OCIEPLENIE kamieniem czyli TAUPE i Majeczka :) - GREEN CANOE

OCIEPLENIE kamieniem czyli TAUPE i Majeczka :)

No tak, tytuł trochę karkołomny:), ale za chwilę wybrnę z niego zdjęciami.
Ocieplenie kamieniem to nic innego jak moja ostatnia roszada kolorystyczna w domu. Srebrzystości i szarości na jakiś czas pousuwałam z zasięgu wzroku. Zdecydowanie potrzebuję cieplejszych barw…nie wiem, być może to kwestia pukającej do drzwi jesieni, być może kwestia coraz częściej używanego kominka, mojego bezdechu zawodowego z przepracowania, albo najzwyklejszego w świecie kobiecego „muszę zmienić”. W każdym bądź razie, sporo u nas koloru zwanego „kamiennym”, taupe, beżem …jak kto woli.

 

Barwy ziemi to chyba jedne z najbardziej przyjaznych i kojących duszę odcieni, po które tak chętnie sięgamy. Nie przypadkowo znajdują się w wielu SPA  :) O naszych kolorach, którymi w ostatnich tygodniach poubierałam dom, opowiem w następnym poście. Dziś jestem u Was tak na szybko, z poranną kawą, sekundą odpoczynku, wyłączonym choć na chwilę maleńką telefonem firmowym i MAJECZKĄ, jak ją roboczo nazwaliśmy – do oddania w dobre ręce. Kochani – może ktoś chciałby maluśką kicię? Paweł z Leosiem uratowali ją w zeszłym tyg. od śmierci. Przypuszczamy, że chyba jej mamie coś się stało, bo trudno mi uwierzyć w to, żeby kocica zostawiła swoje dziecko dobrowolnie. W każdym bądź razie – malutka jest …malutka, krucha, urocza, baaardzo pogodna, tuląca i w ogóle taka, jak z najlepiej nakręconej reklamy:) Interesuje się prasą kobiecą i najnowszymi trendami w obuwnictwie:), lubi pomyśleć, popatrzeć w oczy i oczywiście dobrze zjeść. Nauczyliśmy ją już korzystania z kuwety.  Bardzo zależy nam żeby znalazła dobry dom. Sami mamy już 3 koty i psa wielkości cielaka:). Czy ktoś z Was chciałby zatem mieć nowego prześlicznego członka rodzinki??

 

 

 

 

 

Do Trójmiasta czy w okolice Kaszub kicię dowieziemy, ale jeśli mieszkacie gdzieś dalej – też nie problem – na pewno coś wymyślimy:) Liczę na Was:) Jeśli ktoś NAPRAWDĘ chce wziąć kotkę, proszę o kontakt na maila: greencanoe@interia.pl

Ciepło beżowo „kamienne” uściski:)
Wasza zielona ZAMIAUUUUkowana:)

UWAGA! MAMY JUŻ DOM DLA MAJECZKI:):):)proszę już nie pisać maili, kicia już ma rodzinkę.

 

Widoczne na zdjęciach:
Skorupy  i inne stołowe akcesoria:)
 * filiżanka porcelanowa,
   GREEN GATE/ AHOJHOME www.ahojhome.pl
* talerzyk w gwiazdki, łyżeczka, podkładki bawełniane na stół taupe  VIILA NOSTALGIA    www.villanostalgia.pl
*doniczka z napisami,  LENE BJERRE Wonderhome www.wonderhome.pl
   
Tekstylia:
*roleta, siedziska, w paski biało beżowe
  DEKORIA www.dekoria.pl
tkaniny: QUADRO
Inne
*koszyk z hiacyntu TK MAXX
*lampy białe- allegro
*abażury – IKEA
*świeczniki – WestwingMeble
*stół dębowy biały – DARO MEBLE www.daro-meble.pl
*krzesła bukowe białe-  allegro
*kredens – 100 latek allegro

Dziękuję za Twój komentarz.

62 komentarze

  • comment-avatar
    dopoznania 5 października 2014 (11:11)

    To prawda w tym roku Pani Jesień wyjątkowo nas rozpieszcza :) Aż miło posiedzieć sobie (w moim przypadku na balkonie) z kubkiem ciepłej kawy , rozkoszując się ostatnimi promieniami Słońca. Piękne kadry, uwielbiam taki kolor wnętrz, przymierzam się do małego remontu mieszkania dlatego chyba zainspiruje się takimi barwami :) Pozdrawiam ciepło :)

  • comment-avatar
    nietuzinkowa 18 września 2014 (07:52)

    Słodziutki ten koteczek :)

  • comment-avatar
    jaga 17 września 2014 (15:36)

    Majeczka śliczna.
    Ja od 10 lipca mam siedem kotów!!!
    Mój własny Henio na szczęście lubi kocie towarzystwo.Dzisiaj byłam u weterynarza i wysterylizowałam Kizię , pomalutku udaje mi się oddać do adopcji kociaki ,
    Powodzenia Asiu.
    cudowne aranżacje

  • comment-avatar
    Anonimowy 17 września 2014 (00:26)

    A gdzie można kupić oslonkę z napisem let it grow. Chciałabym kupić do swojej domowej aranżacji:)

  • comment-avatar
    Anonimowy 14 września 2014 (20:52)

    Tyle tu było zachwytów nad kociakiem, że mówię do siebie….eee…. nie będę nic dodawać! Ale nie wytrzymałam no bo i ja się dołącząm do zachwytów nad maleństwem. Sliczny słodziak! Jak i zawsze Twoje/Wasze domostwo…podczytująca beata

  • comment-avatar
    Anna Dąbrowska 14 września 2014 (08:50)

    Miłość od pierwszego wejrzenia <3 Cudne stworzenie. Też mam Kocicę Majkę ;)
    Aranżacje wspaniałe :)))

  • comment-avatar
    AliceLovesBrocante 10 września 2014 (19:38)

    Zdjęcia z kicią są genialne! Migawki z domu są cudne! Pozdrawiam Ala

  • comment-avatar
    Dekoeko 9 września 2014 (18:46)

    przeurocza kicia…może lepiej zachować ją przy sobie… :)

  • comment-avatar
    Anna D. 7 września 2014 (21:16)

    Piękna malizna, jak dobrze, że przygarnie je dobra duszyczka:) Przyznaję, że i mi dobrze odpoczywa się i wycisza w kolorach ziemi. Coś w tym jednak jest. Pozdrawiam cieplutko. Ania

  • comment-avatar
    Pati 7 września 2014 (20:21)

    Fantastycznie, że się domek dla kici znalazł :) Choć już tu kombinowałam, że może udało by się ją przygarnąć. Ale Maurycy może odetchnąć, zostanie jedyny pan i władca ;)

  • comment-avatar
    mazanka 7 września 2014 (18:30)

    w moim domku jest miejsce dla kiciuni tylko tak daleko mieszkam k . Wrocławia

  • comment-avatar
    barabella 7 września 2014 (08:44)

    kotuś obłędny :)

  • comment-avatar
    angel 7 września 2014 (07:06)

    Pięknie tu u Ciebie, jak zawsze, ach :)

  • comment-avatar
    Aga 7 września 2014 (05:05)

    Kicia słodziak :)

  • comment-avatar
    Monika Frątczak 6 września 2014 (15:04)

    Kiciunia cudna,szkoda,że mam do Was tak daleko(centralna Polska)liczę jednak ,że niebawem znajdzie ciepły domek,pozdrawiam cieplutko zachwycona Twoim przepięknym domem.

  • comment-avatar
    Dominika 6 września 2014 (07:32)

    Pani Asiu, Majeczka tak patrzy, że aż się serce ściska ale ja z innej beczki :)
    Chciałam zapytać o pochodzenie pięknej ceramicznej donicy z rozmarynem?
    Jest przepiękna!

  • comment-avatar
    Anonimowy 5 września 2014 (23:19)

    Piękna Kiciunia :))) Koleżanka poszukuje kotka do przygarnięcia, gdyby zobaczyła tą ślicznotkę, nie wahałaby się na pewno, ale to w Opolu :( Nie wybiera się ktoś na południe?
    Lewkonia

  • comment-avatar
    Ewelina J-K 5 września 2014 (21:56)

    Jaka ona piękna, te oczęta :)
    Ja też mam znajdę, z wdzięczności chyba codziennie myszy mi znosi do domu..;)

  • comment-avatar
    Anonimowy 5 września 2014 (20:33)

    Jej… gdyby tylko była kotem nie kotką przygarnęlibyśmy bo właśnie od pół roku zastanawiamy się nad kotkiem … mieszkamy w bloku i mamy kanarka, jak myślicie, że to dobry pomysł na kota? Doradzicie?
    Pozdrowienia serdeczne, Marta

  • comment-avatar
    Katarzyna 5 września 2014 (19:42)

    Asiu, to na pewno, ta kobieca natura wzywa do zmian. I dobrze;)
    Sliczny kociak, mam nadzieje, ze znajdzie swoj dom.

  • comment-avatar
    Shekoku 5 września 2014 (19:35)

    Wiesz?? Kiciusia tak piękna ,że za te cudne oczęta chciałoby się przygarnąć…. ale czy u nas miejsce na zwierzątko??? zabawne- Twoja mała kicia to Majka?? moja siostrunia urodziła córcię i tak dali jej na imię :)
    piękne zdjęcia…. kolory kamienia również…ale chyba rozumiem- też bym chciała odrobinę żywego koloru, ciepłego…. serdecznie pozdrawiam.
    S.

  • comment-avatar
    Agata Murawska 5 września 2014 (18:29)

    Kiciula śliczna, taka maleńka i bezbronna, ja też ostatnio zostałam zaopatrzona w małą znajdę i tak się u nas zadomowiła, że ho, ho…no cóż z pewnością Twoja Majeczka też taki dom znajdzie:)))
    Pozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.

  • comment-avatar
    kasiaibasia 5 września 2014 (11:39)

    Joasiu, Twój domek jest przytulaśny, zresztą jak zawsze. Kiciuś słodki.Pozdrawiam. Kasia-mazurskie pasje.

  • comment-avatar
    Hillside Garden 5 września 2014 (11:18)

    What a cute kitty, so lovey! You have a very nice home.

    Sigrun

  • comment-avatar
    Mile Maison 5 września 2014 (09:57)

    O rany… jaka słodka ona jest – jest cudowna!!!!! Ja mam dwa futra, o jedno cały czas walczymy z nowotworem, więc nie dam rady, ale marzy mi się, aby jeszcze jedno futerko przygarnąć, tylko musimy najpierw walkę wygrać… Trzymam kciuki za dobry domek!

  • comment-avatar
    vanillaforhome 5 września 2014 (09:19)

    Jesień puka do drzwi razem z kolorami ziemi:). Pięknie! A kicia kochana! Ja mam już 2koty( jeden uratowany 3 miesiące temu) i 2psy boksery :). Mam nadzieję, że znajdzie dom. Pozdrawiam, Kasia.

  • comment-avatar
    Justine 5 września 2014 (08:53)

    Pięknie w Waszym domu:) Kocurek jest przesłodki i taki maleńki:) Mam nadzieję, że ktoś przygarnie takiego słodziaka.
    Pozdrawiam:)

  • comment-avatar
    Ania 5 września 2014 (07:57)

    Joasiu, kotek przecudny. Czy on w rzeczywistości jest też taki cynamonowy? Pozdrawiam:-)

  • comment-avatar
    Marta 5 września 2014 (07:37)

    Ale słodziak!!! no zakochałam się!!!! muszę koniecznie pokazać go dziś mężowi, może uda mi się go przekonać i zamieszka z Nami ;)

  • comment-avatar
    Agnieszka z Mierzei Wislanej 5 września 2014 (07:36)

    Śliczna Kociczka i liczę, że znajdzie wspaniały dom :) ja nie jestem kociarą a po domu plączą się ciągle 2 kotki mojej babci. Najbardziej upodobały sobie pokój dzieci – biały dywan i ciepłe południowe słoneczko :)
    pozdrawiam i jak zwykle zachwycam się nowym wystrojem domu
    Agnieszka

  • comment-avatar
    Pati 5 września 2014 (06:42)

    Jak cudnie! Ja ostatnio bardzo intensywnie myślę o jesienno zimowym wystroju i mam problem z doborem koloru. Uwielbiam kolory ziemi, a kamienny jest cudny. Może pójdę w tym kierunku :) Kicia jest przecudowna! Mam nadzieję, że znajdziecie jej fantastyczny dom. Sama mam już jednego łobuza i niestety na razie nie mogę sobie pozwolić na więcej. Pozdrawiam!

  • comment-avatar
    Aradhel 5 września 2014 (06:26)

    Niby kolor zimną ma nazwę, a w rzeczywistości dom niczym szalikiem opatulony, tak przytulnie się zrobiło od tych kilku akcentów. Co do jesieni to puka i do nas, może nawet już tu jest. U mnie za oknem więcej żółci i złota niż zieleni (Opolszczyzna).

    Trzymam kciuki za Majeczkę!
    P.S U mnie też mała Maja – 3 miesięczna :)

  • comment-avatar
    My love shabby 5 września 2014 (06:22)

    Hej Asia!!! Tak długo nic nie pisałam, czasu ciągle brakuje na komentowanie yh U mnie w zasadzie to cały czas ten beż, szarość i biel się przedziera ;) ale coś ostatnio mam zapędy na B+W hmm a to dopiero! A jak rozmawialiśmy przed wprowadzinami to moje teksty do męża, który lubi ten zestaw "no coś Ty chybaś zwariował!" … no cóż baba zmienną jest ;) Spokojnie, bo to tylko w akcentach nie na całego hehe Co do kotka, jest cudny, ale u nas niestety nie ma za bardzo możliwości na zwierzątka "chodzące" po domu, bo często nas nie ma :( Ale Asia to by kotka baaaardzo chciała :) Buziaki dla Was!!!

  • comment-avatar
    Things and Thoughts 4 września 2014 (20:28)

    How cute looks this little cat and how cosy is your home!

  • comment-avatar
    Anonimowy 4 września 2014 (20:27)

    Oj, coś czuję, że Kicia zostanie… Ta magia spojrzeń Twojego Syna i Kici, niepowtarzalna, zachwycająca.
    aśka

    • comment-avatar
      GreenCanoe 5 września 2014 (06:15)

      Szczerze mówiąc wolałabym nie, mamy naprawdę wystarczająco dużo zwierzaków. Wierze w to, że uda nam się znaleźć jej dobry dom.

  • comment-avatar
    basia d 4 września 2014 (20:24)

    Kociak słodki, ale moją uwagę przykuł Leoś – ależ on już duży. Jak zaczynałam czytać Twojego bloga to był chyba a raczej na pewno młodszy od mojego Frania, a teraz to już młody mężczyzna prawie:)

    • comment-avatar
      GreenCanoe 5 września 2014 (06:14)

      :):):):) czas leci – niezauważalnie, ale jednak:) Już niedługo nasze chłopaki będą sobie zony szukać:) Zobaczysz – ani się obejrzysz:)

  • comment-avatar
    aldia arcadia 4 września 2014 (20:18)

    Przypomina mi moją kicie z dzieciństwa :)) U Ciebie jak zwykle zachwycająco! :*

  • comment-avatar
    Alicja 4 września 2014 (20:18)

    Asieńko, to chyba niestety nie przypadek z tym porzuceniem, bądź podrzuceniem. Ponad rok temu przygarnęłam kotkę, którą z matczynego gniazda wyrzuciła jej własna kocia mama. Kociątko głodne i wystraszone wylądowało w moich kwiatkach. Przyznam, że nie pałam specjalną miłością do kotów ale ten dał się polubić dlatego trzymam mocno kciuki, żeby waszej ocalonej kici też udało się znaleźć dom :-)

    • comment-avatar
      GreenCanoe 5 września 2014 (06:13)

      No ja tez niby nie pałam, niby za kotami nie przepadam – a mamy 3 :):):)

  • comment-avatar
    Katarzyna Kowalczyk Dziekan 4 września 2014 (20:11)

    Cieplutka jesień się zapowiada. Kicia urocza ale my ciągle w rozjazdach. Sama wiesz. Myślę,że z Twoją pomocą znajdzie właściciela,
    Nawet nie wiesz jak czekałam na nowy post i tuż przed spaniem Arek się śmieje i mówi: Kasiu zapomniałaś. Ja ; Co zapomniałam? No do Joasi zaglądnąć. Aha. On A nie mówiłem;-)) Czytał pierwszy- cwaniak kochany. Buziaki i dużo słońca K i A

    • comment-avatar
      GreenCanoe 5 września 2014 (06:12)

      No to Kasiu pozdrów ode mnie najserdeczniej owego kochanego "cwaniaka", w ogóle dla całej rodzinki wielkie buziaki! :)

  • comment-avatar
    Simply About Home 4 września 2014 (20:10)

    Jejjjjuuuu jakie maleństwo, cudna kotka! Te oczyska patrzą tak rozkosznie, że nie sposób im odmówić…Mam nadzieję, że szybko się chętny znajdzie i tego Wam życzę:)

  • comment-avatar
    Ali 4 września 2014 (20:09)

    U nas przy domu cała zgraja kociaków i ciągle nowe przybywają ale Majeczka jest prześliczna. Pyszczek ma naprawdę słodki.
    W tych kolorkach zrobiło się tak łagodnie ,ciepło i spokojnie. Przecudna jest ta ceramika Green Gate, ach wzdycham do niej. Jest na liście życzeń, pozdrawiam cieplutko

    • comment-avatar
      GreenCanoe 5 września 2014 (06:11)

      dziękuję i odbijam pozdrowienia:)

  • comment-avatar
    Aga Głaz Fedak 4 września 2014 (20:04)

    Majeczka ujęła moje serce, niestety mam u siebie 6 kotów sąsiadów, które jedzą i śpią u niego a dnie spędzają w moim ogrodzie, bo widocznie u nas przyjemniej:) A Twoje wnętrza są zachwycające:)

    • comment-avatar
      GreenCanoe 5 września 2014 (06:11)

      Dziękuję:) koty już tak maja – to często powsinogi- nasze tez łażą po sąsiadach jak "po swoim" :)

  • comment-avatar
    Magdalena 4 września 2014 (19:54)

    Że też wcześniej nie napisałaś – byłam w sobotę na Kaszubach, zawinęłabym mężowi makaron na uszy, przedstawiła słodką kicię i zabrałabym Majeczkę…teraz nie da się przekonać:( U mnie też brązy i beże, pomalutku włączam czerwienie choć marzy mi się śliwkowy:) Muszę się uśmiechnąć do Ewy z Shabby Shop:) Ściskam serdecznie. Zdjęcia piękne, aż ciasteczko mi się zamarzyło z małą białą…

    • comment-avatar
      GreenCanoe 5 września 2014 (06:10)

      Madzia, ostatnio jestem w takim cugu w jednym ważnym projekcie, że właśnie wstyd się przyznać, ale żywię się głównie krakersami i kawą, albo takimi ciasteczkami. Marzy mi się ciepły normalny obiad – chłopaki jadaja poza domem, a ja za nic nie mam czasu na gotowanie.
      Szkoda, że nie trafi do Ciebie…jest słodziakiem, bardzo mi zależy żeby poszła w dobre ręce.

    • comment-avatar
      Magdalena 5 września 2014 (18:15)

      Oj, Asia, daleko na tych ciastkach nie ujedziesz, wiem coś o tym:) A Rodzinka po knajpkach…cienko na dłuższą metę. Też tak ciągnę, ale jeszcze znajduję czas na gotowanie, choć najczęściej po nocach wekuję lub mrożę "gotowce". Męża urabiam…ale oporny jest. Może Kasia przygarnie Majkę? Miałaby tam jak za piecem u Bozi…

  • comment-avatar
    WiolaD 4 września 2014 (19:48)

    Asia zdjęcie Leosia z kotem jest niesamowite, piękne. Pozdrawiam

    • comment-avatar
      GreenCanoe 5 września 2014 (06:07)

      :0 a dziekuję w imieniu Leonka:)

  • comment-avatar
    OldVicarage 4 września 2014 (19:46)

    Joasiu, tytuł Twojego posta strasznie mnie zaciekawił…
    Wyobraź sobie, że właśnie całe 7 dni temu, zostałam ciocią właśnie Majeczki:)))
    Niestety brat mieszka daleko, daleko, ale zdjęcia i filmiki płyną codziennie:)
    Co do Twojej Majeczki, jest przeurocza, mam nadzieję, że znajdzie dobry dom.
    Nam w bloku, jedna"paryżanka" o wadze prawie 40 kg na razie wystarczy…
    Pozdrawiam ciepło!!!

  • comment-avatar
    dopoznania 4 września 2014 (19:33)

    Ale tu pięknie u Was!
    Wspaniałe kadry i jeszcze wspanialsze wnętrze.
    Pięknie!

  • comment-avatar
    Aginka 4 września 2014 (19:30)

    Cudnie u Ciebie , jak zawsze! Kicia słodka, ale ja sama szukam domu dla małej piątki :) Jesień zbliża się wieeelkimi krokami i też już chcę przytulności w domu i tego wewnętrznego ciepełka… Tymczasem remont jeszcze trwa, brrr. Pozdrawiam bardzo!

  • comment-avatar
    ania b. 4 września 2014 (19:28)

    Och,gdybym sama już nie posiadała 4 uroczych Futrzaków, przygarnęłabym z radością, Majeczka, jest cudna :))

Skomentuj

Szanuję Twoją prywatność, Twój adres mailowy nie będzie widoczny.