URODA - GREEN CANOE

URODA

Czytają mnie raczej głównie babki ( wiem, wiem Panowie, że jest Was tu sporo, ale nie oszukujmy się – kobiety w czółnie raczej przeważają), a jednak tytuł dzisiejszego posta trochę podchwytliwy. Bo tak naprawdę nie napiszę o pięknym licu i uzupełnianiu rzęs. Napiszę za to o kobietach, które MOCĄ i wewnętrzną magią ową urodę tworzą. A post ten nie wziął się znikąd. Popołudniem  przechodziła bowiem obok naszego domu pani. Ewidentnie turystka. Piękna turystka. Około 70ciu lat, ciemne włosy ze sporymi przebłyskami siwizny i z taką siłą spojrzenia, że wbiło mnie w trawnik:) Słowo. Patrzyłam na nią wbrew sobie:) I nie mogłam przestać. Przyciągała najzwyczajniej w świecie niczym magnes. Jaka piękna kobieta…pomyślałam. I czymże była jej uroda? Siwymi promykami śród ciemnej czupryny? Spojrzeniem zaczarowanym? Filigranową sylwetką?…

Nie potrafiłabym wskazać wśród swoich znajomych babek choć jednej, która o siebie nie dba. Nie znam takiej. Ładny wygląd pomaga w życiu zawodowym nie mówiąc już o uczuciowym – tak mówią statystyki i tak uważa większość z nas. Osobiście nie do końca się z takim stwierdzeniem zgadzam, ale to temat na zupełnie inną dyskusję. Prawda jest taka, że większość kobiet chce być ŁADNA. Szczupła, delikatna i bez zmarszczek:) I bieg po urodę zaczynamy dość wcześnie, a kończymy bardzo późno albo wręcz  nigdy.  Popularne stają się operacje plastyczne, niekoniecznie te drastyczne. Botoks na czole lub pod oczami czy inne małe ingerencje mające poprawić nam samopoczucie i zatrzymać starzenie. Łapię się coraz częściej na tym, że patrząc na kobietę  nie jestem w stanie określić jej wieku…
Moja dzisiejsza pani była po prostu śliczną starszą panią. I nie chciała być nikim innym. Patrząc dziś na nią, pomyślałam sobie, że właśnie tak chciałabym się zestarzeć:) Uroda biła z niej na kilometry, choć nie dała się ani nazwać, ani określić chociażby z pochodzenia:):) Czy piękno kobiety to naprawdę tylko zgrabna sylwetka lub ładniutka buzia bez zmarszczek?. Czy zjawiskowość nie płynie po prostu z duszy, serca…ducha ? Czy o naszej atrakcyjności na pewno stanowią głównie zgrabne nogi, kształtne piersi i aksamitne włosy? ( jak twierdzą badani panowie).
Jako zobrazowanie posta pokazuję fragmenty  kalendarza wydanego przez fundację Magdaleny Prokopowicz  – Rak & roll. TUTAJ jest jej blog.
Ten kalendarz to fotografie kobiet walczących z rakiem. Pięknych kobiet. Z mocą w spojrzeniu, ze światłem w duchu….Urokliwych i silnych…  Popatrzcie na nie…popatrzcie jakie są piękne.

 

 

Jestem  pewna na milion procent, że kobiecość i uroda nie jest kawałkiem ciała. Jest  za to darem, który każda z nas dostaje z chwilą narodzin. Tylko czasami los próbuje nam go odebrać….Albo same nie potrafimy go dostrzec…

 

Kalendarz kosztuje 39 zł. Można go zakupić wysyłając maila na adres Fundacji biuro@raknroll.pl
Dochód z jego sprzedaży zostanie przekazany na realizację projektu RAK’N’ROLLOWA poczekalnia, którego celem jest remontowanie( upiększanie) poczekalni i przychodni onkologicznych. Kto był w takiej poczekalni wie o co chodzi. Kto nie był – wytłumaczę, że jest tam po prostu przygnębiająco. A chorym potrzebna jest siła do walki a nie dobijające otoczenie.



Dobranoc, piękne kobiety…i piękni panowie:)
Dobrych snów.

Dziękuję za Twój komentarz.

20 komentarzy

  • comment-avatar
    Anonimowy 2 czerwca 2011 (05:11)

    Żeby nie było;) M jak Mężczyzna i to nie taki stary przed 30 zagląda tu również. Greg-RZE.
    Pozdrawiam. Pamiętajcie Panie o tym że piękno trzeba pielęgnować a nie tylko piać z zachwytu ;).

  • comment-avatar
    Anonimowy 31 maja 2011 (20:52)

    Jesteś nad wyraz piękna Joasiu:)

  • comment-avatar
    Anonimowy 31 maja 2011 (06:47)

    nic dodac nic ująć :D

    pozdrawiam
    Agnieszka z Mierzei Wiślanej

  • comment-avatar
    Anonimowy 30 maja 2011 (17:07)

    piękno duszy to piękno nieśmiertelne:) pozdrawiam Lidia:)

  • comment-avatar
    Aurora 29 maja 2011 (21:20)

    Prawdziwe piękno bierze się w pielęgnacji piękna wewnętrznego :)) szkoda, że reklamy próbują uczyć, że piękno jest w tubce kremu i tuszu do rzęs …

  • comment-avatar
    -mamon- 29 maja 2011 (19:02)

    Piękne kobiety to te, które nie boją się zestarzeć, te które znają swoją wartość, wiedzą ile mogą dać innym, nie wziąć ale dać. Kiedyś wsiadłam do tramwaju razem z piękną starą kobietą: miała na twarzy piękne zmarszczki, jak list o długim i trudnym życiu, spytała mnie gdzie ma wysiąść bo była spoza miasta i tak nawiązała się między nami rozmowa, krótka bo to były tylko cztery przystanki, ale miła i serdeczna. Uśmiech z twarzy starowinki nie znikał, wiem o czym piszesz, ja też nie mogłam oderwać od niej wzroku, małe zapadnięte oczy pełne magii i ciepła, moc się tak zestarzeć…

  • comment-avatar
    Anonimowy 29 maja 2011 (09:51)

    A ja Asiu myślę że do tego jak się czujemy wiele dokładają nasi partnerzy…. wbrew pozorom ;P. Bo jeżeli kobieta któregoś dnia staje przed lustrem i z przerażeniem patrzy na siwy włos próbując go zaczesać, wyrwać itp. a nagle z tyłu słyszy głos partnera "Zawsze mi się marzyło żeby zestarzeć się przy Twoim boku i moje marzenie się spełnia" :) to jakoś tak lżej na duchu:) Dlatego panowie mówicie swoim kobietom że są piękne nawet jeżeli muszą farbować włosy,nawet jeżeli przybyło im kilka kilo lub przeciwnie straciły trochę na wadze i przez to jakoś więcej zmarszczek się zrobiło :)Jeżeli w waszych oczach będzie błysk to i nam będą błyszczały oczy :))Pozdrawiam :)

  • comment-avatar
    mindfulatthirty 29 maja 2011 (09:49)

    Ładnie to napisałaś.

  • comment-avatar
    jaga 29 maja 2011 (08:14)

    Piękno to wnętrze ,dusza a nie tylko wygląd zewnętrzny.
    Asiu jesteś Piękna

  • comment-avatar
    Kasia 28 maja 2011 (21:19)

    I ja podpisuję się pod tym postem :))

  • comment-avatar
    Anonimowy 28 maja 2011 (19:14)

    nic dodać,nic ująć.

  • comment-avatar
    hetepheres 28 maja 2011 (13:53)

    Ta Pani moze miala podobnie jak moja Mama – byla spokojna, jak to ladnie i trafnie napisala powyzej Izunia -zintegrowana – sama ze soba, z czasem, z otoczeniem, z doswiadczeniami, z marzeniami, ze swiadomoscia zycia…
    Mam ogromna nadzieje, ze wraz z mlekiem Mamy otrzylam choc troche tej "nieskalpelowej magii", ktora wygladzajac zmarszczki duszy przeklada sie i na gladkie lico :)
    Dziekuje za , jak zawsze, piekny i zmuszajacy do refleksji post.
    pozdrawiam

  • comment-avatar
    Izunia 28 maja 2011 (08:34)

    Niedawno byłam w Nepalu. Takich pięknych kobiet widziałam tam sporo. Stare ( nie bójmy się tego sława ), spokojnie pewne siebie, zintegrowane, jak ja to mówię. Niektóre pewnie nigdy w życiu nie widziały "babskiego" czasopisma, o jakiś skomplikowanych zabiegach nie wspomnę.Nam media za bardzo wodę z mózgu robią.

  • comment-avatar
    Anonimowy 28 maja 2011 (08:16)

    To, że jesteś Joasiu mistrzynią słowa …..wiesz!….że jesteś bardzo utalentowana i pracowita …..wiesz! …..że zarażasz pasjami najróżniejszymi….też wiesz! Ja chcę podziękować Ci za cudny wpis " Życie daje nam różnych towarzyszy podróży" …. o magicznym starszym panu i za ten właśnie wpis o kobiecości. Świadczą one o głębokości przeżywania i patrzenia na rzczywistość :))) Jesteś nie tylko dobrym, ale i … mądrym psychologiem :))) Ja również uważam, że emanująca od człowieka pewność, że jestem … tym, kim jestem ! Jedyna(y) niepowtarzalna i nie można mnie z nikim innym pomylić, pomimo nawet późnego wieku, ale gdy ma się tę iskrę, tę pewność połączoną z godnością, niezależnością myślenia i siłą wewnętrzną, …. to czym wobec takiej POTĘGI CZŁOWIECZEŃSTWA mogą być …operacje plastyczne i inne rodzaje współczesnych ….schiz, gdy poddajemy sie praniu mózgów, zapominając ….jaka mamy potegę w sobie :)))
    Serdecznie Cie pozdrawiam!

  • comment-avatar
    Anonimowy 28 maja 2011 (07:50)

    Nie widzę nic złego w dbaniu o siebie i zabiegach u kosmetyczek. Także tych drastyczniejszych. Grunt, żeby nie przysłoniło to osobowości. Z każdej kobiety można uczynić piękną jeśli poświęci jej się trochę czasu i zainwestuje w nią gotówkę:). Niektóre mają piękno w sobie bez dodatkowych działań.

  • comment-avatar
    Millu 28 maja 2011 (07:28)

    Witaj Joasiu, dzięki za ten post… serio bardzo dzięki…
    A tak na marginesie: można wesprzeć fundację Magdy kupując śliczną bransoletkę (sobie lub na prezent)… takie przyjemne z pożytecznym:)
    Pozdrawiam Edyta

  • comment-avatar
    Michaelina 28 maja 2011 (06:27)

    Uroda zwierciadłem duszy:))- święta racja!

  • comment-avatar
    monroma 27 maja 2011 (22:33)

    Podpisuję się pod tym co napisałaś 'rencyma i nogami obiemi'!:)

  • comment-avatar
    Anonimowy 27 maja 2011 (22:31)

    Pęd za młodością niestety.

  • comment-avatar
    lewkonia 27 maja 2011 (22:26)

    Dobranoc, piękna Joanno :)))

Skomentuj

Szanuję Twoją prywatność, Twój adres mailowy nie będzie widoczny.