadomość że to jedynie „przygoda” jednorazowa:). Dwa, że robiłam go dla siebie. To moje osobiste, babskie miejsce na poranną kawkę milczkę czy popołudniowy seans z literaturą. Staram się projektować nasz ogród bacząc na funkcje użytkowe konkretnych części. Jest duża połać otwartej przestrzeni – dookoła niej ozdobne krzewy i kwiaty. Są rabaty zachwytu – różane ma się rozumieć. Jest cześć przeznaczona tylko dla Leo, oraz cześć biesiadna, hamakowa no i mój kącik odpoczynku. Już wypróbowany – jestem zachwycona:) Zachód słońca, ogród „się podlewa”, strażnik na pergolowej wieży wypatruje gości, a posiadaczka własnego tarasu osobistego – czyta popijając różaną herbatkę. NO Ameryczka! – jak mawia nasz przyjaciel Ścibor:)
Otulony z 3 stron żywopłotem, odsłonięty od wiatru ogromną pergolą z dzikim winem, którą własnoręcznie zrobił ostatnio Paweł – stał się ów kąt ziszczeniem mych dziecięcych marzeń o własnym zaczarowanym ogrodzie. Za stoliczek służy mi ogromny głaz ( nie pytajcie jak Paweł go tam przetransportował – bo sama jeszcze tak do końca nie wierzę, że dał radę – poślubiłam jakiegoś hiroła:))
Docelowo stały tu będą żeliwne meble – nawiązujące do powojnikowych stożków. Projektuję właśnie boki leżaka – będzie Pan kowal miał zagwozdkę JAK TO DO CZORTA ZROBIĆ? :) Na allegro zaś widziałam żeliwne boki, które można wykorzystać do wykonania foteli. Jak już będzie wszystko gotowe – pokażę oczywiście. A na razie skupiamy się na części biesiadnej – muszę dokończyć nasza małą wędzarnię, którą zaczęłam robić jesienią no i zostaje jeszcze spora altana – do rozstawienia i zagospodarowania. Psy z niedowierzaniem patrzą na nasze miotanie po ogrodzie. Fakt, przed świętami ruszyliśmy z Pawłem w wir sprzątania, układania, przenoszenia, przekopywania :) Po prostu wiosenne porządki. A mnie marzy się mała letnia kuchnia na świeżym powietrzu w niej zaś taki oto grill:
Dziękuję za Twój komentarz.
68 komentarzy
Orsynia 6 maja 2011 (21:17)
Piękny ogród, ja na swój docelowy jeszcze czekam. Na razie działam dzielnie na blokowym tarasie:)
Anonimowy 1 maja 2011 (09:59)
Pani Asiu,
Zaglądam na Pani bloga codziennie, żeby sprawdzić czy nie pojawiła się nowa notka. Szkoda, że ostatnio tak rzadko Pani pisze :( Tak jak osoba powyżej, zastanawiałam się, co z Leonkiem, kiedy idzie Pani do pracy. Poszedł do przedszkola? :)
Mam jeszcze jedno pytanie. Jak udaje się Pani utrzymać ogród w tak pięknym stanie przy 2 psach?? Mój jeden mały pies (mniejszy od Wałka) rozniósł nasz ogród :) Dlatego jestem ciekawa jak jest z Pani psami.
Pozdrawiam,
Karolina
Kama 30 kwietnia 2011 (21:43)
Twój ogród mnie zachwyca i inspiruje, moja droga. Mam nadzieję, że wkrótce doczekam się swojego skrawka ziemi, w której będę mogła kopać i sadzić do woli ;-), a potem plewić i cieszyć się, cieszyć… :-). Pozdrawiam i oczywiście zapraszam do siebie, bo zauważyłam, że przyjęłaś moje zaproszenie.
Anonimowy 28 kwietnia 2011 (11:18)
Wszystko pięknie wygląda.
Pracy widać ogrom. Czy pani wróciła do pracy zawodowej? Jeżeli tak to co w tym czasie z Leonkiem.
Tym bardziej podziwiam
Pozdrawiam serdecznie anonimowa "podczytywaczka"
jadwiga 27 kwietnia 2011 (16:38)
Powojniki w tym roku sciełam, bo sie połamały i mam nadzieje, że odrosną, jak sądzisz Asiu, jesteś w tym temacie ekspertempozdrawiam
j
katrin.deco 27 kwietnia 2011 (16:18)
Oj już Ci zazdroszczę tarasiku. U mnie też wielkie brukowanie przy tarasie.Ale jak Wam się uda odwiedzić Kotlinę Klodzką to sami zobaczycie.Podpory są urocze i pomysłowe.Leoś rośnie jak na drożdżach.
Pozdrawiam i zpraszam
katrin
Anonimowy 26 kwietnia 2011 (11:11)
Jak się robi te podpory i z czego?
kasiexa 25 kwietnia 2011 (15:31)
podpory zmałpuje, brukowania zazdroszczę i jeszcze masz czas na herbatę …:)) wesołych świąt:))
z potrzebywnetrza 24 kwietnia 2011 (22:45)
Radosnych Świąt Wielkanocnych,obfitości łask od Zmartwychwstałego,wewnętrznej radości życzy-aga
z potrzebywnetrza 24 kwietnia 2011 (22:44)
Radosnych Świąt Wielkanocnych,obfitości łask od Zmartwychwstałego,wewnętrznej radości życzy-aga
z potrzebywnetrza 24 kwietnia 2011 (22:38)
Radosnych Świąt Wielkanocnych,obfitości łask od Zmartwychwstałego,wewnętrznej radości życzy-aga
artambrozja 24 kwietnia 2011 (21:44)
Mokrego poniedziałku życzę kochana i radosnych świąt:)
Buziaki :**
Kasia 24 kwietnia 2011 (18:24)
I Tobie wszystkiego dobrego! :)) A ogród cudowny. Ja kawę już piję tylko na tarasie – tak ślicznie wszystko kiełkuje :-)
Agnieszka Arnold 24 kwietnia 2011 (16:23)
Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie
rodziny oraz wesołego "Alleluja"
Agnes 24 kwietnia 2011 (12:16)
Wielkanocny zając przez pola pomyka
Wiosny jest symbolem – krajobraz rozkwita.
Wpadł już do ogródka i choć tchu brakuje
Świąteczne życzenia szybko recytuje:
Alleluja wesołego, pysznego święconego,
Dyngusa mokrego i spokoju wszelkiego!!!
życzy Agnieszka z rodziną
mada 24 kwietnia 2011 (11:35)
Asiu,
Tobie i Twoim najbliższym – spokojnych, rodzinnych świąt Wielkiej Nocy:)))
Pozdrawiam ciepło,
M.
asia 24 kwietnia 2011 (05:54)
pięknych Świąt!
aagaa 23 kwietnia 2011 (20:17)
Cudownie i bajkowo!!!
Spokojnych Świąt!!
Aneta 23 kwietnia 2011 (20:09)
OJ JAK LEOŚ ROSNIE -BO JESTEM STAŁYM BYWALCEM !!!ASIU ŻYCZE CAŁEJ TWOJEJ RODZINCE POGODNYCH ,ZDROWYCH ŚWIĄT !!!POZDRAWIAM ANETA !!!!
Lovely Home 23 kwietnia 2011 (19:54)
Wesołych Świąt!
Sepia 23 kwietnia 2011 (17:14)
Pięknie zaczarowałaś swój ogród. Myślę, że książki czytane w takim otoczeniu są jeszcze piękniejsze:)
Na czas świąt, życzę Ci trochę spokojnego oddechu i radości z każdej chwili. Niech trwają jak najdłużej:):)
Kasia 23 kwietnia 2011 (16:23)
Smacznego jajka, radosnego Alleluja i wiele szczęścia na co dzień – jednym słowem WESOŁYCH ŚWIĄT :)
jaśminowasia 23 kwietnia 2011 (15:55)
radosnych świąt :)
ula 23 kwietnia 2011 (13:29)
No masz gdzie poszaleć :))) i nad czym popracować, ja na swoich 245 m mogę niewiele ale zawsze coś ;)
miłej atmosfery na Święta Ci życzę i coraz to nowych pomysłów :))
ula
monicja65 23 kwietnia 2011 (13:18)
Radosnych i bardzo wiosennych swiat.Serdecznie pozdrawiamm.
MagicznyDomek 23 kwietnia 2011 (11:13)
Z utęsknieniem czekałam na kolejny Twój wpis!
Bardzo miło się czyta, że bycie z natura sprawia Ci tak wiele przyjemności – współcześnie coraz mniej jest takich ludzi, którzy doceniają ot taki żywot człowieka poczciwego. Moim zdaniem właśnie w takich momentach czai się sens życia.
Magiczny Domek życzy Tobie i Twojej cudownej rodzince (chłopakom i zwierzakom i przyjezdnym) wesołych radosnych i skąpanych w słońcu świąt! :)
Alicja 23 kwietnia 2011 (10:41)
Radosnych Swiat:)
magdalenia 22 kwietnia 2011 (20:58)
Asiu, jak to jest, że czegokolwiek się dotkniesz zamieniasz w takie cudeńka!
Jak zwykle pomysł przedni, nie mówiąc już o wykonaniu. A tych stożków to Ci okropnie zazdroszczę!
Radosnych Świąt dla Was!
Całusy:)
Ita 22 kwietnia 2011 (20:40)
To ja chyba z innej bajki bo grzebanie w ziemi tak bardzo mnie nie bawi ,co innego przerzucenie 17 ton otoczaków … i tu jak widzę osamotniona nie jestem…he he he .Piękne zacisze sobie stworzyłaś !
Asiu ,Radosnych ,Zdrowych Świąt Wielkanocnych ,życzę Tobie i całej Twojej rodzince!
Buziaki świąteczne posyłam.
PATI 22 kwietnia 2011 (19:55)
Wesołych Swiat Asiu Dla Was.Ogrod macie piekny.Pozdrawiam.
Anonimowy 22 kwietnia 2011 (19:38)
๘•●¤ۣۜ๘•●¤ۣۜ๘•●¤ۣۜ๘•●¤ۜ๘•●¤ۣۜ๘
.ۣSzczęście nadaje sens życiu,
to magia w Twym sercu zaklęta.
Nie pozwól mu zostać w ukryciu,
podaruj je bliskim na święta.
๘•●¤ۣۜ๘•●¤ۣۜ๘•●¤ۣۜ๘•●¤ۜ๘•●¤ۣۜ๘
……….♥♥♥♥♥♥
……♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
….000000000000000
..♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
.♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
♥♥(█▒)ஜ(█▒)ஜ(█▒)♥♥
.♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
..♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
….000000000000000
…..♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
…….♥♥♥♥♥♥♥♥
.ۣ๘•●¤ّۣۜ•●¤ّۣۜ•●¤ّۣۜ•●¤ّۜ•●¤ّۣۜ
Z okazji Swiiat Wielkanocnych Zyczê:
milosci, ktora jest wazniejsza od wszelkich dobr,
zdrowia, ktore pozwala przetrwac najgorsze.
Pracy, ktora pomaga zyc.
usmiechَw bliskich i nieznajomych, ktore pozwalaja lzej oddychac
i szczêscia, ktore niejednokrotnie ocala nam zycie.
Wesolych Swiat….
๘•●¤ۣۜ๘•●¤ۣۜ๘•●¤ۣۜ๘•●¤ۜ๘•●¤ۣۜ๘
gocha 22 kwietnia 2011 (18:56)
:) Chyba trafiłam na cudowny blg – Twój :)
Gosia 22 kwietnia 2011 (18:52)
Niech radość Chrystusa Zmartwychwstałego przemienia Wasze serca,
tak aby promieniowały nadzieją i pokojem.
Wesołego Alleluja :) dla całej rodzinki
AgaB 22 kwietnia 2011 (18:35)
Jak zwykle wpadam tu jak po ogień, składam życzenia "Spokojnych i słonecznych Świąt" i pędzę dalej….
GAJA 22 kwietnia 2011 (18:14)
Witaj, "kopnięta". Nie jesteś sama. Już brukowałam i to samo o sobie myślałam. Dalsze brukowanie przede mną – podobny tarasik, w podobnych celach.
GAJA 22 kwietnia 2011 (18:12)
No to nie tylko ja kopnięta jestem. Jestem z Tobą. O tym brukowaniu mowię. Na razie mam za sobą mały "chodniczek", nastepny będzie tarasik, potrzebny mi w podobnych celach
Pozdrawiam świątecznie.
katesz 22 kwietnia 2011 (18:07)
Kawał dobrej roboty! Podziwiam. Wesołych świąt!
OLQA 22 kwietnia 2011 (17:49)
Piękne zakątki aż nabiera się ochoty do roboty u siebie, ale na razie WESOŁYCH I ZDROWYCH ŚWIĄT:)
Patti 22 kwietnia 2011 (17:45)
Jak zwykle pięknie !!!!
Wesołych Świąt!!!!!
Beata Lipov 22 kwietnia 2011 (14:43)
Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twoich bliskich. Ściskam mocno!
Ola_83 22 kwietnia 2011 (14:41)
Piękny ten Wasz ogród!marzenie!
Zdrowych i pogodnych Świąt!
Anonimowy 22 kwietnia 2011 (13:32)
Cudny kącik ogrodowy :)
Wesołych Świat !!!!!!!!!!! :D
pozdrawiam
Agnieszka z Mierzei Wiślanej
Monika Wasylewska 22 kwietnia 2011 (13:10)
Cudownych Świąt Wam życzę, aby były równie piękne jak Wasz ogród!
MartaeM 22 kwietnia 2011 (11:53)
fajnie że czółno znowu na chwilę zacumowało, żeby przekazać wieści:) Jestem pełna podziwu dla waszej wytrwałości i zdolności ogrodniczych. Z niecierpliwością czekam na lipcowe zdjęcia:)
pozdrawiam i przesyłam Świąteczne życzenia Wesołego Alleluja!
Marta
ALEXA 22 kwietnia 2011 (11:46)
Ciepłych, słonecznych, rodzinnych, czyli RADOSNYCH ŚWIĄT dla Ciebie Asiu i Twoich bliskich :)
Madlinka 22 kwietnia 2011 (11:29)
OOo cudo!
Ale ogród musi być olbrzymi!
Nic innego mi nie pozostało jak powzdychanie do zdjęć i marzenia,że kiedyś sama stanę się posiadaczką ów czarodziejskiego domu z ogrodem i tym optymistycznym akcentem chciałabym życzyć Tobie i Twoim bliskim magicznych,radosnych Świąt pełnych domowego ciepła.
Bramasole 22 kwietnia 2011 (11:23)
Asiu jak ja Ci zazdroszczę tak pięknego i dużego ogrodu:) Cudnie tam u Was!
Tobie również cudownych Świąt:)
Aga
Myszka 22 kwietnia 2011 (09:41)
NIe mogę się doczekać aż pokażesz jak wygląda Twój ogród i te piękne stożki obrośnięte kwieciem!
Wesołego Alleluja!!!
Artsajke 22 kwietnia 2011 (09:34)
Masz piękny ogród, trudno uwierzyć, że ma być jeszcze piękniejszy ;-) A te podpórki – aż szkoda, że powojnik je trochę zasłoni.
Zapraszam do mnie, nie ma tam może takich cudów jak u Ciebie, ale też rączkami trochę robię ;-)
Wesołych Świąt!
aga.ocean 22 kwietnia 2011 (09:25)
Radosnego Alleluja!
pozdrawiam cieplutko
Aga
mindfulatthirty 22 kwietnia 2011 (09:15)
Piękny zakątek i ciekawe projekty. Radosnych świąt życzę! I żebyś znalazła sporo tego czasu tylko dla siebie.
arcobaleno 22 kwietnia 2011 (08:42)
Ajjjj – Wesołych Świąt zapomniałam życzyć :)
arcobaleno 22 kwietnia 2011 (08:42)
Ogród to temat jakiego pominąć nie mogę – też uwielbiam ! Tę trawę coraz zieleńszą, te pąki nieśmiało jeszcze wybarwione – to naprawdę koi i relaksuje :)
Brukowany tarasik zapowiada się iście magicznie – a jak rośliny podrosną będzie cudnie !
Pozdrawiam znad grządek :)
CzarnyKot 22 kwietnia 2011 (07:58)
Asiu słonecznych i pogodnych dni oraz ciepłej i radosnej atmosfery w świąteczny czas oraz duuużo zdrówka!!!!
Ogród zwiedziłam z wielką przyjemnością i już niecierpliwie czekam na kolejną wizytę. A do lipca już nie mogę się doczekać, żeby ujrzeć te piękne róże, powojniki i cały ogród skąpany w kwiatach.
pozdrawiam serdecznie
Ana 22 kwietnia 2011 (07:56)
Cudownie, po prostu cudownie! Jesteś NIESAMOWITA, z każdym Twoim postem nabieram ochoty na zmiany. Właśnie zaczęlismy zadaszac taras pergolą i zbijac kafle – będzie drewno:) A już chce mi się brukowanegą kącika (no ale mój ogród mniejszy zdecydowanie)…Wesołego Alleluja i zasluzonego odpoczynku:) wracaj do nas częściej:)
PS. To juz wiem do kogo zwracać się z pytaniami o róznay zakątek:)
cammie 22 kwietnia 2011 (07:55)
Dom azyl. Ogród marzenie. Gratuluję. Wesołych Świąt!
Annasza 22 kwietnia 2011 (07:52)
Spokojnych i pogodnych świąt :))) Ogród zapowiada się pięknie, przesyłam ukłony w stronę twojej pracowitości ;))
Bianca~ 22 kwietnia 2011 (07:39)
Wyobrażam sobie tylko ile godzin spędzonych składa się na ten piękny krajobraz wokół czółnowego domostwa. Twoich sił, jak sama piszesz też było dużo potrzeba,ale kącik czytelniczy jest bajeczny i jako nałogowa czytaczka, dałabym się za taki pokroić – jeszcze jak zieleninka obrośnie to wszystko będzie to piękna oaza spokoju.
Teraz natomiast składam szczere życzenia udanych i na pewno radosnych Świąt.
alizee 22 kwietnia 2011 (07:38)
No ślicznie, jak się to wszystko rozrośnie to będzie cuuuuudnie!!!!!
Radosnych Świąt Asiu!!!!
Jaga 22 kwietnia 2011 (07:34)
Masz piękny ogród i widać ile miłości i pracy tam zostawiasz.Stworzyłaś Czarodziejski ogród,brakuje tylko starej furtki hi hi
Asieńko Tobie oraz Rodzinie życzę na Święta Radosnego Alleluja!
Lacrima 22 kwietnia 2011 (07:15)
Jaj przepięknie malowanych
Świąt słonecznie roześmianych
W poniedziałek dużo wody
Zdrowia, szczęścia oraz zgody
Pozdrawiam Lacrima
Mammamisia 22 kwietnia 2011 (07:08)
Przepiękny ogród. Jestem pełna podziwu. Wszystko tak dopracowane w najdrobniejszym szczególe. Nasze podwórko po rozbudowie domu wygląda jak plac budowy. Naszczęście powoli zaczyna być porządek, ale to wymaga mnóstwa pracy. Piękne podpórki. Jesteś zdolną kobietką. My z dzieciakami właśnie idziemy dalej ogarniać nasz podwórkowy nieład.
Asiu Tobie również najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Zmartwychwstania. Wszystkiego najlepszego i mnóstwa radości.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie- Iza
http://domowyzakatek.blogspot.com/
ja.majka.i.ja 22 kwietnia 2011 (07:07)
Cudnie tam masz… jak w raju… Zazdroszczę Ci, a jednocześnie podziwiam ten nakład pracy tam włożony.
Chciała bym kiedyś mieć dom z ogrodem… moje małe marzenie :)
Wesołych świąt :*
Anonimowy 22 kwietnia 2011 (06:58)
Jak zawsze u Ciebie wspaniale i uroczo. Też odpoczywam przy pracach ogrodowych, mimo, że mięśnie odmawiają nieraz poszłuszeństwa. Radosnych rodzinnych Świąt, które poamięta się długo. Kasia
Ivalia 22 kwietnia 2011 (06:53)
Ja sobie wymarzyłam podobny "taras" brukowany granitem. Materiał jest, ale ciągle powstrzymuje mnie jeszcze miejsce gdzie mogłabym go ulokować. Tymczasem brukuję sobie opaskę wokół domu… Ciekawa praca ;)
Podobnie z letnia kuchnią… u mnie ma być z cegły "starodawnej" :)
Ogród zapowiada się niezwykle czarodziejsko :)
Radosnych Świąt:)
Qra Domowa 22 kwietnia 2011 (06:46)
przy tak duzym ogrodzie mozesz faktycznie poszalec-powodzenia!!!!
Dwa domy 22 kwietnia 2011 (06:44)
Świetnie jest sobie urządzic taki taras w sercu ogrodu.
Dwa domy 22 kwietnia 2011 (06:41)
Piękny ogród, prawdziwa ostoja.Wesołych Świąt.
Aga