NAJPIERW PRACA, potem zachwyt:) Sadzimy cebule. - GREEN CANOE

NAJPIERW PRACA, potem zachwyt:) Sadzimy cebule.

Pamiętam doskonale moment, gdy sadziłam pierwsze cebule w naszym ogrodzie i gdy zakwitł pierwszy tulipan…To było na samym początku naszego życia na wsi.  Posadziłam wtedy jesienią raptem 10 sztuk cebul…nieśmiało jeszcze, nie wiedząc czy na tych leśnych piachach cokolwiek wyrośnie. Do dziś mam zdjęcia tulipanowych pierwszych kwiatków:) i do dziś pamiętam tamto wzruszenie. Od tego czasu minęło już 8 lat, a ja z roku na rok rozkręcam się:) W tym roku dokupiłam 200 cebul tulipanowych, 80 narcyzów i kolejnych 30 lilii:). I uwierzcie mi – to jedynie brzmi „o matko jak dużo” – tak naprawdę, na rabatach będzie po prostu ładny efekt:) Taką ilość rozdzieliłam bowiem na 4 duże rabaty – wiosną pokażę…co sobie wyrosło:)
O sadzeniu cebul pisałam na blogu już kilka razy, nie będę się powtarzała – pokieruję Was o TU  – gdzie krok po kroku tłumaczę, jak i jakie cebule sadzić właśnie teraz. Spokojnie do końca października, a nawet na początku listopada możecie jeszcze sadzić Wasze cebulki  – i to zarówno w ogrodzie jak i w donicach. Tak, tak – warto właśnie teraz skomponować wiosenne kompozycje donicowe. W trakcie prac, robię sobie często przerwy i podziwiam to…w jakich okolicznościach przyszło nam mieszkać:)  Za płotem, za lasem:
Oprócz tulipanów, narcyzów i lilii oczywiście sadzę jeszcze jesiennie wszelkie odmiany krokusów – bardzo je lubię:) Wiosną dają mi ogromną moc i bardzo cieszą – bo jako pierwsze wychylają płatki do świata:) Wszystkie nasze roślinki cebulowe od wielu, wielu już lat kupuję w SWIATCEBUL.PL .

Z całego serca wszystkim ogrodnikom polecam ten sklep – nienaganna obsługa, rośliny dokładnie takie jak w opisie i świetne gatunkowo – KLASA jednym słowem. Już dawno temu przestałam łudzić się, że cebule wyłożone luzem w koszach, sprzedawane w dużych centrach handlowych – będą dokładnie takie jak w opisie. Po kilku niemiłych niespodziankach w postaci np. wściekle żółtego koloru – za którym ogrodowo nie przepadam, kupuję jedynie w sprawdzonych źródłach. W tym roku zdecydowałam się na tulipany w różnych odcienie różu – od pastelowego po dość intensywny…ciekawe, jak będą wyglądały w maju??:) No i dosadziłam kolejne tulipany BOTANICZNE– zachwycają mnie swoją delikatnością.

 

 

A Wy, moi Mili:)???? Działacie jeszcze ogrodowo? A może obsadziliście cebulkowo swoje donice na tarasach lub balkonach? Które wiosenne kwiaty lubicie najbardziej?
Pozdrawiam Was bardzo jesiennie – nie wiem czy to tylko ja się tak zachwycam tym, co się teraz przyrodniczo dzieje na świecie? Czy może Wy również jesteście pozytywnie jesiennie zakręceni?…Czasami po prostu zapiera mi dech od tego złota i bursztynu na drzewach:)
uściski  !!!

Dziękuję za Twój komentarz.

60 komentarzy

  • comment-avatar
    Agro-Metal 22 grudnia 2015 (08:01)

    Każdy kawałeczek ziemi jest cenny. Prawdziwy ogród powinien posiadać i trochę kwiatów, i trochę warzyw. Sporo osób woli poświęcać czas na przekopywanie rabatek, niż oglądanie telewizji, co jest miłym zaskoczeniem :)

  • comment-avatar
    HAART galeria dobrych pomysłów 2 listopada 2015 (13:35)

    Pięknie :) i cudowne dynie. Wzory zostały wycięte czy to nadruk?
    pozdrawiam!
    Hania

  • comment-avatar
    Beata O. 26 października 2015 (19:42)

    Mieszkasz w cudownym miejscu, bardzo Ci tego zazdroszczę. Ja niestety muszę sama aranżować i projektować teren wokół siebie ze względu na przemysłowy region, który dosłownie widać za moim płotem. Pozdrawiam :)

  • comment-avatar
    Ulencja 26 października 2015 (07:25)

    Jesień jest piękna….Pozdrawiam ciepło pa….

  • comment-avatar
    Dessideria Life 24 października 2015 (12:36)

    Ależ mi się chce ogrodu, gdy czytam Twoje posty i oglądam zdjęcia… :)

  • comment-avatar
    Agnieszka Szpilki w Szafie 23 października 2015 (23:03)

    Kobieto………! Ty jesteś jak maszyna ! niezmordowana i niezawodna :)
    to ja już się nie mogę doczekać co pokażesz na WIOSNĘ ! :)

    MÓJ ogród w tym roku – leży………..dramat i sto nieszczęść……….
    Raz – susza mega w mazowieckim była – a u nas to już w ogóle jakiś mega kataklizm – prawie bite 2 miesiące bez kropelki deszczu. Dwa – brak czasu lub sił ………..

    Dobrze, że do Ciebie można zajrzeć i nacieszyć oczy taka piękną przyrodą i kolorami, az się miło robi na duszy :)

    A.

  • comment-avatar
    Katarzyna 23 października 2015 (20:57)

    A to wlasnie Tobie Asiu, obsadzilam sobie pieknie cebulami donice:)
    Na razie u nas ciagle pozne lato, nie ruszam kwiatow-bo szkoda, wiec cebule ciagle czekaja..

  • comment-avatar
    Alicja 23 października 2015 (20:39)

    Asiu czy masz doświadczenie w sadzeniu cebulek tulipanów w donicach? Czy przetrwają w ten sposób zimę i nie przemarzną? Mam mało miejsca w ogródku i zwykle sadzę je sztukami. Na wiosnę giną wśród krzewów i innych bylin. Teraz chciałabym osiągnąć bawrdziej widoczny efekt i pomyślałam o skupeiniu ich w jednym miejscu. Czy donica to dobry pomysł? Ściskam Cię mocno. Jesień u Ciebie wyjątkowo piękna :-)

  • comment-avatar
    Galeria Dekolandia 23 października 2015 (11:22)

    cudownie popatrzeć na takie uroki jesieni,w mieście tego mniej ale i tak zachwycam się kolorami nawet przed blokami ,pozdrawiam:)

  • comment-avatar
    Anonimowy 23 października 2015 (10:36)

    Zasadziłam cebulki krokusów, żonkili, tulipanów, hiacyntów. Mam nadzieję że nie dobiorą się do nich nornice i wiosną będą cieszyć oko.

  • comment-avatar
    Iwo sia 23 października 2015 (08:18)

    Ależ piękny ten las jesienny, tak jak ja lubię jesień, tak w tym roku jakoś ciężko mi się nią zachwycac, bo jej aura jest tak przygnębiająca.. Wiesz, ze i nam 8 lat minęło w tym roku jak mieszkamy w swojej bajce :) Też mam te zdjęcia pierwszych nasadzeń, pierwszych kwitnień, częśc rzeczy, te na obrzeżach sadziliśmy jak jeszcze była budowa i się wtedy zachwycaliśmy już, a dzis jak patrzę na tamte zdjęcia to śmiać mi się chce, że było jeszcze tak brzydko ;) Ale to wszystko ma swój urok. Też uwielbiam obserwować swój ogród z roku na rok, podziwam go tak jak moje dzieci, widząc jak on i One pięknie się rozwijają i rosną :) Pozdrawiam serdecznie

  • comment-avatar
    Lussi 23 października 2015 (07:58)

    Ależ mozaika jesiennych kolorów! Uwielbiam Twoje ujęcia!:-) Mam wrażenie, że mieszkamy w zupełnie innych wymiarach:-) Ściskam i cudownego dnia życzę

  • comment-avatar
    Anonimowy 23 października 2015 (07:22)

    Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z ogrodem. Specjalnie dla córki wsadziłam kilka sztuk tulipanów do doniczek i dopiero do ziemi. Według teściowej tak najlepiej, bo nie wrastają w ziemię i łatwo je latem wykopać. Tylko ona nie sadziła 200 sztuk :) Chciałam wsadzić i ja więcej, ale nie mogłam dostać w okolicy żadnych cebul , a tych z supermarketów się bałam. Dziękuję więc za link do sklepu, zaraz składam zamówienie. Dziękuję też za piękne zdjęcia i polecane strony. Bardzo się przydają.
    Do naszego kanadyjczyka wprowadziliśmy się dopiero w sierpniu, dużo pracy przed nami ,ale mam nadzieje, że będę miała odwagę na wiosnę pochwalić się ogrodem i domem.
    Ula

  • comment-avatar
    MalgosiaW 23 października 2015 (07:05)

    Oj, działam jeszcze ogrodowo, oj, działam. Właśnie dokupiłam cebul tulipanów, mam zamiar posadzić je po całym ogrodzie a gdy przyjdzie wiosna będzie kolorowo… :) i cały czas myślę co by tu jeszcze… jakieś liliowce, lilie… :) dziękuję Ci za stronę z cebulami kwiatów, już ją sobie obejrzałam i myślę, że nie jedną cebulę zakupię… Pozdrawiam

  • comment-avatar
    Domek Dorotki 23 października 2015 (06:58)

    W pięknej okolicy mieszkasz. Ja tez co roku dosadzam cebule wiosennych kwiatów, taka rabatka wczesną wiosną bardzo cieszy oko i serce.
    W donicach jeszcze nie próbowałam
    Pozdrawiam

  • comment-avatar
    husky foto 22 października 2015 (21:17)

    Ten post zmobilizował mnie w końcu do zakupu cebulek krokusów. Rok w rok obiecuję sobie, że posadzę, a potem na wiosnę żałuję, że tego nie zrobiłam i nie mam czego fotografować, a wiosenne kwiaty są wdzięcznymi modelami :-). Dziękuję Asiu za namiary na sklep z cebulami. Znalazłam kila okazów, których poszukiwałam. Teraz pozostaje tylko czekać na przesyłkę i działać, o ile jeszcze nie będzie za późno na sadzenie.

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:42)

      Za późno na sadzenie na pewno nie jest – spokojnie:)
      p.s. PIĘKNE robisz zdjęcia! :)

    • comment-avatar
      husky foto 24 października 2015 (21:43)

      Dziękuję za miłe słowa pod adresem zdjęć :-). To dobrze, że na cebulki nie jest jeszcze za późno. Mam nadzieję, że się wyrobię z sadzeniem przed mrozami i że na wiosnę całe zastępy krokusików będą cieszyć moje oczy i obiektyw.

  • comment-avatar
    Anonimowy 22 października 2015 (19:27)

    W ubiegłym roku posadziłam ponad 1000 cebul. Wiosenne widoki były spektakularne. W tym roku dosadzam "marne" 100 sztuk, bo chcę przetestować, ile z tych ubiegłorocznych (zwłaszcza pełnych) powtórzy kwitnienie. Jeśli obrażą się i wypuszczą tylko liście (tak się podobno często dzieje…), będę inwestowała wyłącznie w botaniczne. Oprócz cebul wiosennych kwiatów bardzo gorąco polecam, Asiu, czosnki główkowate. Doskonale prezentują się wśród traw i róż. Kwitną w czerwcu, a ich kolor jest niespotykany. Sadzenie też nie sprawia wielkich problemów, bo cebulki są maleńkie.
    Łącząc się w zachwycie nad złotą polską jesienią, serdecznie Cię pozdrawiam.
    Marta S.

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:37)

      Marta a co sadziłaś?, tylko tulipany? Czosnków kilka mam, ale może rzeczywiście jeszcze dokupię.

    • comment-avatar
      Katarzyna 23 października 2015 (20:58)

      Asiu, anemony posadz. Piekne sa.

  • comment-avatar
    Marta W 22 października 2015 (19:16)

    Przepiękna okolica! Mieszkamy pod lasem, także jego widoku mi nie brak, i także mogę podziwiać ten jego niesamowity o tej porze urok, ale przyznam, że do najbliższych łabędzi, mamy chyba trochę dalej niż Wy :)

    My dziś ściągnęliśmy ostatnie surfinie, a do wkopania zostały mi tylko niedobitki hiacyntów.
    200 cebulek to tylko brzmi pokaźnie. Nawet na typowej działce, a Wy przecież dysponujecie większą powierzchnią, to wcale nie jest tak dużo. Tyle, że… wsadzanie tych cebulek, to koszmar. I tak jak wszelkie cebulowe uwielbiam, i co roku (niestety dla portfela) nie jestem w stanie oprzeć się kolejnym zakupom, tak tej jesieni, po raz pierwszy obiecałam sobie, że za rok nic nie wkopuję :)
    Do tego, tak jak podejrzewałam, w najlepsze szaleje sobie u nas kret, albo nornica i trochę się o te cebulki obawiam… No nic- poczekamy do wiosny, a wtedy się okaże…

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:36)

      też nie lubię ich wsadzać :) Ale pomagam sobie takim specjalnym urządzeniem. A wiesz, że w tym roku też znalazłam kreta na działce??? To był szok dla nas bo tu jest słaba ziemia, i do tej pory omijały nasz teren.

  • comment-avatar
    Beti G 22 października 2015 (19:03)

    Ja zbieram i suszę cebulki z kwiatów, które zimą przynoszę do domu. Zawsze dokupuję jeszcze nowe i co rok obsadzam rabaty. Część już posadzona, a reszta czeka na wolną chwilę. W tym roku chciałam też posadzić cebule w donicy i tu moje pytanie. Donica stoi na zadaszonym tarasie więc deszczyk jej nie podlewa. Jak w takim wypadku postępować, podlewać, a jeśli tak to kiedy ?

  • comment-avatar
    La mia barbottina 22 października 2015 (18:48)

    Na tarasie sadze żonkile tulipany i hiacynty i te ostatnie mam gotowe przed świetami Bozegonarodzenia. Potem je wykopuje chowam cebulki w piwnicy i co roku coś tam dokupuje. Jak pierwszy raz to zrobiłam ,zreszta po przeczytaniu twojego posta, cieszyłam się jak dziecko. Frajda niesamowita! Pozdrawiam

  • comment-avatar
    speckled fawn 22 października 2015 (18:30)

    właśnie dzisiaj też pokazywałam u siebie jakie sobie tulipany sprawiłam w tym roku, nie mogę się już doczekać kwitnienia :P

  • comment-avatar
    Dorota von Cologne 22 października 2015 (18:26)

    Właśnie dzisiaj wysadzałam tulipany, narcyze, anemonki…
    Uffffff… Bolą mnie ręce, że o strzykaniu w kręgosłupie już nie wspomnę, ale wróciłam z radością i takzwanym bananem na pysku. Zeszło mi długo, bo do ciemnego… Wysadziłam też n i b y potężne ilości cebulek, ale… Jak nadejdzie wiosna i wszystko to zakwitnie zawsze odczuwam pewien niedosyć, że mogłoby być jeszcze więcej! Niestety ogranicza mnie niezbyt duży ogród, dlatego wymyślam jak tylko mogę, gdzie coś jeszcze dosadzić, gdzie jeszcze poszerzyć rabatki, przyszło mi też do głowy, żeby wykombinować jakieś wiszące kwietniki. Szkoda, że kwiaty nie mogą rosnąć w powietrzu, bo jestem pewna, że i tą przestrzeń zawaliłabym dokumentnie! hehehe!

  • comment-avatar
    Ania z osobiedlamnie 22 października 2015 (18:02)

    Jesiennie zakręcona…jak co roku o tej porze:) Zachwyca mnie każde drzewo, krzew, gałązka, a najbardziej to, że potrafią zmienić swoją barwę niemal z dnia na dzień:) Jeszcze wczoraj żółte, dziś już pomarańczowe…magicznie i klimatycznie:)
    Tulipanów Ci u nas sporo, choć i tak ciągle za mało:) Pięknie się rozsiewają. Chętnie skorzystam z Twojego sposobu na cebulki w donicach – nie wiedziałam nawet, że tak można przygotować się na wiosnę już jesienią!:) Dziękuję i słonecznie pozdrawiam:)

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:33)

      Można można, tylko trzeba donice ładnie opatulić – żeby nie zamarzły. Uściski serdeczne Aniu!

  • comment-avatar
    Anonimowy 22 października 2015 (17:28)

    Witaj Asiczko !!!!! codzienne wracając do domu z pracy przejeżdżamy przez kawałek lasu nie mogę oderwać oczu od kolorów z każdym dniem jest bardziej kolorowo.A winorośle powalają,na jednym płocie przy przedszkolu piękna purpura:) U nas lało więc na działce nie do końca pokończone jesienne prace.Cebulki kwiatów i czosnek czekają na swoje pięć minut.Mam mocne postanowienie i plany na sobotę. Ale 200 cebulek nie dam rady posadzić !!! nie ,Podziwiam Cię jak zresztą jak zawsze.Tym czasem pozdrawiam ciepło.Marylka

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:33)

      Marylko – to tylko tak brzmi:) To naprawdę nie jest dużo:) Uściski ogromne:)

  • comment-avatar
    Alicja 22 października 2015 (17:14)

    Ja już wsadziłam tulipany bo one sprawiają ze mój ogród jest najpiękniejszy właśnie gdy one kwitną :-). Pozdrawiam.

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:32)

      Czyli masz ogród wiosenny – nasz wtedy nie wyglądał dobrze, dlatego chciałabym to naprawić:)

  • comment-avatar
    Mama Maminka 22 października 2015 (16:32)

    Renatkowe dyńki przeurocze :))

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:31)

      Wszystko od Renatki jest śliczne!:)

  • comment-avatar
    Aldona Kucner 22 października 2015 (15:44)

    Ja ostatnio cebule tulipanów zostawiam w ziemi na zimę i pięknie sie rozwijają. Natomiast coraz marniej u mnie z szafirkami. Chyba muszę odświeżyć swoją "plantację"

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:31)

      Oj to musiałaś mieć jakieś mocne odmiany – wszystkie nasze, które zostały – poszły w liście niestety:(

  • comment-avatar
    Rękodzieło-art Wioleta Śnietka 22 października 2015 (14:59)

    pięknie..mieszkać w takim miejscu i spędzać czas w ogrodzie, to moje marzenie :)

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:30)

      :):):) to trzymam kciuki za jego realizację.

  • comment-avatar
    Mika 22 października 2015 (14:58)

    oj, ja chętnie bym sadziła ale w tym tygodniu dopadł mnie ból kręgosłupa więc czekam aż minie i gnac będę do ogrodu, zwłaszcza, że po niedzieli ma być ładna pogoda. Pozdrawiam:)

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:30)

      też planuję wtedy prace ogrodowe:):):) pozdrawiam również!:)

  • comment-avatar
    Ange76 22 października 2015 (14:38)

    Hmm, ja posadziłam 10 tulipanów na nowej malutkiej rabatce dla lubiących nektar owadów :DDD I w trawniku ok. 40 krokusów nowych. Trochę tez posadziłam takich przekwitniętych z wiosny, kiedy kupowałam malutkie krokusy w doniczkach. Jakoś nie mam weny w tym roku a poza tym firma ogrodnicza zrobiła nam rabaty, wyłożyła agrowłókniną, posypała kamykami i klops. Nie ma gdzie ryć ;) Nie powiem, żebym okropnie tego żałowała, bo i tak nie mam czasu szaleć w ogrodzie.

    Rzutem na taśmę posadziłam jeszcze czosnek na grządce warzywnej i teraz tylko będę sprzątać warzywnik jak będę miała chwilę czasu.

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:29)

      OOOOOOO czosnek – no i widzisz, bym zapomniała- DZIĘKUJĘ za przypomnienie:)

  • comment-avatar
    Kocie Lektury 22 października 2015 (14:36)

    Eh, co za widoki. Ja działam o tyle, o ile. Nasz ogródek to jeszcze ściernisko i byle co, ale jedna porządna rabatka już jest ;) a na niej berberysy, ostatnio zakupione wrzosy i właśnie krokusy, które dopiero muszę posadzić :)

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:28)

      nie od razu Karków zbudowano:):):) Za jakiś czas będziesz patrzyła na piękny ogród:) pozdrawiam ciepło!

  • comment-avatar
    Antonina Napieralska 22 października 2015 (14:12)

    Witaj! U mnie też ostatnio odcienie różu. Nie mam niestety cierpliwości i nie wykopuję cebul po przekwitnieniu. Dosadzam corocznie, ale bez szaleństwa ilościowego. Mój syn (jego wielkie hobby to ogród) kilka lat temu posadził ok.1000 cebul tulipanów, czosnków, narcyzów w pastelowych kolorach, ogród wyglądał przepięknie! Z każdym rokiem coraz mniej tulipanów zakwita. Tulipany holenderskie im bardziej szlachetne tym mniej odporne- w zasadzie "jednorazówki". Jestem pełna podziwu dla Twojego ogrodowego królestwa, pozdrawiam ciepło.

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:28)

      A ja w tym roku przyrzekłam sobie, że wszystkie wykopie – co roku traciłam po kilkaset cebulek, bo niestety zostawione w glebie rosły w liście następnego roku, albo wręcz dziczały. W tym roku chcę je wykopać i przetrzymać do jesieni. Uściski wysyłam serdeczne:)

  • comment-avatar
    Anonimowy 22 października 2015 (14:03)

    Asia, szacun! posadzić tyle cebul to nie lada wyzwanie:) Ja w tym roku dokupiłam 24 cebulki tulipanów i 12 hiacyntów i wydawało mi się, że to dużo. No, ale ja nie mam takich obszarów wokół domu jak Ty.
    Pozdrawiam
    Ania

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:26)

      Aniu – jakichś wielkich obszarów nie ma…ale na 4 rabatach te tulipany znikną, zobaczysz:)

  • comment-avatar
    Ania 22 października 2015 (13:31)

    Pochodze z Mazur , dla mnie las to podstawa. Uwielbiam jesienne drzewa- pychota dla oczu. Natomiast ogrod to inna sprawa. Sprzatam ogrodek po tesciowej i czasami zlosc mnie bierze, na te nie moje porzadki:))

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:26)

      Bo owo jesienne sprzątanie jest….nudne i bardzo angażujące kręgosłup niestety – wiem wiem wiem…:):):)

  • comment-avatar
    Klimaty Agness 22 października 2015 (13:23)

    Tulipany botaniczne to moja ukochana grupa, nic im nie straszne i zamiast wyradzać się, jak to bywa po latach z różnymi szlachetnymi delikatesami , są coraz bogatsze, piękniejsze i w większej kępie :)) Każdego roku dosadzam nowe odmiany, chociaż i tymi wielkokwiatowymi nie gardzę. Wiosną na każdy kwiatuszek czeka się z wielką niecierpliwością :))
    Przepiękne widoki <3
    Pozdrawiam jesiennie, Agness:)

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:25)

      Agnes – ja je uwielbiam! :)

  • comment-avatar
    Anonimowy 22 października 2015 (13:11)

    Wiem, że trochę nie w temacie cebul, Pani Asiu, czy ma Pani w ogrodzie budleję trójkolorową? Jak dla mnie jest piękna. Pozdrawiam cieplutko. Mariola

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:25)

      Mariolu – nasze budleje wszystkie pomarzły, jakoś nie jestem w stanie ich tu utrzymać. Zimy na Kaszubach potrafią dać w kość:)

  • comment-avatar
    Anonimowy 22 października 2015 (13:01)

    Cudna u Ciebie jesień Asiu, a jak tam w warzywniku, posprzątane?
    Dorota.

  • comment-avatar
    www.ela1963.blox.pl 22 października 2015 (12:15)

    Witam
    oczywiście prace ogródkowe u mnie jeszcze trwają. W tamtym tygodniu sadziłam cebulki krokusów. W ogrodzie rośnie duża lipa, a pod nią zrobił się naturalny pagórek zaś z boku są posadzone pęcherznice. Właśnie tam postanowiliśmy zrobić "miniaturową" Polanę Chochołowską. Będę z utęsknieniem czekała do wiosny aby oczy nacieszyć efektem ( jak wszystko się powiedzie)
    Serdecznie pozdrawiam.

    • comment-avatar
      GreenCanoe 23 października 2015 (06:24)

      Będę w tym roku próbowała właśnie w ogrodzie zrobić narcyzowy trawnik….zobaczymy czy się uda:) Trzymam kciuki za Twoje działania:)

  • comment-avatar
    Anonimowy 22 października 2015 (12:12)

    zgadzam się z Tobą że 200 cebul na tak dużym terenie to mało, ale na pewno i tak pięknie będzie… małe pytanko: kiedy będzie jesienne wydanie, nie mogę się doczekać :) Pozdrawiam

Skomentuj

Szanuję Twoją prywatność, Twój adres mailowy nie będzie widoczny.