Długo zwlekałam z tym wpisem – po pierwsze chciałam dokładnie sprawdzić, czy wybrana przez nas kabina prysznicowa okaże się w rzeczywistości tak dobra, jak na to liczyłam. A żeby móc napisać Wam o czymś z pełnym przekonaniem – muszę być sama w 100 % pewna swojej opinii. To już mamy za sobą – kilka miesięcy użytkowania i wiem, że moje oczekiwania i nadzieje na świetną jakość zostały spełnione. Ale tak naprawdę dziś będziemy mówić nie tylko o moim indywidualnym wyborze, ale o prysznicach w ogóle. Zaczynamy.
Dlaczego Polacy coraz częściej wybierają prysznic zamiast wanny? Bo prysznic to oszczędność.
Pieniędzy, czasu, przestrzeni i oczywiście wody.
Choć z tym ostatnim ja np. mogłabym polemizować – mój prysznic czasami wcale nie trwa krótko:) No ale w przeciętnej rodzinie jednak, kąpiel wzięta pod prysznicem trwa o wiele krócej niż kąpiel w wannie. Oczywiście dzięki temu zużywamy o wiele mniej wody – słowem, to co lubię najbardziej: jest ekologicznie i ekonomicznie! Ale dla kogo w ogóle kabina? To rozwiązanie dedykowane jest przede wszystkim dla niewielkich przestrzeni. Kabina zajmuje bowiem tylko około 1 mkw. No i świetnie sprawdzi się dla osób, które są bardzo aktywne życiowo i nie lubią tracić czasu na wylegiwanie w wannie. Oczywiście – kabina kabinie nierówna i to dzięki naszym wyborom możemy mieć w domu mercedesa albo trabanta…jak to w życiu. Domyślacie się już na co my będziemy zawsze namawiali naszych czytelników, prawda? Tak – na wybór oparty na JAKOŚCI. Wybierając domowy prysznic, naprawdę warto zainwestować w dobre materiały. Bo kto z nas lubi wieczne remonty co kilka lat?
Ale jak wybrać ten super, hiper, najlepszy pod słońcem prysznic? Jak jest ta idealna kabina prysznicowa? Jak mamy jej szukać i na co zwrócić uwagę? Podpowiadamy:
Jakie cechy ma dobra kabina prysznicowa?
Takie: Na 1 miejscu – jakże by inaczej: JAKOŚĆ. Objawiająca się np w tym, że drzwi kabiny powinny zamykać się bez oporu. Uchwyty do nich powinny być przymocowane solidnie – a same uchwyty muszą być wygodne. Warto jeszcze zwrócić uwagę, czy są łatwe do uchwycenia – np. wilgotnymi dłońmi. Najlepiej oczywiście, gdyby nasze drzwi były wykonane ze szkła hartowanego – co ma duże znaczenie dla bezpieczeństwa domowników. No i jeszcze sprawdzamy, czy interesująca nas kabina ma technologicznie zaawansowane usprawnienia, np. takie, które dla mnie okazało się HITEM. W naszej kabinie (KOŁO ULTRA) zastosowano specjalną powłokę Reflex. Zapewnia ona idealną gładkość powierzchni szkła i sprawia, że spływająca woda nie pozostawia śladu zacieków. Powtarzam – NIE POZOSTAWIA:) I to jest cecha, która dla wielu kobiet powinna być bardzo istotna przy wyborze – KONIEC Z SZOROWANIEM, ciągłym myciem i biadoleniem nad pokropkowanymi taflami. Zastosowanie wysokiej jakości materiałów w kabinie, gwarantuje bezproblemowe jej użytkowanie – i to przez długie lata. Nie wiem jak Wy, ale dla mnie wizja remontu za kilka lat i wymiany całego wyposażenia to wizja armagedonu – zrobiłam więc wszystko przy dokonywaniu wyboru, by oprzeć go na gwarancji jakości i niezawodności. Co mnie przekonało stawiając kropkę nad „i”? To, że w wypadku konieczności dokonania ewentualnej naprawy Koło daje 10-letnią gwarancję dostępności części zamiennych.
KOMFORT. Czyli mamy już świetną jakość, mamy bezpieczeństwo, mamy długoletnią gwarancję…Czy coś jeszcze? TAK. Wybór powinien być dobrze przemyślany – w końcu kupujemy ją na dłużej. Ta nasza idealna kabina prysznicowa powinna oczywiście wizualnie pasować do wnętrza i wystroju łazienki. Nie zapominajmy jednak o jeszcze jednym czynniku – o komforcie użytkowania. Drzwi powinny oczywiście płynnie i cicho otwierać się/przesuwać. Dobrze, gdyby były także łatwe do czyszczenia. W naszej kabinie ułatwia to funkcja Push2Clean, polegająca na tym, że drzwi można bardzo łatwo „wepchnąć” od dołu do środka – co gwarantuje nam łatwy dostęp do brodzika przy myciu trudno dostępnych miejsc no i samej szyby.
DOPASOWANIE. Zanim zdecydujemy się na zakup – raz, zmierzmy dokładnie nasze łazienki, dwa sprawdźmy czy rzeczywiście mamy w nich tyle miejsca, by decydować się np. na największy rozmiar. W mniejszych wnętrzach zazwyczaj lepiej sprawdzą się kabiny narożne – kwadratowe lub półokrągłe, zajmujące niewiele miejsca. Wśród nich mamy do wyboru kabiny z drzwiami skrzydłowymi, jak np. produkty z serii NEXT lub pozwalającymi dodatkowo zaoszczędzić miejsce drzwiami rozsuwanymi wyposażonymi w wygodne uchwyty.
A jaki brodzik?
Nie zawsze musimy go mieć. Kabina prysznicowa może być mocowana na 2 sposoby:
- do brodzika – i jest to najpopularniejsze rozwiązanie w polskich domach. Można wybierać spośród brodzików płytkich jak i głębokich, które mogą okazać się ułatwieniem przy myciu małych dzieci.
- na podłodze – rozwiązanie, które coraz częściej wybieramy, jeśli tylko warunki techniczne na to pozwalają. Przede wszystkim bardzo ładnie wygląda i nie zabiera wizualnie przestrzeni ( podłoga w łazience jest jedną płaszczyzną, prysznic jej „nie zabiera”)
Nasz prysznic stał się niewidocznym i niezauważalnym domownikiem. Raz – nie muszę go nie wiadomo jak szorować i bardzo często myć, dzięki funkcji Reflex. Dwa jest na tyle trafnie zaprojektowany – że praktycznie niewidoczny w obu łazienkach ( owszem do drugiej łazienki zdecydowałam się na dokładnie taki sam model) Trzy – bardzo łatwy do czyszczenia i z gwarancją niezawodności daje mi na tyle duże poczucie komfortu, że właściwie nie myślę o nim:) I tego własnie Wam życzę po dokonaniu zakupu – byście o swoich prysznicach ZAPOMNIELI:) Bo w końcu życie nie polega na ciągłym pucowaniu szklanych tafli i martwieniu się ile jeszcze wytrzymają zawiasy.
Dziękuję marce Koło za udostępnienie materiałów graficznych i pomoc przy sporządzeniu artykułu.
Dziękuję za Twój komentarz.
14 komentarzy
Fan łazienek 26 września 2018 (16:24)
Dla mnie zawsze najbardziej newralgicznym punktem takiej kabiny są drzwi. W swojej łazience miałem już kilka tego typu kabin i za każdym razem psuły się te „zawiasy” na których trzymają się drzwi. Może miałem pecha, nie wiem. Przed kolejnym zakupem chyba faktycznie muszę postawić na JAKOŚĆ!
Podesty magazynowe 21 lutego 2017 (09:48)
Jeśli w mieszkaniu poza prysznicem nie mamy wanny, to warto wybrać brodzik nieco wyższy, do którego w razie konieczności będziemy mogli nalać wodę. Jest to przydatne np. w przypadku przeprowadzania generalnych porządków :)
środki czystości 27 listopada 2016 (08:40)
Kabina prysznicowa wymaga dużo cierpliwości i systematyczności. Niestety osoby, które mają twardą wodę wiedzą o czym mówię. Aby zapobiec powstawaniu nacieków z kamienia wodnego, trzeba po każdej kąpieli wytrzeć ją do sucha.
Anet 5 listopada 2016 (20:13)
Dla mnie artykuł bardzo słaby. Brak porównania różnych kabin, marek. Na innej stronie „budowlanej” koło nie ba dobrych opinii użytkowników. Brodziki szybko się rysują niestety.
Green Canoe 7 listopada 2016 (11:26)
Aneta – masz prawo do swojej opinii. Nasze brodziki mają się świetnie – nie są porysowane…mogę pisać tylko o swoich odczuciach.
Karolina 19 października 2016 (09:38)
Dla mnie takie kabiny zawsze kojarzą się z pudłem w pudle, wchodzisz do łazienki, wchodzisz do kabiny, non stop w zamknięciu. Wolałabym, mieć prysznic taki jak na przykład w przebieralniach (oczywiście nie wspólny), może to dziwne, ale ma się dużo przestrzeni, a jak się śpiewa to i można nawet parę kroków tanecznych zrobić:) Ale Twój artykuł w szczegółach opisuje dobrą standardową łazienkę, i dzięki za to.
Mela 10 października 2016 (18:35)
Woda która gromadzi się pod profilem powoduje grzybienie silikonu, który widoczny jest na zewnątrz profilu kabiny. Dużo wody tryska na zewnątrz (podłoga łazienki jest mokra) przez szczelinę na dole drzwi.
Green Canoe 12 października 2016 (08:16)
Melu – ja też mam silikon- nasz nie czernieje. Myślę, jakość silikonu to raczej nie jest kwestia producenta kabin.
Melania 15 października 2016 (11:19)
Silikon w naszej kabinie jest najlepszej jakości, grzybobójczy. Jest to kwestia konstrukcji kabiny. Masz kabinę krótko więc nie wiesz co się będzie działo za mniej więcej 3 lata. A funkcja Reflex przestaje działać po krótkim czasie mimo dbania o powierzchnię szkła i regularnego ściągania z niej wody.
Mela 10 października 2016 (18:31)
Kompletnie nie zgadzam się z opinią. Mamy kabinę kwadratową firmy Koło Geo, kabina wymaga silikonowania na krawędziach profili aluminiowych na zewnątrz, woda gromadzi się w szczelinach pod profilami powodując szybkie czernienie silikonu. Silikonowanie było przez montażystę firmy Koło, więc domniemam, że profesjonalne. Większość preparatów do czyszczenia kabin nie pozwala na stosowanie do profili aluminiowych, od firmy Koło na pytanie czym mam czyścić kabinę otrzymałam odpowiedź, że najlepiej wodą z octem. OK – dobry sposób, ale wszystkie nowoczesne preparaty do czyszczenia odpadają. Mam dużo zastrzeżeń !
Green Canoe 12 października 2016 (08:23)
Trudno mi się odnieść do Twojej wypowiedzi – bo mam zupełnie inne doświadczenia. Po 1. nasz silikon nie czernieje – i nie sądzę, że czernienie silikonu jest kwestią producenta kabin – raczej producenta silikonu. Po 2. większość kabin dostępnych na rynku, jeśli ma profile to profile aluminiowe właśnie – więc środki czystości, o których piszesz dotyczą wszystkich kabin tego rodzaju, a nie jednego konkretnego producenta. My używamy środka na bazie octu własnie – pięknie myje powierzchnie i jest ekologiczny. pozdrawiam.
Kioski 7 października 2016 (11:44)
Bardzo fajny wpis :) Dzięki za porady !
Ewka 5 października 2016 (12:03)
Z brodzikiem, czy bez? Taki mam dylemat, jak jest praktyczniej i co łatwiej utrzymać w czystości?
Green Canoe 5 października 2016 (15:23)
Ewa – my mamy brodzik, bo technicznie nie dało się inaczej – ale gdybym mogła zrobić tak, jak chciałam – nie miałabym brodzika.